Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zostałam ciężko pobita przez chłopaka

Polecane posty

Gość gość

Witajcie, jakiś czas temu zostałam ciężko pobita przez mojego ówczesnego chłopaka. Złamany nos, wybite zęby, liczne siniaki i rany na ciele. Kiedy przyszedł lekko wstawiony do domu, pomyślałam, że nie będę na noc robiła afery ale kiedy wyczulam damskie perfumy dostałam szału. Wrzeszczalam i kazalam wynosić mu się z domu. Wtedy przewrócił mnie na ziemię i zaczął obkladac mnie pięściami i kopać w brzuch, potem szarpiac za włosy podniósł mnie do góry tylko po to żeby z całej siły uderzyć mnie w twarz. Myślałam, że mnie zabije. Kiedy wreszcie przestał kopać nagle jakby oprzytomnial. Zaczął mnie przepraszać i wezwal pogotowie. W szpitalu okazało się, że mam wstrząs mózgu i krwiak w jamie brzusznej. Oczywiście policja została zawiadomienia, od tamtego zdarzenia minęło już troszkę czasu ja się zastanawiam czy złożyć skargę do sądu. On mnie wciąż przeprsza i mówi, że kocha ponad życie i że to się już nigdy nie powtórzy a ja nie wiem co zrobić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
składaj skargę myślisz że się to nie powtórzy kiedyś to jesteś naiwna Ja to bym na twoim miejscu to bym mu jaja urwała ! naprawdę albo odcięła k****a jak śpi za to co by mi zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowokacja chyba, bo ja nie wierze ze mozna byc takim bezmozgiem zeby sie nad tym zastanawiac. Gdyby mnie tak facet tak spral to bym mu tak zafajdala papiery, mialby zawiasy za pobicie. Mialabym w d***e jego przepraszanie. Nie wspominajac o tym ze kopnelabym go w d**e w trymiga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwszym razie gdy siłą zmusił do seksu, przyszedł przepraszał nie chciałam go znać. W koncu przyszedł cały poobijany i stwierdził ze się pod auto rzucił z miłosci. Wybaczyłam.. Gwałcił jeszcze 2lata, grożąc i bijac.. W koncu jakimś cudem udało mi się uwolnić, ale tylko dlatego ze zalał inną panne i się z nią hajtnał. Ja poukładałam sobie życie na nowo i mimo ze mineło 15lat ciągle mam sygnały ze odwiedza moją matkę , szukając mnie. Zgłos!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak? A jakby Ci groził, że jak to zrobisz to się powiesi? A jeśli rzeczywiscie się zabije? To jak ja będę dalej żyć? Ja mam dopiero 23 lata i mimo, że to zrobił to ja nadal go kocham. Nie wiem co bym zrobiła gdyby się zabił! Postaw się w tej trudnej sytuacji! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pchaj się w to, Zgłoś i niech się zabija.. Nie popełniaj moich błedów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to szantaz emocjonalny zgłoś to na policję - łącznie z groźbami, że się zabije jeśli to zrobi naprawdę, to się nie obwiniaj - tylko on jest odpowiedzialny za swoje życie, nie ty - to na pewno nie będzie twoja wina, nie masz na to wpływu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Olejcie ja przeciez tu ewidentnie widac ze ciagnie swoj do swego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wiem, że macie racje... a jak to wyglądało u ciebie? Zlozylas zawiadomienie w prokuraturze? Wytoczyłas mu proces? Groził ci i nachodzil twoja rodzinę? Często myślę o Rihanna ona dala swojemu 2 szanse...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wy baby macie na serio nasrane we łbach. Te same historie latami. Dokładnie taki sam schemat, a ta się zastanawia :o Sorry, ale takiej debilce, która po pierwszej takiej akcji nie przedsiębierze odpowiednich kroków powinny szpitale wystawiać rachunki za każde kolejne leczenie z powodu pobicia. Skoro sama tego chcesz to płać za swoją głupotę. Ja nie zamierzam pracować na idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, po którymś kolejnym razie , było mi juz wszystko jedno, byłam tak sparaliżowana strachem ze nie miałam odwagi przyznać się sama przed sobą.. Tylko ja miałam 13-15 lat. Jak nie chciałam pójść z nim, oferował "lody" mojej młodszej siostrze, albo stawił matce na stole pól litra i piepszył w drugim pokoju.. Gdy definitiwnie powiedziałam jak się hajtnął, czasie ze juz mam dość , przed moimi drzwiami napisał dość obraźliwe słowa.. Kilka lat póżniej dostałam list z więzienia niby od jego kolegi, ale charakter pisma był zbyt oczywisty.. Gdy z 7lat temu miałam jeszcze kontakt z matką, nieraz wspominała ze mnie szukał. Wyprowadziłam się do innego miasta , zmieniłam nazwisko .. I momo ze minęło 15lat , to nie chce się nigdy z nikim wiązac.. Zostanę starą panną na wieki:]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Człowieku ty jako facet nigdy tego nie zrozumiesz, bo ty przecież nigdy nie oberwales pięścią w twarz, przecież ciebie nikt nie skopal jak psa, przecież nikt nie walił twoja głową o ścianę tylko dlatego że chciałeś się sprzeciwić złomu traktowaniu. Ale przecież ty też nie kochasz całym sobą, nie ufasz drugiej osobie naiwnie jak dziecko, nie słyszysz tych słów szeptanych do ucha, nie czujesz oddechu innej osoby kiedy śpisz i nie masz dreszczy kiedy ta najblizsza ci osoba dotyka twego ciała a potem po tym wszystkim grozi, że się zabije. Ogromnie Cię przepraszam, że musisz pracować na taką debilke jak ja. Obiecuje, że następnym razem poproszę go żeby mnie zabił bo jakiś pan nie będzie na mnie nakladal kiedy umierajaca będę wyla z bólu! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo. Bo nie wierzę, zeby nawet srednio ogarnięta laska nic z tym nie zrobila. To dzi nastolatki są madrzejsze i sprytniejsze od " autorki". Zazwyczaj chętnie wspieram kogoś potrzebujacego, ale musi byc do tego MYŚLĄCY.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję ze mi opowiedziałaś o sobie, będę miała to na uwadze. Po prostu ja nigdy w siebie nie wierzyłam a ten człowiek dał mi wiarę w siebie i ogrom akceptacji. Zawsze byłam przy nim bezpieczna, do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rihanna? Ty masz 23 lata czy 14? Chcialby sie zabic? To bym mu jeszcze sznurek dala i dobra galaz znalazla. Chyba zartujesz, zaden patalach nie bedzie mnie szantazowal po pobiciu. No ale widac Ty lubisz byc w roli ofiary. Ktos tu ma racje powinni Ci rachunki za szpital wystawiac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja miałam dokładnie to samo, był ostoją .. Zaczął wykorzystwyac w perfidny sposób to ze byłam zagubiona i nie miałam oparcia w nikim.. Teraz mam 30lat i nadal jak mała dziewczynka boję się męzczyan. Znaczy przyjęłam poze zatwardziałęj feministki, takiej co to facetami gardzi... Ale nigdy już zaden facet sie do mnie nie zbliźy.. Zgłoś to, póki jeszcze masz odwagę, a bron borze nie wchodz z nim juz w żadne relacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam wczoraj z jego matką, kobieta ma 55 lat i raka piersi, jest na wykończeniu przerzuty są tak rozległe, że jest to kwestia czasu... traktowalam ja jak swoją matkę bo na moją nigdy nie mogłam liczyć a i ona mnie bardzo kocha. Wychowywała Piotrka sama, ciulajac grosze żeby Piotruś miał wszystko o czym marzy. Błagala mnie ze łzami w oczach żebym dała mu jeszcze szansę, że to co zrobił jest straszne ale że to dobry chłopak i ze to jest jej prosba by mogła umierać w spokoju. Ludzie nie chciałam o tym pisać bo to perfidne by pisać w taki sposób o najbliższej osobie ale to nie jest takie łatwe! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem kretynko czuje oddech drugiej osoby, pocalunki, wyznania slysze, ale roznica jest miedzy mna a Toba taka ze jesli by mnie skatowal to bym juz potem tych slow, pocalunkow, nie chciala bo bylyby gowno warte ZWYCZAJNIE GOWNO WARTE dotarlo idiotko czy jasniej. UKOCHANEJ SIE NIE KATUJE. I wiesz co? Nie dziwie sie ze Ci wj***l, skoro widac ze inteligentna to ty nie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wszyscy traktują cię jak marionetkę... przebacz mu - następnym razem cię zabije i będziesz miała święty spokój, bo że będzie cię bić znów, masz jak w banku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, nie będę patrzeć juz na nic, pora to zakonczyc^^ dziękuję, że daliście mi odwagę, powiem mu, ze dla dobra swojej matki powinien ukrywać prace a mianowicie, że to koniec!!! On chce się dziś ze mną spotkać tylko nie rozumiem dlaczego akurat o 22 w miejscu gdzie nikt nie chodzi ale na pewno nie pojadę sama i wygrane mu wszytko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z biciem kretynko jest jak ze zdrada, jak uderzyl raz to uderzy kolejny, a Ty jak ze wzgledu na umierajaca matke chcesz zyc z katem to prosze bardzo, tylko jak Ci znow wpieprzy to nie dzwon na karetke, szkoda ich czasu na Ciebie, moze jakas osoba z zawalem w tym czasie jej potrzebowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, następnym razem, a musi on nastąpić wcześniej czy później, on cię może zabije. Ciesz się, że żyjesz i uciekaj gdzie pieprz rośnie. Jak raz cię pobił, żadna siła nie sprawi, że to się nie powtórzy. G/owno kogo obchodzi, że go kochasz, bo kochasz wózek inwalidzki lub trumnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o ile to nie prowokacja, to dziewczyno z Tobą jest coś nie tak. Jak możesz godzić się na takie traktowanie? Pobicie się zgłasza. Chce się wieszać, niech się wiesza, jednego debila na ziemi mniej. Tacy jak on nie robią krzywdy sobie, a innym. Mój były facet co prawda z pięściami się nie rzucał, ale również groził, że się powiesi, napisze list, że to przeze mnie i wszyscy się dowiedzą jaka jestem podła. W końcu oprzytomniałam i pogoniłam debila. Co Cie przy nim trzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest ewidentne prowo. Nie moge uwierzyc ze mozna byc taka debilka. Tak, najlepiej spotkaj sie z nim w lesie, azymut ustalcie smsownie tylko zabierz bejsbola zeby mial Ci czym wpieprzyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czysta prowokacja, jaka kobieta pobita przez faceta porównywałaby się do Rihanny? temat do dyskusji jest, w sumie dobry temat, może niektórym otworzy oczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka, że kobieta która nigdy nie oberwala od swojego faceta nigdy nie zrozumie tej maltretowanej, nigdy!!!! Taka osoba obawia się wszystkiego: np tego e wyjdzie na debile, która nie potrafi się obronić, albo na szatę którą można bić po mordzie albo zwyczajnie boi się reakcji innych. A jeśli nie złoży skargi to nie będzie szumu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takiej sprawie MUSI być szum, a siedzenie cicho sprawia, że wychodzi się na debila, szmatę głupią itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja prdl! !!! Przecież ja się nie porównuje do Rihanny tylko podałam ją jako przykład bo innych nie znam a mianowicie, że oberwala mniej więcej tak jak ja, wszyscy jej współczuli i mówili jaka ona biedna ale nikt nie rozumiał przez co ona przechodzi po czym postanowiła wrócić do swojego narażając się tym samym na krytykę, pośmiewisko i osady, a to się już nigdy później jej nie przytrafiło, blagam czytajcie ze zrozumieniem! !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andrzej44
Jeżeli facet umawia się z Tobą o 22 w ustronnym miejscu, a Ty chcesz iść... Ręce opadają... Tylko napisz przedtem testament!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki ze chcąc uslyszec kilka rad bo jestem zdesperowana nie mam rodziny, prócz mamy mojego ex, nie mam przyjaciół ani nikogo na prawdę nikogo przy sobie wciąż tylko słyszę, że to prowokacja! Wiecie co? Ja czasem tak myślę, że całe moje życie to jakaś marna prowokacja... sorry, że zajęłam wasz cenny czas. Juz nigdy więcej tego nie zrobię, porostu pogadam z kieliszkiem, to chyba jedyna rzecz na świecie która pragnie mojego towarzystwa i która zawsze ma dla mnie czas, ale krzywdzi jak każdy kto mnie spotkał. Tak macie 200% racji jestem debilka która mozna prac. Dzięki bo usłyszałam tu to co słyszę odkąd się urodziłam od zapijaczonego ojca, który się powiesił, od matki która miała mnie gdzieś i od chłopaka który prawie mnie zabil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×