Wymagający partner

Spotykam się z nim od 4 miesięcy. Nie wiem co zrobić bo mimo, że często się spotykamy i gadamy po kilka godzin dziennie, to on ma jakieś ale do mojego wyglądu. Jak ja mu nie pasuję to niech inną sobie szuka. Jest bogaty i przystojny, przecież co za problem każda by na niego poleciała. Mówi mi że mam za mały biust . Mówi też jak mam się ubierać. Mam już dość tego ale nie wiem jak to zmienić. Mam wrażenie że jest ze mną tylko dlatego że nigdy wcześniej nie był z dziewicą.

Facet ma jakiś problem ze sobą, bądź twarda, to albo się dostosuje albo to nie facet dla ciebie.

Troche przystopował jak mu raz powiedziałam, że przykro mi jak tak mnie krytykuje. On jak dodtąd z łatwością potrafił mi powiedzieć że mam najgorsze ciało ze wszystkich kobiet z którymi się spotykał. Jedynie nie czepia sie mojej twarzy. Też to dla mnie dziwne. Nie wiem co myśleć.

jestes glupia bo ewidentnie lecisz na jego kase normalna kobieta juz dawno by odpuscila sobie takiego gbura

Nie lece na jego kase bo on nic mi nie kupuje .

jak możesz pozwalć by facet tak do ciebie mówił? zakochany/zauroczony facet NIGDY tak nie powie, facet z manierani NIGDY tak nie p[owie. Tak powie tylko burak mający się za nie wiadomo kogo.

Nie chodzimy nawet zbytnio nigdzie. Ciągle u niego sie spotykamy albo na spacer idziemy do lasu. Także on nawet okazji nie ma żeby kase na mnie wydawać. Myśle że moze brzydka jakas rzeczywiscie jestem i on sie wstydzi ze mna pokazywac. :/

nie dość żę gbur, to jeszcze skąpy. Jesteś młoda i nie masz porównania, powiem ci że tak nei wygląda związek, tak wygląda chora relacja.

to na co lecisz? dlaczego jesteś z kimś kto cię obraża, nie szanuje, poniża??

Ja sie czułam samotna, a samotni ludzie z desperacji tak jak ja zadają się z takimi jak on. Człowiek z depresją i samotny toleruje wiele rzeczy. Mam nadzieje , że ktoś tu to zrozumie.

nie rozumiemy. Sama wiesz że źle robisz i się tłumaczysz, przecież to chore.

w sumie to ja niestety to rozumiem... ale i tak wszystko powinno mieć jednak granicę

kurcze ale wizja ze ta kasa predzej czy później bedzie Twoja kusi wiec argument o lesie i brak prezentow brzmi raczej jak zarzuty pod jego adresem a nie Twoje tlumaczenie on takimi tekstami okazuje Ci brak szacunku a Ty akceptujesz to bo nadal przy nim trwasz zatem nie szanujesz siebie bo liczysz na lepsze zycie ktore on ci zapewni

No moze licze na cos, moze bardziej na to ze on pod moim wplywem troche zmieknie. Jednak juz 4 miesiace czekam i moze jest ale tylko troszeczke łagodniejszy, a reszta taka jak na początku.

"kurcze ale wizja ze ta kasa predzej czy później bedzie Twoja kusi" Zgadzam się, kobiety zawsze tak liczą, nawet jak facet jest skąpy, czy kasa należy do rodziców ...

Ślubu na pewno nie planuję, więc kasa jakakolwiek by nie była, moja nie będzie.

no ale jak wpadniesz, to będzie łożył na twoje dziecko itp itd. no i jak będziecie razem to zabierze cię przeciez ze sobą na wakcje ... itp itd ma własne mieszkanie więc nei będziesz musiała pracować na czynsz ...

On jest też troche dziwny, bo ostatnio jakis link do artykułu mi wysłał- o wyższości mężczyzn nad kobietami. On uważa się za lepszego.

i słusznie żę uważa się za lepszego, bo On moze robić z toba co chce, ponizać cię, a ty jak gąska na wszystko pozwalasz panu i władcy

No w sumie na dużo sobie pozwala. Dziwi mnie to że mimo że mamy odmienne zdanie na wiele tematow, to on dalej ze mna jest.

bo jego nei obchodzi twoje zdanie i tak bedzie po jego mysli

dlaczego kobiety są takie głupie faceta nie zmienisz zrozum to człowieka się nie zmienia albo go akceptujesz takim jaki jest albo odchodzisz zmiana nigdy nie jest długoterminowa człowiek może być już tylko gorszy takie tu udajecie wszystkie mądre a tak naprawdę strasznie głupie jesteście

ludzie się zmieniają, ale nie na czyjeś życzenie! a pod wpływem przeżyć.

to wy sie u niego na seks spotykacie i potem ewentualnie cie zabiera do lasu na spacer?

On mnie często traktuje jak dziecko. Wkurza mnie to też.

ale ty zachowujesz sie jak dziecko, to tak cię traktuje autorko

To jest taka relacja, że ja np do niego tak w sumie dla zabawy mówiłam- tato. No i wyszło tak że on mnie jak dziecko traktuje.

ale jak pomyślisz o kasie kasa jak widać nie śmierdzi zrobisz dla niej wiele przemęczysz się w tym lesie wysłuchasz głupot byle by zaciągnąć go przed ołtarz spłodzić bachora i żyć jako utrzymanka nie graj tu pokrzywdzonej jeśli byś siebie szanowała odeszła byś a tak jesteś kolejną materialistką która udaje świętoszkę Boże jakie wy jesteście zakłamane

On jest dużo starszy ode mnie. Ja nie zamierzam być w ciąży. Za wcześnie na to

Naiwnaś, orleańska, aż strach. To nie dobroć z twej strony lecz słabość charakteru.