Nie wiem jak ubierać synka..

Mój synek ma 4 tygodnie. Kompletnie nie wiem jak go ubierać. Idąc na spacer zakładać mu bluzę ? Dawać czapkę , kocyk ?

Zasada jest taka, że jedna warstwa więcej niż Ty ubierasz. Kocyk to też warstwa. Bierzesz pod uwagę czy jest mocne słońce i czy wieje wiatr (osłaniasz przed jednym i drugim). Tak więc, dziś u mnie było 25 stopni, bardzo ciepło i trochę duszno. Miałam cienkie spodnie z dresu i bokserkę. Dziecku ubrałabym bawełnianego pajacyka i przykryła lekkim bawełnianym kocykiem (idealne na lato są takie kocyki z Tesco z bawełny). Cieniutką czapkę też ubierałabym.

a czapka to po co? spodziewasz się halnego?

25 stopni, pajac, koc i czapka- masakra

Po co dziecku, nawet najmniejszemu czapka???? Przecież jak jest powyżej 20 stopni, to jest ciepło... i nawet jeśli wieje nam.. to nie wieje w gondoli!! Proponuję schylić się, włożyć głowę do gondoli i tak wytrzymać 5 minut w ciepły dzień!!!! To może odechce się Wam koców i czapek! Jak już, to pieluszka flanelowa! i żadnej czapki.. w gondoli prawie nie ma przepływu powietrza..

Moja Cora 3 tygodniowa miala dzis body z dlugim rekawem, dres. Kocyk polozony bez opatulania. Nie miala czapki kaptur nalozylam. Gondola chronila od wiatru. Spala spacznie. Miala cieply kark.

A czy ja mówiłam o kocu, czy o cieniutkim bawełnianym kocyku? Rozróżniajcie pojęcia, a potem krzyczcie:/ Położony bez opatulania kocyk (taki cieniutki) na pewno by nie przegrzał dziecka, a wiatr jednak potrafił dziś zadmuchać.

Przy 25 stopniach, w dodatku w gondoli zaden koc nie jest potrzebny, sama sie nim przykryj zeby cię przypadkiem ten cieply wiatr nie zadmuchal

Wiesz co, może ty latem na gondolę zakładasz jeszcze tą nakładkę z kompletu, ale ja jej nie zakładam. Do tego staram się czasami (jeśli się da) złożyć górną osłonkę. Może u ciebie wiatru nie ma, ale u mnie, jak zawieje, to na pewno w wózku też hula, stąd ten cieniutki kocyk. W chamski sposób komentować nie musisz, tylko dlatego, że masz inne zdanie.

Wiatr dziecku nie zaszkodzi! I owszem koc nie równy kocykowi, ale jednak przy ponad 20 stopniach to jak dziecko ma coś z długimi nogawkami ( typu półśpiochy, spodenki, śpiochy czy pajac) to flanelka wystarczy...

to nie był chamski sposób komentowania, tylko się zastanów, że temu biednemu dziecku jest przy takiej temperaturze za gorąco, no ale przecież u nas panuje moda na przegrzewanie, więc takie dyskusje są czcze i puste

17:57 to ja właśnie piszę o takim cienkim kocyku na lato. Z bawełny. Zdecydowanie cieńszym niż rożki. Od taka dodatkowa jedna, cienka warstwa.

17:58 znam doskonale modę na przegrzewanie i staram się tego pilnować, żeby dziecka nie usmażyć. Na podstawie tego jaka była dziś u mnie pogoda i jak ja się dziś ubrałam wiem jakbym ubrała dziecko. Tyle, że ja siedzę zawsze w miejscu zacienionym, gdzie takiego upału nie ma, a że w okolicy takich miejsc na spacery nie brakuje (bo i parki i las), to nie muszę się "smażyć" na betonie wśród bloków. Cienki pajac z bawełny i kocyk bawełniany to żadna przesada.

nie udało ci się z tym smażeniem wśród blokowisk :D

ja mam 3 miesieczna i miała body z długim rekawem,czapke cienka i geterki

7 miesiecy .. body z długim , cienkie spodnie , skarpetki , bez czapki . Wiatru prawie nie było ...