co was ogranicza w zyciu?

jakie macie ograniczenia?

wada wymowy :(

Wątłe ciało, lenistwo, brak szczególnych predyspozycji (taka przeciętność nijaka) co w połączeniu z wadą numer 2 daje niefajny efekt. Ale tragedii nie ma :)

mnie mąż ogranicza:(

a ty jakie masz?

normy moralne, społeczne oraz sankcje prawne

Nerwica. Ten złodziej życia. Kto to ma wie o czym mówię.

Gdyby sie tak dluzej zastanowic to nic mnie nie ogranicza. Jesli juz to sam sobie jakies ograniczenia nakladam swaidomie lub nie. Tak czy siak kazde ograniczenie da sie jakos obejsc.

choroba nikogo nie ogranicza? to szczesciarze z was

czas, ciągle mi go brakuje.

Dlatego pisałam, że tragedii nie ma :) Póki co, zdrowa nie jestem, ale nie jest to nic szczególnego, może oczywiście ewoluować...ale nawet wtedy, raczej ograniczy mi po prostu życie. Więc w życiu problemów mieć nie będę :D

Ja, brak zdrowia, brak duzej ilosc****eniedzy

Mnie w zyciu nic nie ogranicza. Robie co chce i jak chce.

Brzydota i brak zdrowia

Nic :D Żyję na spontanie ;) he

Samotność :( Ogranicza i odbiera chęć do życia :(

Nic...

brak pieniedzy

mozna by wymieniać w nieskończoność ,ale prawda jest taka ze ogranicza mnie własne lenistwo,mogę zrzucić na to ze jestem za gruba,że jestem samotna,że nie mam kasy,że mam za krótkie paznokcie,że mam za długie włosy,ale to blef. Po prostu trzeba wziąć się zżyciem za bary a nie jojczeć a ja nie potrafię:(