Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chrzciny w domu?

Polecane posty

Gość gość

Wyjdą taniej niż w knajpie? Chrzciny pierwszej córki robiłam w domu, niestety nikt nam nie pomógł. Ja byłam po cesarce dziecko na piersi bo miało 2 miesiące, teściowa i siostra mojego meza nie pomogły nic nie wiem czemu nic do dziś, teść trochę małej popilnował jak spała, moja siostra ma same chrzciny przybyła a mama zrobiła jedno danie ciepłe, dom duży masa sprzątania kolo domu mąż ogarniał a resztę ja. Teraz wiem ze jak powiem rodzinie męża ze drugiej córki chrzciny będą w restauracji to będzie poruszenie bo tesciowie się pochorowali w międzyczasie i woleli by w domu reszta też bo swobodniej ale po tamtym nie mam ochoty się dostosowywać. Myśle tylko ile mnie to będzie drożej kosztowało? W domu taniej? Co byście zrobili?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie można było poczekać z tymi chrzcinami? Skoro było wiadomo, że rodzina chce przyjść na gotowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale nikt nie miał obowiązku ci pomóc. Ty byś chciała pewnie lezeć a całą rodzina ma ci chrzciny przygotować i jeszcze prezenty przynieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co ci się tak śpieszy zdążysz dziecko ochrzcić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niestety nie bo chrzestna matka nie mogła w innym terminie przyjechać i koniec, a w rodzinie nie za bardzo było kogo innego poprosić. No tak było że nawet nikt się nie zapytał czy coś pomóc więc mam teraz ochotę zrobić w knajpie i pójść na gotowe, nie ważne czy to się komuś podoba czy nie, mnie nikt nie pożałował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziadek xxl
Ja wybrałbym lokal, jeżeli gościom nie odpowiada jedzenie, a chcesz im pójść na rękę, to proponuję zrobić chrzest w kościele o jakiejś popołudniowej godzinie i gości zaprosić na podwieczorek zamiast obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty zapraszasz, Ty przygotowujesz. Jeśli chciałaś by ktoś Ci pomógł, to trzeba było o to poprosić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś jakaś dziwna ludzie ogólnie rzecz biorąc martwią się tylko o siebie. Jak ktoś ma ochotę by chrzciny waszego dziecka były w domu to niech je przygotuje jak mu knajpa nie odpowiada. Czym ty się właściwie przejmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tzn u mnie nic to nie zmienia czy dziecko będzie miało miesiąc czy rok bo i tak sama będę musiała zrobić wszystko, posprzątać jedzenie itd. Do gościa co pisze że chciałabym żeby ktoś za mnie zrobił- nie, chciałabym żeby ktoś pomógł cokolwiek jak w rodzinie męża były imprezy jakieś to dzwoniłam i mówiłam- zrobię 2 sałatki,ok? i zawsze to lżej. Jak porównać koszty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pytam czy w domu wyjdzie taniej , poprosić o pomoc można przyjaciółkę, czy sąsiada żeby stół pożyczył jak za mały czy kogoś dalszego. Ej, naprawdę uważacie że najbliższa rodzina- siostra moja czy męża, czy teściowa nie powinny pomóc np przy dziecku w tym czasie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widocznie rodzina uważa,z e skoro jesteś frajerkę i sama się pchasz z pomocą to oni chętnie skorzystają. Co pewnie i ich mniemaniu nie oznacza rewanżu. Czyli licz na siebie i rób tak by Tobie było wygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak już wspomniałam, chcesz pomocy, to o nią poproś. Może ci, którym Ty pomagasz przyjmują Twoją pomoc, ale sami by o nią nie prosili, może nie mają takich zwyczajów. W ogóle co to za podejście: o nic nie poprosiłam, ale dziwię się, że sami na to nie wpadli? Chcesz czegoś, mów wprost, przecież to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam chrzciny w domu 2 razy na 30 osób dorosłych + dzieci. Przy