wątek dla mieszkających w rogowym (narożnym) mieszkaniu

Witam, zastanawiam się nad zakupem mieszkania narożnego lecz obawiam się że może być w takim mieszkaniu zimno oraz że koszty jego ogrzania będą dużo wyższe niż mieszkań środkowych. Mieszkanie jest w bloku z płyty. Blok jest ocieplony 10 cm styropianem, dodatkowo mieszkania rogowe w tym bloku są podwójnie ocieplone. Blok jest z lat 70tych. Czy moje obawy doty. kosztów ogrzewania oraz zimna w takim mieszkaniu są słuszne? śmiało kupować czy wstrzymać się i poczekać na mieszkanie środkowe? Co mi radzicie?

zależy od ocieplenia i od tego jak administracja grzeje,ja mam w ostatniej klatce i łóżko tuz przy ścianie,zza ściana niebo,jest bardzo ciepło,a latem upał :) Blok 4 piętrowy lata 60

A hej. :) mieszkam w takim mieszkaniu - co więcej, jest "podwójnie narożne", bo zajmuje całe zakończenie bloku i to na najwyższym piętrze. Czyli mam okna z przodu bloku i z tyłu bloku. Generalnie jest odsłonięte jak tylko się da. :D Natomiast ogrzewanie centralne i nie ma problemu. Mam szczelne okna i jeżeli chodzi o koszty ogrzewania - żadnej różnicy niż w otoczonych mieszkaniach (gdzie tez zdarzyło mi się mieszkać)

ja miałam takie mieszkanie, narożne i w dodatku na ostatnim piętrze, w zime było sporo chłodzniej niż u sąsiadów mających środkowe mieszkania, a w lato masakra!!!! Gorąc taki że się wytrzymać nie dało, pot dosłownie lał się po tyłku, później ponad rok czasu nie mogłam tego mieszkania sprzedać, nawet pisałam tu na kafe i żaliłam się, że już tyle czasu nie mogę sprzedać mieszkania mimo,że znacznie obniżyłam cenę, bo ludzie nie są głupi i swoje wiedzą,że takie mieszkania mają więcej wad niż zalet,no ale się udało, teraz mam mieszkanko środkowe na drugim piętrze i jest super

aha dodam jeszcze ,że blok był z lat ,60 z cegły i kilka lat temu ocieplany

ostatnio dupa mi zmarzła gdy pieprzyliśmy się w kącie z moim misiem a ja się opierałam o ścianę narożną. oczywiście złożyłam skargę do spółdzielni