Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szczerze : czy wasze dzieci poniżej 3r.z. jedzą słodycze?

Polecane posty

Gość gość

Pytanie jak w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak jedza i to calkiem sporo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, najczęściej domowe ciasta albo muffinki, normalne na maśle i z białym cukrem, czasem gotowe wafelki, często czekoladę, dobrą gatunkowo. Nie daję tylko żelków, landrynek czy innych wymysłów pełnych sztucznych barwników. Od słodyczy się nie umiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzadko bo zwyczajnie za bardzo nie lubi. Jak już to najchętniej woła o ciasto z owocami albo sernik (ciastka z kremem są beee), herbatniki, lody owocowe. Ostatnio posmakowała jej też crème brulée, więc od czasu do czasu robię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dopiero w ciąży, ale moje na pewno będą jadły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zależy co rozumiesz przez słodycze? Córka ma 2 latka, na podwieczorki dostaje galaretki, kisiel, owoce, ciasteczka (niestety na ogół nie takie domowej roboty, ale też nie takie najbardziej słodkie), jogurty z owocami. Czasem jest to jakieś ciasto/ciastko, a czasem dostaje (na ogół dodatkowo) trochę czekolady czy cukierka, czasem jakieś paluszki. Napoje słodkie, gazowane nie są w ogóle córce podawane, soki raczej też ograniczamy. I staram się te najbardziej typowe słodycze jak czekolada czy cukierki dawać rzadko, bo wiadomo, że one dzieciom nie służą. Dobrym pomysłem jest ograniczenie takich słodyczy do jednego dnia w tygodniu np soboty lub niedzieli. Wtedy dziecko wie, że słodycze może jeść, ale nie dostaje ich codziennie, czy prawie codziennie. I my staramy się takiej zasady trzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, po 2 roku dopiero jadł, jadł niewiele, za to teraz ma 5 lat i jadłby tylko to, no, ale na progu cukrowniczym stoi strażnik z karabinem czyli ja i niestety ma wydzielane, je mało, ale je

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, po roczku zaczęła jeść słodzone dżemy, gotowe kaszki i serki homo. Póki co (2.5l) to jedyne słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas też to co wyżej plus co niedzielę domowe ciasto z brązowym cukrem i olejem rzepakowym - prawie 3 lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miało być szczerze. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś tak, po 2 roku dopiero jadł, jadł niewiele, za to teraz ma 5 lat i jadłby tylko to, no, ale na progu cukrowniczym stoi strażnik z karabinem czyli ja i niestety ma wydzielane, je mało, ale je xxxxxxxxxxxx no ja szczerze, mam jeszcze w chacie 13 miesięczniaka, ale narazie nie jadł, a przepraszam, biszkopta pieczonego jadł, ale to chyba nie o takie słodycze chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że je (ma 2,5 roku) i nie rozumiem- trzeba się z tym kryć? :D. Nie jest tego wiele, z tego względu, że lubi wlasciwie tylko jajko z niespodzianką i te batoniki od kindera. Nie lubi domowych ciast (choć ostatnio lekko przekonuje się do jabłecznika), "normalnych" czekolad czy ciastek- jak pojawiają sie na stole nie zwraca na nie uwagi. Jeśli więc w domu nie ma tego co lubi- są dni bez słodyczy (więc chyba jako matka nie usmaże się w piekle!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. Nie dawałam. Pierwszego loda córka zjadła w przedszkolu, podobnie jak czekoladę. Biszkopty, herbatniki i ciasto jadała na podwieczorek w żłobku - ja jej nie dawałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To w żłobku takim syfem karmią? właśnie zastanawiam się nad zapisaniem malucha do żłobka... u mnie w domu słodyczy nie ma, bo nie lubimy się zapychać pustymi kaloriami, to i dziecko ich jeszcze nie zna. Wiedziałam, że nauczy się je jeść w szkole, ale nie sądziłam, że już w żłobku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej byłoby gdyby dziecko do 3 roku życia nie znało smaku cukru i nie jadło słodyczy. Następnie należy zacząć uczyć dziecko jedzenia słodyczy, ponieważ trafiając do przedszkola i tak będzie na to narażone, bo dzieci często na urodziny przynoszą np. cukierki. Najlepiej jest wyznaczyć jakiś dzień w tygodniu, kiedy jemy słodycze i jest to dopuszczalne. Jednak do 3 roku życia powinniśmy unikać podawania cukru, nawet chociażby w herbacie, która powinna być niesłodzona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moje dziecko in spe :D bo jeszcze dojrzewa w brzuchu, pewnie cos dostanie slodkiego, ale bede unikala czekolady i innych hardkorowych slodyczy. Raczej jakis wafelek raz na pare dni, herbatniki zwykle, jakis kawalek ciasta drozdzowego. bez przesady, ja lubie slodycze i nie mam zamiaru sie chowac po katach, a jak dziecko naucze jesc rozsadnie slodkie to mysle ze wyjdzie na tym lepiej, niz udawanie ze slodyczy nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"To w żłobku takim syfem karmią? " Nie, kochana, nie karmia, tylko od czasu do czasu dzieciom podaja, bo slodycze to nie trucizna i jak sie zje ciastko, biszkopta czy chocby ta slawetna kinder niespodzianke raz w tygodniu to sie od tego nie umiera :O Kretynki... dla was nie ma srodka, wszystko jest czarne albo biale :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierdziela glupoty.. gdzie nie spojrze to dzieciaki albo z syfiastymi parowkami :D dmuchanymi bulami z biedry albo batonami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe, dokladnie :D Ja tez na kazdym kroku spotykam dzieci w wozkach z batonikiem, paczka czipsow albo "soczkiem" w lapce, ale na kafecie wszystkie swiete :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że zdecydowana większość maluchów je słodycze. Widzę to choćby w żłobku, jak z okazji urodzin dzieci dostają właśnie jakiś batonik czekoladowy, albo coś podobnego. Wszystkie dzieci przy wychodzeniu od razu dostają to słodkie coś do ręki. Niby słodycze to nic złego, ale czemu tak często? Ja staram się dziecku dawać słodycze raz w tygodniu. Nie ma łatwo, bo córka zawsze chce spróbować to co my z mężem jemy, więc automatycznie my również musieliśmy ograniczyć:) Albo jeść słodycze jak córa nie widzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mojemu czasami daje ale nie bardzo lubi slodycze,woli chleb,taki bez niczego,po calych dniach go nosi i je. Ma trzy latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja swoim dzieciom nie daję słodyczy. Słodki smak uzależnia strasznie i nie ma co od małego ich przyzwyczajać. Daję im za to soki naturalne (http://tab.pl/), które są naturalnym źródłem witamin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak. kinderki, czekoladki dla dzieci. teraz ma 6 lat i go nie ciagnie tak do slodkiego, a nie jest gruby - wazy19kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak szczerze to nie. No może poza robionym przeze mnie czasem pieczonym jabłkiem podanym z rozpuszczoną czekoladą. Mąż kiedyś dał jej na próbę czipsy ale nie posmakowały jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój 5 letni syn jeszcze 5-6mies temu nie jadł wcale ale nie ze ich nie było o e były u nas w domu porostu nie chciał a od jakiegoś czasu a to żelka a to batonik ja mu na razie jeszcze nie musze wydzielać bo to i tak raz na ruski rok coś chce poskubie i zostawi Ale kontroluje nie chce aby za bardzo się do słodkiego przyzwyczaił i to dotyczy też chipsów te to już wogóle masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×