biedronka96 0 Napisano Kwiecień 28, 2015 Cześć wszystkim! Piszę tutaj, bo już nie umiem sobie poradzić z całą sytuacją. Czuję się zastraszona. Otóż zerwałam z byłym chłopakiem. Między nami jest 12 lat różnicy. On ma 31 ja 19. Moi rodzice od początku byli temu przeciwni, więc musieliśmy spotykać się po kryjomu. Niedawno on przyjechał do mnie do domu i zaczął na mnie gadać głupoty do moich rodziców (wtedy wydało się że się spotykamy) Rodzice wpadli w szał. Jednak to był toksyczny związek. On mnie regularnie bił, ciągła kontrola, zero koleżanek, tłumaczenie mu się z każdej minuty. Zaraz powiecie "czemu z nim wcześniej nie zerwałaś?" Bałam się, teraz gdy wszystko wytłumaczyłam rodzicom, on nadal nie ustępuje. Sprawa będzie rozwiązywana sądownie bo to już podchodzi teraz pod nękanie. Moja mama dostaje głuche telefony do pracy na telefon służbowy. Na policję wybieram się jutro, nie wiem czy oni cokolwiek zdziałają. On chce mnie zniszczyć w oczach rodziców, wypisuje do mnie głupoty typu "możesz zapomniec o studiach, rodzice Ci już w niczym nie pomogą". Doradźcie, co robić :( i proszę o normalne odpowiedzi a nie typu "ale kretynka", "sama jesteś sobie winna" Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
biedronka96 0 Napisano Kwiecień 28, 2015 Prosiłabym o jakieś odpowiedzi, porady cokolwiek... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Edel Napisano Kwiecień 29, 2015 Jedyne co przychodzi mi do głowy to wyjechać gdzieś daleko. Jeżeli masz możliwość studiować za granicę to tym lepiej. Jak najdalej. I mieć nadzieję, że mu się znudzi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2015 zgłosic na policję. najprawdopodobniej usłyszysz,że,- policja nic nie może zrobic, a w ogóle to dopóki on nie uszkodzi cie fizycznie to oni mają związane ręce, ale to nie o to chodzi. Jak zgłosiśz- masz w papierach, na policji,że zgłaszałaś. Za kolejna pogróżką i grożeniem, kolejny raz na policję - składasz doniesienie. itd. To jest upierdliwe, wiem( przeszłam to) Potem występujesz o SĄDOWY ZAKAZ ZBLIŻANIA SIĘ z racji na grożby i zastraszanie - na co masz DOWÓD< BO BYŁY ZGŁOSZENIA NA POLICJĘ. Zgłosiłas na policje, kiedy pobił cie pierwszy raz? NIE? A NALEŻAŁO. GNOJÓW trzeba tępić w zarodku!!! Oczywiście, w pozwie o zakaz kont uwzględniasz tez te głuche telefony do twoich rodziców itp Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Kwiecień 30, 2015 pamiętaj,że policja może ci powiedzieć ,że nic nie może zrobić itd, mogą cię zniechęcac do składania zawiadomienia! Moga ci powiedzieć,że skoro nie macie slubu, jest on dla ciebie kims obcym i nic nie moga zrobić! ALE ZAWIADOMIENIE i ZGŁOSZENIE NĘKANIA I GRÓŻ karalnych MUSZĄ przyjąć. W razie czego , mówisz twardo,że chcesz złożyć zawiadomienie o tym i tym. NIE DAJ SIĘ ZBYĆ!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 1, 2015 Dziecko 19 letnie. A wy jej każecie chodzić na policję, albo uciekać z miasta?? No tak - ale jeśli się rżnęła ze starym bandziorem, to musi albo uciekać z miasta, albo iść na policję. A najlepiej i jedno i drugie. p.s. autorko! Zrób sobie Infibulację!! Bo peesda zrujnuje ci życie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 1, 2015 tak, każemy jej isc na policje, przedmówco, bo facet nie ma umiaru, odważając sienawet na zastraszanie rodziców dziewczyny. i tak, to jest nekanie, i tak, ja to przeszłam, choc miałam wówczas 28 lat. Więc tak, każemy - nie- raczej radzimy jej zgłosic to na policje i wystapic o nakaz zbliżania się. Może da to niewiele, jeśli facet jest na tyle szurniety( albo ma żółte papiery i policja mówi,że nic mu nie może zrobic, jak w moim przypadku było), ale w wypadku, jeśli on ruszy ją choćby palcem, s a wieksze podstawy do działania. Bo to narasta, a potem sa prentnsje do dziewczyn w stylu- to czemu nic nie mówiłas wcześniej, trzeba było reagowac od razu.itp gadki. Ważne jest,żeby zareagowała natychmiast i ni dała sie zastraszyc, co on właśnie próbuje robić,. A co , mało słyszałaś o przypadkach mordowania byłych dziewczyn, bo facetom nagle odbiło i wpierw zastraszali, grozili, ale dziewczyny nie reagowały, bo myślały,że mu przejdzie? naprawdę chcecie,żeby doszło do tragedii??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 1, 2015 I jak tam, przedmowco? Twoja peesda dała ci odetchnąć? Nie sądzę. Bo ty, podobnie jak autorka, peesdami myślicie. Wesołego alle(h)uja :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach