jak radzicie sobie z tym ze sie starzejecie

ze bedziecie jak te baby w przchodniach i w kosciolach, ledwo idace?

ale za to nie będziemy musiały lekcji odrabiać

a Ty kotku masz już zmarszczki na ci.pce?

bardzo się tego boję i coraz częściej o tym myślę, myślę też o latach które już minęły i które były dla mnie najlepsze i żal mi że one już przeminęły bezpowrotnie, czasami jak widzę jakieś dziecko to nawet mu zazdroszczę,że ma całe życie i wszystko jeszcze przed nim...

ale te dzieci tez sie zestarzeja najlepiej zazdroscic martwym bo oni juz niczym sie nie martwia

staram dbać o siebie. Kupuję lepsze kosmetyki. Maluję się więcej niż kiedyś. Czas leci i trzeba sie pogodzić niestety

zestarzeją się ale do tego czasu jeszcze wiele przed nimi , ja miałam cudowne dzieciństwo, później te chyba najfajniejsze czasy jak byłam nastolatką, chciałabym to wszystko przeżyć raz jeszcze..

no wlasnie straszne jest to, że będziemy kiedyś jak te obleśne brzydkie stare baby, ktorych pelno na ulicy :/ ale z drugiej strony taka cher ma 70 lat a figure jak nastolatka wiec chyba kwestia dbania o siebie...

ale to nawt nie chodzi o urodę tylko ,że mając 70 lat człowiek wie,że już jego życie zmierza ku końcowi,że wszystko już za nim i to jest chyba najgorsze, bo życie jest tak piękne, że perspektywa,że kiedyś się skończy jest straszna

a to w wieku 17 czy 23 lat życie nie zmierza ku końcowi? to trochę płytkie myślenie, nie uważacie? w starzeniu w*****a mnie nędzna służba zdrowia, nic więcej, póki co

ale w wieku 17 czy 23 jeszcze o tym tak nie myślisz bo wiesz,że dużo przed tobą, w wieku 70 lat masz już tą świadomość ,że już nie dużo czasu ci zostało

no i co z tego że się starzejemy ? Starzenie się jest dane z natury i tak jest Mi starzenie się nie przeszkadza w większym stopniu A co tam starzenie. Ja smakuję życie z każdym oddechem i świat jest piękny. Staram się dbać o sprawność fizyczną, a wygląd i zmarszczki mi nie spędzają snu z powiek, czasu się nie zatrzyma, to jest życie. Jestem odporna na złośliwe spojrzenia młodych zadufanych panienek, czy innych tapeciar, wiem że mają swoje 5 min które szybko przeminą,tak to jest Rada , to zachowajcie pogodę ducha, cieszcie się z każdej chwili i chwytajcie każdą chwilę, bo ona należy do was. Nie martwcie się o to co będzie, bo będzie co ma być, nie macie na to wpływu. Dbajcie o zdrowie i zachowanie sprawności fizycznej w miarę swych możliwości, liczcie na siebie i tyle. Wygląd zewnętrzny to tylko wygląd, starajcie się nie być śmieszne na tym tle i nie róbcie z siebie groteski, szczęścia to nie daje

kobiety po 35 roku zycia to już przeterminowany towar

Ja jak już się zestarzeję to będę uśmiechniętym, miłym staruszkiem otoczonym wnukami :P

a ja wredną staruchą otoczoną kotami i bubą :)

Pracuję często z dużo starszymi od siebie i można porozmawiać,nauczyłam się tolerancji i pokory.Kiedy dopadnie kogoś choroba czy kalectwo,wiek nie ma znaczenia.Dla nastolatków osoba na studiach magisterskich jest stara,a 30 latek to już dziad.Najważniejsze, żeby być sprawnym ruchowo jak najdłużej i być samodzielnym.Tego się boję, wygląd można poprawiać, kiedy masz zdrowie i pieniądze, ale najgorsze to być niesprawnym,zdanym na łaskę i litość rodziny,jeśli ją masz.

Ja wychodze z zalozenia ze człowiek ma tyle lat na ile się czuje. Oprocz tego staram się prowadzic zdrowy tryb zycia, ponadto od czasu do czasu funduje sobie zabieg odmładzający w http://www.victoriaclinic.pl/, koleżanki zazdroszcza mi młodzieńczego wygladu ;)

Dokładnie, ja też uważam, że ważne jest na ile człowiek się czuje po prostu, a z wyglądem w dzisiejszych czasach naprawdę można sobie poradzić. Ja korzystam z zabiegów medycyny estetycznej. Mam nawet swój ulubiony gabinet: www.drmarosz.pl. Oferują tam naprawdę wiele rozmaitych zabiegów poprawiających urodę. Przejrzyj sobie. To sprawdzona przeze mnie, zaufana firma, a efekty wykonywanych przez nich zabiegów są wręcz zdumiewające. Mam wrażenie, że specjaliści stamtąd odmłodzili mnie o ładnych parę lat.

Ja w młodości dużo się opalałam, co było błędem, bo teraz mam większe zmarszczki, niż moje rówieśniczki. Od niedawna chodzę na zabiegi mezoterapii http://princessacademy.com.pl/index.php?page=mezoterapia-iglowa i muszę przyznać, że pomagają bardziej niż te wszystkie kremy odmładzające

Tak sobie pomyślałam,że lepiej być pomarszczonym,ale mieć sprawny umysł i zwieracze do późnej starości.To jest problem,kiedy człowiek z wiekiem głuchnie,ślepnie,robi się dziecinny i nie panuje nad fizjologią.Zegara biologicznego nie cofniesz,dlatego trzeba o siebie dbać.

Osoby znane z mediów zawdzięczają swój młody wygląd chirurgii plastycznej,to kosztuje i trzeba mieć zdrowy organizm,żeby to wytrzymał:-(