Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Psycholog to taki głupi i nikomu niepotrzebny zawód

Polecane posty

Gość gość

No bo co on może? wcale nie pomaga, tylko wtłacza swojego pacjenta w ramki w jakieś definicje co im nakładli do głowy na studiach, np. jak dziecko narysuje mamę daleko od siebie to znaczy, ze ma z nią zły kontakt a jak rysunek jest czarny to znaczy, ze ma depresję albo jest prześladowane a nie przyjdzie mu do głowy, że dziecku moze się zywczajnie podobać taki kolor, on sukcesywnie wmawia dziecku jaki jest prawdziwy powód (że to podswiadome i ono samo nawet o tym nie wie). Ponadto śmieszą mnie teksty wielkich psychologów wykształconych w tv, mówiących takie banały, ze średnio rozgarnięty człowiek sam to wie, ale oczywiście jak psycholog powie to jest święte typu molestowanie dzieci odbija się na psychice w późniejszych latach czy w dziecku należy budowac poczucie własnej wartosci i inne bzdety. Płacą im za nic bo psychologowie niczym pożytecznym się nie zajmują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piękna2222334e5
psycholog to tylko człowiek jak każdy przykro mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
według psychologi tatuaże świadczą o zaburzeniach osobowości gdyż jest to forma samouszkodzenia ciała i ja się z nimi zgadzam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli psycholog jest ladna albo sie podoba, to cos pomaga. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli ktoś się okalecza i robi sobie tatuaże na całym ciele to chyba każdy widzi, ze coś z nim nie tak i ma jakieś kompleksy, ale jak ktoś ma jeden, niewielki tatuaż to nc nie znaczy :D Poza tym często tatuaże sa robione wwieku nastoletnim, bardzo młodym, cieżko tu mówić o zaburzeniach, człowiek poszukuje własnej drogi i o ile nie przesadza to nie ma w tym nic chorego i co, jest gorsza od tych psychologów? a psychologii nie skończyłam :D. Naprawde ktoś potrzebuje psychologa zeby wiedzieć, że rozwód jest wielką tragedią i może prowadzić do depresji a dzieci bić nie można bo to je krzywdzi? Posłcuhajcie sobie czasem co pieprzą psychologowie w tv, jak ich słyszę to tak jakby mówili "Popatrzcie państwo, nad nami jest niebo, my stoimy na ziemi, dookoła nas są drzewa, lasy budynki, my jesteśmy ludźmi, czujemy i myślimy" takie oczywiste oczywistości, ze sie śmiać chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up up up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2
"gość 2015.04.27 No bo co on może? wcale nie pomaga, tylko wtłacza swojego pacjenta w ramki w jakieś definicje co im nakładli do głowy na studiach, np. jak dziecko narysuje mamę daleko od siebie to znaczy, ze ma z nią zły kontakt a jak rysunek jest czarny to znaczy, ze ma depresję albo jest prześladowane a nie przyjdzie mu do głowy, że dziecku moze się zywczajnie podobać taki kolor, on sukcesywnie wmawia dziecku jaki jest prawdziwy powód (że to podswiadome i ono samo nawet o tym nie wie). Ponadto śmieszą mnie teksty wielkich psychologów wykształconych w tv, mówiących takie banały, ze średnio rozgarnięty człowiek sam to wie, ale oczywiście jak psycholog powie to jest święte typu molestowanie dzieci odbija się na psychice w późniejszych latach czy w dziecku należy budowac poczucie własnej wartosci i inne bzdety. Płacą im za nic bo psychologowie niczym pożytecznym się nie zajmują." skąd wiesz, że psycholog tak interpretuje? przecież to wygląda żałośnie? a może... to "twoja" psychologia vel frustracja z powodu kiepskiej diagnozy? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj sobie o psychoanalizie i powstalej na jej bazie terapii psychodynamicznej. Dalej wielu ludzi w to wierzy, a to sa mrzonki niepotwierdzone naukowo i wiekszosc tez obalona. tu próbka głupot -http://psychodynamiczna.org/artyku%C5%82y/psychoterapia-psychodynamiczna-w-teorii-i-nauce/14-psychoanaliza-a-seksualno%C5%9B%C4%87.