potrzebuje rady od panow na forum

[Gość gość]

czy to jest normalne, ze facet 40lat nie chce sie zdecydowac na zwiazek? wszystko miedzy nami toczy sie w kolko - spotykamy sie, zblizamy do siebie, a wtedy on nagle sie wycofuje, blokuje moj numer, nie chce sie spotykac. za pierwszym razem mowil, ze potrzebuje czasu i przestrzeni. teraz za drugim razem stwierdzil, ze sie nie do konca rozumiemy. chociaz to nieprawda, bo rozumiemy sie swietnie. widze, ze on sie boi ze zabiore mu wolnosc, niezaleznosc etc. czy jest szansa na zbudowanie czegos z takim facetem? bardzo go lubie, ale nie wiem, czy on naprawde nie jest gotowy na powazny zwiazek, czy to ja nie jestem ta ktorej on szuka

[Gość gość]

Ten twój koleś jest jakąś namiastką faceta.

[Gość gość]

Przykro mi, ale intuicja Ci dobrze podpowiada: Ty nie jesteś tą, której on szuka. Wie, że czasu coraz mniej, więc nie może "popełnić pomyłki", stąd jego starokawalerska huśtawka nastrojów, z której już nie wyjdzie. Z tym kolesiem będziesz się tylko męczyła i będziesz coraz bardziej sfrustrowana. Dlatego odpuść go sobie i zapal zielone światło innym zainteresowanym i bardziej zdecydowanym.

[Gość gość]

zielone światło dla prawictwa buhahaha.

[Gość gość]

myslicie, ze taki facet sie nie zmieni? nasi wspolni koledzy uwazaja, ze bylibysmy super para i caly czas staraja sie nas polaczyc-zapraszaja nas na rozne wyjscia, zebysmy sie spotkali, etc

[Gość gość]

Jedynym sposobem by wiedziec na 100% jest odpuszczenie... Byc moze wtedy palnie sie w glowe i uswiadomi co oze stracic. Jesli jest niepewny, a dodatkowo widzi Twoje o wiele wieksze zaangazowanie, to zwyczajnie ucieka... A tymczasem to Ty masz byc kroliczkiem, nie wazne czy facet ma 20 czy 40 lat.

[Gość Taki_jeden_964]

Opowiadam -normalne

[Gość gość]

ale co w takim niezdecydowaniu jest normalnego?

[Gość gość]

on mi teraz powiedzial, ze ma jakies problemy zdrowotne i jest na silnych lekach :( nie wiem co mam zrobic, naprawde go lubie, ale on jest strasznie niezdecydowany. nawet nie chce ze mna porozmawiac o swoich problemach. nie wiem jak mu pomoc