pierwszych trochę pomógł mój tato, ale to była kwestia bardziej techniczna. Zamówiliśmy coś z garmażerki i dania na ciepło, trochę sama szykowałam, ogólnie zamieszanie i dużo roboty. Na drugie chrzciny zamówiłam catering z obsługą. Polecam wszystkim. Godzinę przed imprezą przyjechali ludzie, zastawili stoły, udekorowali, rozstawili wszystko jak w restauracji. W czasie imprezy 2 kelnerów obsługiwało. Czułam się jak gość ;-) Nawet kawę oni parzyli, podawali, tort kroili... na poziomie się sprawdzili. Cena ta sama jak w lokalu. Plus taki, że nie musiałam się ciągać z dziećmi mrozem, pakować, zbierać... mała spała w swoim łóżeczku a impreza trwała do późnej nocy. Ja mogłam nakarmić, przewinąć, dzieci miały gdzie i czym się bawić u starszej córki. Był styczeń, mroźny styczeń - w domu ciepło i przytulnie. No i co zostało na talerzach to zostało mi na kilka dni w lodówce. Minus może taki, że jednak musiałam dom posprzątać /mieszkamy sami, więc miałam ciężko/, stoły przygotować, na drugi dzień jednak po gościach też ogarnąć. Mimo to zdecydowanie polecam takie rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chrzciny w domu wychodzą nawet o połowę taniej niż w knajpie. Wynajmij sobie panią do kuchni, co ci zrobi kilka dań i ewentualnie umyje talerze, czy poda do stołu. Zapłacisz jej 150-200zł. Ja miałam oba chrzciny w domu, oba na 22 osoby, bo mamy z mężem dużo rodzeństwa. Fakt że przy pierwszych i drugich pomogły mi obie mamy. Komunię pierwszą 5 lat temu zamówiłam catering i zapłaciłam bez ciast i napoi 2200zł. Jedzenie na drugą komunię 3 lata temu robiłam "sama". Dwie panie do kuchni, zamknęłam się w 1200zł, a jedzenia miałam dwa razy więcej niż z cateringu 2 lata wcześniej. Co ty zrobisz to twój wybór. Moja rodzina jak z jednej, tak z drugiej strony pomoże jak trzeba, u ciebie widzę, że niekoniecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz to już nie mam o co prosić bo teściowie sami wymagają pomocy, uważam że wtedy to było oczywiste że ktoś powinien chociaż cokolwiek pomóc ale było minęło. Pytanie dalej brzmi czy w knajpie będzie dużo drożej niż w domu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, w knajpie będzie dużo drożej niż w domu. kilka razy drożej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem ci tak chrzciny robilsn w lokalu na 50 osob pierwsza wnuczka w rodzinie i ogolnir dluga historis ze tak duzo osob ale nie wazne wyszlo mi 95 zl zs isobe plus ciasti ale to grosziwe sprawy wiec jakas stowa za osobe ze wszystkim. Bylo tak: Rosol z makaronem Ziemniaki i kluski 3 rodzaje surowek 4 rodzaje miesa ( bylo po 3 kawalki na osove liczone) Wedlina Galaretki Przystawki roznego typu jakies male 3 salatki Pozniej bylo na goraca brokuly w sosie serowym Pozniej frytki plus 2 rodzsje miesa Na koniec barszcz z krokiecikami Napoje Owoce Jedzenia bylo fulll jeszcze mi zostalo na tydz i rizdalam rodzinie. Natomiast roczek robilam w domu bo tak mi doradzili a ja durna sie zgodzilam wiedzac ze bedzie 25 osob. Fakt tesciowa mi pomagala ale kurde zskupy jeden dzien calu po sklepach dwa dni stanir w kuchni szykowanie robienie.... W dniu imprexy latalam miedzy kuchnis a stolem i zmywakiem. Po chrzcinach wrocilam do czystego domu a po roczku plakac mi sie chcialo trzy dni roboty a po imprezie syf balagan i przeliczylam ile wyszlo na osobe mniej wiecej 80 zl a ile roboty bulo pradu wody .... Nie wyjdzie taniej tylko sie zmeczysz a ta roznica 10-20 zl w porownaniu ze spokojem bezcennr. I siedzidz na imprezie jak gosc w lokalu a nir jak sluzba w kuchni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chrzciny robiłam w domu . Sami najbliżsi , ale jednak 21 osób było . Całe szczęście że pomagała mi mama i ciocia - sama nie dałabym rady . Ale mimo to i tak czułam potworne zmęczenie.Bo przecież trzeba się dziecko nakarmić, zająć się należycie gośćmi , posprzątać . To było prawie 10 lat - koszt ok 1000 zł. Rok temu jak wypadła nam komunia stwierdziłam - tylko lokal ! I ciesze się że zrobiłam w lokalu :D - zero stresu,zmęczenia .Mogłam całą uwagę poświęcić dziecku i gościom. A czy drożej ? NIE .