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'Zdaniem Freuda mały chłopiec w trakcie rozwoju jego tożsamości płciowej napotyka wiele problemów. Pierwszym z nich jest kompleks Edypa czyli pociąg seksualny do matki i odczuwanie zazdrości o ojca, które dziecko musi przezwyciężyć, by móc identyfikować się z ojcem, a przez to z innymi mężczyznami. Chłopiec odbiera ojca jako rywala w zabieganiu o uczucia matki, więc kieruje ku niemu złość, za co spodziewa się kary. Kolejnym kompleksem jest kompleks kastracji związany z faktem, iż chłopiec zauważa różnice anatomiczne między płciami. Jego duma z posiadania penisa i gardzenie dziewczynką, która go nie posiada, więc pewnie utraciła, jest przeplatana strachem, iż czeka go taki sam los i kara za pociąg do matki i wrogość do ojca. Chłopiec, który kojarzy pobudzenie narządów płciowych z miłością do matki obawia się, iż ojciec chcąc go ukarać pozbawi go członka Aby przezwyciężyć oba kompleksy, chłopiec musi opanować pociąg seksualny do matki i niechęć wobec ojca, a dzieje się to przez identyfikację z tym ostatnim. Dlatego według Freuda chłopiec stara się upodobnić do ojca i zidentyfikować z nim, przez co zaspokaja potrzebę posiadania matki i kształtuje swoją męską tożsamość. W teorii Freuda męska osobowość rozwija się przez identyfikację z ojcem. A wiecie czemu Freud to wymyslil? bo sam ta mial 'odkrylem w sobie podniecenie do matki i niechec do ojca' czy cos takiego. Bardzo naukowo, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Racja ale on pozornie wypełnia puste ogniwo jakim jest ludzka głupota,bo każdy powinien mieć w sobie na tyle mądrości aby radzić sobie w życiu no ale jest jak jest widać nie każdy to potrafi.A oni nie rozwiązują problemu dają tylko wskazówki jakie umknęły roztargnionemu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog, a człowiek z powołaniem. Ten z powołaniem bez studiów będzie lepszym psychologiem, od człowieka z wyuczoną teorią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem ? Byłam tylko raz, ten chyba był w miarę ogarnięty bo mi powiedział że terapie są dla innyc osob z problemami a nie dla takich jak ja i ze nie warto chodzic :P Może komus to pomaga. Pewnie też od osoby (psych.) zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aha, byłam w mieście oddalonym sporooooooooooooooooooo kilometrów od mojego pierwzy raz tam bylam u ponoc dobrego fachowca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za nowe określenie"w miarę ogarnięty":), ludzie jeśli ktoś potrafi dodawać też jest w miarę ogarnięty, ale niczym nie wyróżnia się od przeciętniaka, a samo określenie sprawia wrażenie jakby dotyczyło osoby na poziomie trochę wyższym od debila:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co sie czepiacie psychologów, to nie jest nauka scisla, psychika ludzka jest nadal w dużej mierze niezbadana, oni tylko usiłują j odkryć i jak inni badacze tez błądzą. Są bardziej bezsensowne zawody np personal shopper jakiś srylista wizażysta bloger miodowy czy inny bafziew albo jacyś specjaliści HR.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psychologia to bardzo trudna profesja, szczególnie kiedy chciałoby się być profesjonalistą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co bronisz mało klientów???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jest nauka i jak kazda nauka wymaga scislej metodologii i odpowiednich form badan. A oni nawet to zawalają, tak jak Freud wzial swoje teorie z sufitu. Poczytaj ile jest naduzyc w tej dyscyplinie naukowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś co bronisz mało klientów??? x Bronię? Stwierdzam fakt, gość piszący o"ogarniętym"psychologu został zmanipulowany. Lekarz był mało przekonujący dla pacjenta, więc odesłał go z kwitkiem. Po prostu nie był w stanie mu pomóc, lub zwyczajnie nie miał dla niego czasu ani ochoty do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy uczony jest tworem swojej epoki i przesiąka jej duchem. Freud dzialal w epoce wiktoriańskiej, dziwietnastowieczna mentalność wpłynęła na jego poglądy, dlatego jego teorie dziś są juz w większości nieaktualne albo wręcz kuriozalne. Ale bez wątpienia zawdzięczamy mu obalenie mitu o racjonalności istoty ludzkiej oraz odkrycie nieświadomych mechanizmów rządzących naszym postępowaniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat wyparcia nie