Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

już nie wiem co robić, drgawki, opóźnienie a szczepienia

Polecane posty

Gość gość

Moja córka ma 12 miesięcy. Szczepiona hexą oraz przeciwko pneumo i mningokokom. Urodziła się zdrowa. Po pierwszych szczepieniach w 9tym tygodniu życia płakała przez 10 godzin. Bez przerwy wydawała z siebie nieludzkie dźwięki. Na pogotowiu powiedzieli, że to normalne i odesłali do domu. Potem córka bardzo dużo spała. Zaczęły się problemy skórne. Pediatra stwierdziła AZS. Jadłam tylko ryż i pierś z indyka, po innych produktach córce pojawiały się na ciele rany i straszna ciemieniucha. Oprócz tego okazało się, że ma obniżone napięcie mięśniowe, chodzimy na rehabilitację. Bałam się szczepić, ale pediatra twierdziła, że to w stu procentach bezpieczne, a problemy zdrowotne córki nie są związane ze szczepieniami. Szczepiliśmy, a po każdej dawce mała zapominała umiejętności które nabyła, jakby cofała się w rozwoju. Po ostatniej szczepionce jaką miała (jakoś 7-8 miesiąc życia) dostała drgawek, zaczęła sinieć. Jestem prawie pewna, że to po szczepieniu! Tymczasem w szpitalu mówili, że to reakcja alergiczna na coś, pewnie kosmetyk :(. Fizjoterapeutka podpowiedziała nam, bym zaprzestała szczepień, bo mi dziecko zabijają. No i naszczepiłam. Ostatnio byliśmy na kontroli w przychodni. Córka dopiero niedawno zaczęła chodzić przy oparciu i wstawać, rozwija się wolniej od rówieśników. Nasza pediatra znowu mówiła, że problemy zdrowotne córki nie są związane ze szczepieniami. Bardzo nastraszyła mnie odrą i jej powikłaniami. Sama nie wiem co mam teraz myśleć , pomóżcie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż też mówi, że przez brak szczepień narażamy nasze dziecko , ale ja boję się, że znowu się pogorszy :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12 miesiecy i zaczęła chodzić. I wg ciebie to jest wolniejsze rozwijanie ? :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzić a wstawać! Do chodzenia jeszcze droga długa. Nie raczkuje wcale, siada od jakiegoś miesiąca. Nie gaworzy jeszcze. Wszystkie dzieci naszym otoczeniu rozwijaly się szybciej Bardzo się boję, że kolejne szczepienie zniweczy wszystkie jej postępy albo co gorsza znowu trafi do szpitala z tymi drgawkami . Z drugiej strony panicznie boję się odry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zaszczepiłabym na Twoim miejscu. Twoje dziecko miało NOP, ale oczywiście nikt Ci tego nie potwierdzi, bo byłby to dowód, że te szczepionki nie są tak super-bezpieczne. Odra to choroba zakaźna z rzadkimi powikłaniami (przypominam, że groźne powikłanie występuję też np. po grypie), nie jest też przecież jakąś śmiertelną chorobą. Przypominam też, że właśnie szczepionka MMR jest najbardziej kontrowersyjną. Nie wywołuj autorko wilka z lasu. A pamiętacie szum wokół tej niby epidemii odry??? To jest k***a masakra jak media, rząd i koncerny farmaceutyczne robią ludziom wodę z mózgu. Dla jasności. Szczepiłam swoje dzieci. Wszystkim oprócz MMR. Nie zaszczepię tym gównem, które ma zostać wycofane, bo jednak nie jest takie bezpieczne. Nie będę ryzykować zdrowiem swoich dzieci. A odra.... pfffff, ot, choroba zakaźna jak wszystkie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koaala1
mój Boże.. ja już po tym pierwszym szczepieniu tym wypadku nie pozwoliłabym na kolejne!!!! Twój mąż się boi odry? Odra to zwykła choroba wieku dziecięcego, dla dzieci prawidłowo odżywionych i zadbanych wyleczalna bez powikłań w ciągu 3 dni. Niech on lepiej się boi,żeby twoje dziecko kiedyś chodzić i mówić zaczęło... albo żeby po kolejnym szczepieniu nie trzeba było pogrzebu wyprawiać :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koaala1
w ogóle nie rozumiem dlaczego byłaś taka głupia i pakowałaś w dziecko szczepionki na peneumo i meningo ............ :O przecież to nie są obowiązkowe szczepienia i tych szczepionek żaden pediatra nie może na tobie wymusić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bajki splatasz moim zdaniem ja jak dziecko 3 godziny po szczepieniu płakało to miało nop wpisany w kartę i lekarz szczepił indywidualnie a ty te wszystkie szczepienia na raz hexa pneumo menignokoki to jest chore nie wieżę po prostu w życiu mój miał inne szczepienia po tym feralnym takie dla wcześniaków w dużych odstępach czasu weź zmień lekarza i rozum bo nie wiem po co Ci te płatne syfy i to tyle szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odrazu powiem zr ja nie szczepie. Ale nie wtracam sie w tych ci szczepia kazdy dba o dziecko wedle seego widzi mi sie. Mala urodzila sie w 39 tyg 10 pkt dostala wszystko ok. W 2 mies okazslo sie ze ma napiecie miesniowe miala prawa strine moznirjsza a lewa nie bardzo. Po 2 mied rechabilitacji wszystko sie wyrownalo. Nie raczkowala wogole tylko sie turlala. Sama usiadla w 8 mies ale nie zmuszalam jej. W 11 mies dopieero zaczrla wstawac przy meblach i to leniwie. Wogile nie zapowiadalo sie na chodzenie nagle w 13 mies wstala i poszla odrazu zsczela biegac po dwoch dniach wtedy tez zaczela raczkowac na zmiane z chodzeniem. Teraz ma 18 mies i przescigbela inne dzieci z ridziny biega bez przerwy a madra jest bardzo. Kuzyn jej ma tez 18 mies nic nie kuma a ona kazde zwierzatko pokarze odglosy wydaje jak robia wie co gdzie ma lezec na swoim miejscu taka mondrala i zaczela mowic wiele slow. Tajze kazde dziecko ma swoj rytm. Siostrzenica raczkowala w 6 mied juz teraz ma 15 i z chodzrniem nie bardzo jej idzie. Aczkolwiek nie wiem jakie szczepiebia maja wplyw wiec masz racje ze nie bagatelizujesz tegi ale nie przesadzak nie kazdr dziecko robi w danym miesiacu to vo niby wedlug ksiazek juz powinno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Błagam, błagam, błagam- nauczcie się wkońcu: KAŻDY MA NAPIĘCIE MIĘŚNIOWE! A kiedy jest nieprawidłowe, wtedy mamy do czynienia z OSŁABIONYM NAPIĘCIEM MIĘŚNIOWYM LUB WZMOŻONYM NAPIĘCIEM MIĘŚNIOWYM. No normalnie szlag mnie trafia jak czytam, że czyjeś dziecko miało NAPIĘCIE MIĘŚNIOWE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ka nie
Ja nie szczepię dzieci. Mimo to oboje książkowo przechodzili skoki rozwojowe. Czasem na 2, 3 tygodnie był taki regres, że szok. Dodatkowo młodsze ma osłabione napięcie mięśniowe- zaczęło wstawać w wieku 13 mscy a chodzić w wieku 15. Gdyby nie wcześna diagnoza i rehabilitacja to pewnie byłoby to jeszcze później. Umysłowo oboje rozwijają się bardzo dobrze. Nie wiem autorko czy to co piszesz ma związek ze szczepieniami, może tak może nie. Chcę tylko powiedzieć, że często dziecko rodzi się zdrowe a później coś wychodzi niezależnie od szczepień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wg mnie powinnaś zmienić pediatrę...przy obniżonym i wzmożonym napięciu nie powinno się w ogóle szczepić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty po nieutulonym płaczu mozgowym poleciałaś szczepić znowu dziecko szczepic? Jak by ci k... pediatra kazał wsadzić dziecko do pieca na trzy zdrowaśki pewnie byś wsadziła bo słowo medyka ważniejsze jest dla ciebie od zdrowia dziecka. Jeszcze mi napisz że nie zgłosiłas tego jako nop... powinnas mieć proces za swiadome narażenie zdrowia i zycia dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisz do stop nop na fm oni Ci powiedzą co zrobić aby uniknąc tego szczepienia lub co ewenutalnie trzeba sprawdzić przed nim. http://www.stopnop.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wole zaszczepić, niż moje dziecko miałoby chorować. Odra, ospa - owszem powszechne choroby, ale mogą wystąpić po nich poważne powikłania. Dlaczego teraz nie ma tych chorób? Bo szczepi się dzieci? Dlaczego odra wraca? Bo się nie szczepi. Ja wszystko rozumiem, medialne nagonki, koncerny farmaceutyczne ale zdrowie zdrowiem. Może choroba nie zebrała takiego żniwa (i bardzo dobrze), jakiego spodziewamy się po haśle: "epidemia" ale skoro liczba zachorowań nagle wzrosła, to nie wzięło się to znikąd. My byliśmy szczepieni i uważam, że nie powinniśmy naszym dzieciom zabierać tej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×