Nawet srednioatrakcyjny facet po 30 szybko znajdzie prawdziwa milosc o jakiej

marzyl. I zawsze ma z czego wybrac - piekne dwudziestki albo eleganckie trzydziestki. Jak ma stala prace i mieszkanie i jako tako gadane, to juz w ogole. A po co to pisze? Bo moj ex taki jest i juz oczami wyobrazni widze te tlumy dziewczyn o kobiet, ktroe sie do niego ustawiaja w kolejce :( Nie powinno mnie to interesowac, ale sprawa jest dosyc swieza i sama siebie tak przygnebiam.

nie rozumiem po co sama siebie przygnębiasz, zajmij się sobą i swoją miłością, a nie swojego eks

To prawda. Kobiety nie mają tak lekko. Wykształcona, niezależna finansowo i robiąca karierę kobieta po 30 odstraszy większość facetów. Może poza takimi po przejściach lub szukającymi bankomatu.

Ja nie robie kariery, mam zwykla prace w korpo. Ale mam 30. Z reszta nie szukam juz bo dalej (miesiac po zerwaniu) mysle o eks. No i dobrze, niech sobie ma te 20stki, 30stki i sie z nimi zeni i bedzie szczesliwszy niz ze mna. Ja juz postanowilam, ze bede sama do konca zycia. Zamierzam zyc wspomnieniami.

znam takich co tak szukali i dzis 50 tka i sami nadal zdziwaczeli i po co którejś taki.

To bez sensu, żebyś żyła tylko wspomnieniami. Szkoda życia. Jesteś jeszcze młoda. Jeszcze znajdziesz prawdziwą miłość. Z własnego doświadczenia oraz z doświadczenia koleżanek wiem, że wielu facetów, którzy deklarowali miłość po grób i się oświadczali, po miesiącu od zerwania już spotykali się z inną. To tylko świadczy o wartości ich uczuć i jest dowodem na to, że dobrze się stało, że się rozstaliście. Zauważyłam, że doszło do jakiejś dziwnej zamiany ról. Teraz faceci zachowują się jak desperaci. Jeśli byli w poważnym związku, to po jego zakończeniu natychmiast rozglądają się za nowym. Nie potrafią już żyć w samotności. To tylko my kobiety potrzebujemy czasu, żeby dojść do siebie i poukładać sobie w głowie zanim otworzymy nowy rozdział (nawet jeśli to my zerwałyśmy). Dlatego nie warto marnować reszty młodości, żeby żyć wspomnieniami po facecie, który nie uszanował tego co Was łączyło i od razu rzucił się na nową kobietę. Taki facet nawet nie da Ci czasu na przemyślenie Waszego związku i ewentualnego powrotu do niego. Daj sobie czas na otrząśnięcie się i żyj dalej. Ty płaczesz a Twój były pewnie już biega z kumplami po klubach i prawdopodobnie skończy z jakąś małolatą, która szuka sponsora. Przykre, ale prawdziwe. Niejeden z moich kolegów tak skończył i długo nie zauważał, że jest maszynką do zarabiania kasy.

Z moich obserwacji wynika coś innego niż napisane w tytule i pierwszym poście :p

Bo co wypowiedz to opinia.