dlaczego facet się dystansuje?

Gdy jest dobrze,wszystko zmierza ku związkowi,on nagle się dystansuje... Odzywa się,ale już rzadziej.. O co chodzi?

Mam ten sam problem.... Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Moze faceci nie wiedza sami czego chcą?

mam ten sam problem, do tego odwołuje spotkania, nagle zmienia zdanie. co robić z takim typem?

Mam to samo niestety, dlatego lepiej dać mu spokój...

Może po prostu boją się związku, odpowiedzialności...

warto z nimi rozmawiać o tym? próbować się spotykać?

jakby mu zależało to spędzanie czasu z tobą byłoby dla niego priorytetem

Bo nie jest do konca pewny.

tak - zmuś go, idiotko! nie dociera do ciebie że facet cię nie chce?

nie musi od razu nie chcieć, może rozmowa by wystarczyła. może warto próbować?

gość dziś Bo nie jest do konca pewny. xxx a ty go będziesz na siłę upewniać, co?

moim zdaniem rozmowa to podstawa, warto wyjaśniać takie sytuacje

gość dziś nie musi od razu nie chcieć, może rozmowa by wystarczyła. może warto próbować? xxx ha ha ha ha ha ha ha weź się nie kompromituj

Faceci nie lubią rozmawiać o uczuciach.. Nie lubią się określać zwłaszcza na początku.. Jakikolwiek nacisk działa na nich jak płachta na byka..

gość dziś moim zdaniem rozmowa to podstawa, warto wyjaśniać takie sytuacje xxx a co tu wyjasniać? on już pokazał, że nie chce ma ci napluć prosto w twarz żebyś zrozumiała???

autorka napisała, że się odzywa tylko rzadziej, może ma watpliwosci i wystarczy dac mu czas.

faceci działają instynktownie, może wie, że już Cię zdobył i przestało mu zależeć?

czas na co? jak ktoś się nie chce spotykać to znaczy, że nie jest zainteresowany nią, ani tym bardziej związkiem z nią trochę honoru i godności!

No właśnie... Od kilku dni wyciszył się... Zadzwonił,ale rozmowa była krótka... Niby normalnie,ale zmiany zauważalne... Po intensywnych rozmowach,spotkaniach itd, nagle tylko krótka rozmowa.. I nic więcej...

Takiego trzeba olac i nie zastanawiac sie wiecej :(

gość dziś Bo nie jest do konca pewny. xxx a ty go będziesz na siłę upewniać, co? Po co? Nie ten to inny

gość dziś faceci działają instynktownie, może wie, że już Cię zdobył i przestało mu zależeć? xxx gdyby tak było to każda bzyknięta zostawałaby na lodzie faceci też mają uczucia, gust, fascynację - nie znalazł w niej tego czego szukał więc ucina znajomość ale oczywiście nie od razu bo może niedługo będzie jeszcze potrzebował opróżnić gdzieś jaja - a do tego czasu może nikogo lepszego nie zaleźć

to że z kimś się spotkaliśmy nie znaczy że to musi być ta,poszukiwania muszą trwać aż się znajdzie akuratną,i to nie sprawa oszustwa tylko poszukiwania i poznawanie kogoś ,potem się wybiera

przeczekaj to, może zmieni podejście

MIałam do czynienia z takim typem, niby zainteresowany ale był miedzy nami taki mur nie do przebicia że nie dało się dalej. Powiedziałam mu jak to czuję i odpuściłam sobie. Nie walczył, tez odpuścił wiec znaczy to tylko tyle że spotykał się ze mną z braku laku, z samotności. Nie tak zachowuje się zakochany facet, dystans jest przez 2-3 spotkania a potem to już szaleństwo. Mój ex oszalał na moim punkcie od piwerszego spotkania, sms po spotknaiu, na nastepny dzień telefon,szybko kolejne spotkanie, potem kolejne, ciągłe telefony, rano miłe smsy. Także zakochany facet nie traci czasu i szaleje gdy się zakocha. Radzę ci odpuścić tak jak ja zrobiłam, ten facet nie ejst przekoanny na 100 procent, a jak nie jest to szkoda czasu na takiego.

On do tej pory też tak się zachowywał... Dlatego zauważyłam zmiany...

ona ma odpuścić? za późno! od odpuścił pierwszy!

No to jak tak się zachowywał a teraz taka zmiana to znaczy ze to zwykły d**ek, niedojrzały emocjonalnie, nie wiedzący czego chce. Szkoda czasu. A rozmawiałaś z nim na ten temet, może zapytaj co się dzieje i skąd ten dystans.

może było dużo sytuacji które mu się nie spodobały i dlatego odpuścił. Może jest zrażony do kobiet, może jego ex go skrzywdziła i teraz boi się zaufać. Mnóstwo może być przyczyn. A może to zwykły podrywacz którego bawi rozkochiwanie i jak widzi ze kobieta już pijana z zakoachania to on odchodzi.

a po co te rozmowy, pytania, proszenie o wyjaśnienia - nie masz godności?