udowodniono (i przede wszystkim nawet gdyby wyparcie było, to nie bylibysmy w stanie odzyskać tych wspomnień, poza tym teoria wyparcia jest niefalsyfikowana - ponieważ można nią wytłumaczyć wszystko). W ogole psychodynamiczna terapia ma tą manierę, że tam wszystko jest interpretowane - nie możesz się zaśmiać z nerwów, bo oni ci to zinterpretują po swojemu. Nie możesz pomilczeć, bo przecież to 'opór'. To z założenia nie jest normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także dla mnie to nie są zadne odkrycia. I skuteczność terapii oscyluje i tak tylko w granicach 50 %. Co ma zrobić reszta ? Zmusić się do uwierzenia w nienaukowe terapie? (zakładam, że cześc, jak ja, w to nie wierzy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzcie, gdzie jest empatia w tej papce naukowych teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
udowodnione jest tłumienie (notabene podobno wyparcie jest dla człowieka ciężkie i emocje go rozsadzają od środka, jak to Freud stwierdził, ale tak naprawdę gdyby ono było to wymagałoby MNIEJ energii niż ŚWIADOME tłumienie wspomnien, emocji), syndrom tego że jak czegoś nie dostaniesz to wydaje się to lepsze i tym podobne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie w psychodynamicznej nie ma. Czułam się na tej terapii, jakby ktoś na siłę próbował mnie dopasować do schematu. Nie mogłam nic zrobić, to zaraz to było interpretowane w myśl teorii terapeuty, który się denerwował jeśli ja się z tym nie zgadzałam. Ale okej, przeczekałam własną złość na niego (czyli niby słynny opór przed postępem na terapii..taa, mnie on denerwował już na konsultacjach), doszłam nawet do obojętności. W końcu to rzuciłam, bo choć ze wszystkich sił starałam się, aby były efekty i nie krytykować zbyt wiele, to i tak efektów nie było, a ja wciąż czułam podświadomie, że nie podoba mi się to, jak terapeuta działa, nawet w okresie rozmów na lekkie tematy. Finalnie częściowo sama poradziłam sobie ze swoim problemem, nie stosując się do żadnych wydumanych z palca teorii. Nie chcę jednak cwaniakować, bo jak ktoś w to swięcie wierzy, ma możliwość regularnego wyrzucania z siebie pewnych rzeczy i sugestie, jakie mu podsunie terapeuta przyjmuje (tylko bez przesady - w USA wytaczano procesy, bo psychodynamiczni masowo wciskali pacjentom, że byli molestowani - tzn fałszywe wspomnienia - co okazało się nieprawdą) - i dojdzie do pewnych wniosków - może i mu wtedy pomoże? Ale to nie było dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak w ogóle można wciskać pacjenta w jakiś teoretyczny schemat, na tym niby ma opierać się skuteczność psychologa? Nie dziwi mnie powszechna, zła opinia o tej profesji. Sądziłam, że lekarz przede wszystkim tej specyfikacji kieruje się własnym rozumem i wrażliwością, bez tych cech jest marionetką wyuczonych teorii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No niestety tak jest. Trochę lepsza jest terapie poznawczo-behawioralna, nie ma tylu fałszywych teorii i opiera się na rozwiązywaniu problemu tu i teraz, dostajesz zadania do domu etc. I jest bardziej naukowo zbadana, ma pozytywniejsze opinie. Ale tak naprawdę zawsze cię wrzucą w jakiś schemat..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak w ogóle można wciskać pacjenta w jakiś teoretyczny schemat, na tym niby ma opierać się skuteczność psychologa? Nie dziwi mnie powszechna, zła opinia o tej profesji. Sądziłam, że lekarz przede wszystkim tej specyfikacji kieruje się własnym rozumem i wrażliwością, bez tych cech jest marionetką wyuczonych teorii. x Zgodnie z powiedzeniem, "słychać że dzwoni, ale nie wiadomo w którym kościele"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Psycholog i psychoterapeuta to dwa rozne zawody - nie zapominajcie o tym psychoterapeuci sa jakby zamknieci w teoriach swoich szkol terapeutycznych choc bywaja tacy, ze maja skonczone szkoly w roznych nurtach i tacy sa ciut elastyczniejsi ale i tak sie zupelnie zapomina, ze ludzka psychika to nie matematyka.. nie da sie jej zamknac w okreslonych ramach i nie wszystko ma zastosowanie do wszystkich ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×