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ej liczycie ze polowe taniej bo nie bierzecir pod uwage pradu wody czasu i pracy wiec nie tak do konca taniej. A na 20 osob jedzrnia przygotowac to masakra jakas. Zalezy co chcedz ja mialam chrzciny w lokalu od 12-23 wiec jedzenia bylo duzo i wyszla stowa za osobe ale byla opcja od 12 -17 wtedy 55 zl byl obuad dws dania ciasto i kawa plus zimna plyta wedlina salatki przekaski jakies jajka faszerowane bez cieplych dan. Wiec ja polecam lokal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko; Pytanie dalej brzmi czy w knajpie będzie dużo drożej niż w domu? x Zrobiłam ci zestawienie na przykładzie komunii. 5 lat temu na 22 osoby, 2200 zł catering z restauracji bez ciast i napoi. 3 lata temu, 1200zł swoje jedzenie, 25 osób, jedzenia na 35, w tym napoje i ciasto plus panie kucharki. Jak widzisz w domu wyszła mi 1/3 ceny z kucharkami. Aha torty robiłam sama. Teściowa pomogła mi przystroić, bo ona umie ładnie rozprowadzać kremy, śmietany itp. Na pierwszy tort kupiłam cukrowe kwiatki i cukrową biblię. Na drugim miała położony ozdobny opłatek (są specjalne na ciasta) i kiść winogron. Tylko opłatek trzeba położyć krótko przed podaniem tortu. Tort samemu dlatego, że te z cukierni są często po prostu niedobre i nie warte ceny. Płaci się za okoliczność, nie za tort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja robiłam chrzciny w lokalu. Koszt na 9 osób zamknął się w 800zl. Ale ciasta mieliśmy własne. W domu robiłam urodziny męża - tak samo obiad i ciasta, tez na 9 osób. I wyszło mnie to 400zl, a więc przez pół. Jednak w domu jest taniej, ale ile sie narobisz to głowa mala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ej liczycie ze polowe taniej bo nie bierzecir pod uwage pradu wody czasu i pracy wiec nie tak do konca taniej. xx Tak, tak ten prąd to mi 1000 zł wyszedł. Weź nie przesadzaj. Kucharki sobie bierzesz to i tak masz połowę taniej. 2200 za skromny catering, bez ciast, a 1200 fuul żarcia i opłacone kuchary to chyba jest różnica. Te 50 zł energii i wody to się już chowa przy tej różnicy kosztów. Autorka zrobi co chce. Jej chrzciny. Pytanie czy będzie chciała po prostu na gotowe iść, czy się koło tego trochę zakręcić, czyli zrobić zakupy i posprzątać w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki za rady kobietki zobaczę jeszcze nie zdecydowałam ile zaproszę osób- jak więcej to pójdę do knajpy.Jak tylko najbliższych to w domu zrobię i coś domówię gotowego. Dużo ludzi w domu to też trzeba naczynia dokupić czy wypożyczyć a to też koszty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaszka
ze względu na dziecko lepiej robić w domu. Otoczenie chociaż zna, a wiele osób to już dość stresu. My zamawialiśmy catering z http://www.party.com.pl/ i byliśmy bardzo zadowoleni, jak jest jeszcze w domu zmywarka, to w zasadzie malutko roboty, a cenowo też korzystniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudia

Uważam że zrobienie chrzcin w lokalu jest dużo lepsze a inni nie powinni mieć do ciebie o to problemu tym bardziej że wcale koszta organizowania w domu nie są dużo mniejsze a czasem nawet większe niż w lokalu bo wliczając produkty przygotowanie sprzątanie i doliczyć własną prace włożoną w to zorganizowanie w lokalu jest dużo lepsze. Jak by ktoś jeszcze ewentualnie szukał lokalu to polecam https://chrzcinyikomunie.pl/  ten serwis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×