Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy ktore szybko daly butle.

Polecane posty

Gość gość

Przezywalyscie to jakoś szczególnie? Bo ja nie wiem czemu straciłam mleko i mam dziwnego solą. Jak wasze dzieci na mm?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podałam synkowi od razu mm, przez 2 tyg było mi ciężko i płakałam, że nie dajemu tego co najlepsze. potem wyrzuty sumienia przeszły, mały je dużo, dużo śpi jest zadowolony więc ja tez:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
krmilam, a raczej staralam sie tylko w szpitalu, bo mleka mialam malo i poranione do krwi sutki, nawet ropa byla, ale polozne KAZALY probowac. Skutek? Dziecko wciaz plakkalo, niedojadalo, a polozne tylko ryje darly, ze jest noc a dziecko placze. w domu od razu po 2 godzinnej batalii z piersia dalm mm i... dziecko spalo jak aniolek 4 godziny. Przez tydzienn staralam si sciagac, ale z obu piersi przez pol dnia udaqwalo sie sciagnac 20 ml, co moje dziecko polykalo w locie i dalej placz. alam sobie wiec spokoj. Nie mialam wyrzutow sumieni, jedynie moja przyjaciolka byla wielce oburzona, ze dalam m, bo ona 2 lata karmila. Mialam jednak wsparcie w rodzicach, w mezu, ktorych tez interesowalo moje samopoczucie a nie tylko zazynanie sie dla "dobra" dziecka. Tesciowa tylko skomentowala "masz takie duze piersi i nie karmisz?" :P A dziecko? Przybieralo dobrze na wadze, choroby ? skonczy niedlugo 7 lat-raz mialo zapalenie ucha, 2 razy oskkrzeli ale lagodne w przebiegu i raz zapalenie krtani. Zdarzaja sie tylko drobne infekcje drog oddecch. 2 razy do roku, ale lecze domowymi sposobami. Rozwoj intelektualny? W szkole jest w czolowce njlepszych ucniow, samo nauczylo sie czytac i razi sobie doskonale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dalam butle po 1, 5 mca po duzych przebojach. Nie mialam absolutnie żadnych wyrzutow sumienia. A wiesz jak sie dowartosciowalam? Bedac ok tygodnia w szpitalu z dzieckiem obserwowalam matki karmiace piersia... jak wstaja wkurw...do dziecka, jak klna pod nosem, jak szarpia lozeczka bo maluch placze, jak odzywaja sie wulgarnym jezykiem do dziecka. Tak wiec to, ze kobieta karmi piersia nie oznacza, ze jest cudowna i lepsza od tej co karmi mm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam wyrzuty. Karmiłam piersią 2 tygodnie i dłużej nie dałam rady z bólu. Dodatkowo dobijała mnie matka swoimi komentarzami, nawet kolega męża musiał obwiescić wszystkim swoje zdanie. Tylko mąż stał za mną murem, bo widział jak się męczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałam wyrzutów, szczęśliwa mama to szczęśliwe dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dalam butle i bylam szczesliwa a dziecko zadowolone i syte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syte bo zapchane sztucznym mlekiem;/ pamiętajcie mm powinno byc używane tylko w sytuacji, gdy matka naprawdę nie moze karmić, w przeciwnym wypadku to czyste wygodnictwo i swiadome wybieranie gorszej rzeczy dla dziecka. W sytuacji, gdy matka NAPRAWDE nie moze karmić i wyborem jest śmierć glodowa dziecka lub podanie mm wybor jest oczywisty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko a z tego co piszesz stracilas całkowicie pokarm, nie leciała nawet kropelka, nic by nie pomoglo, wiec mialas wybor: smierc głosowa lub podanie mm, dlatego nie powinnas miec wyrzutow. Wyrzuty powinny miec matki, ktore swiadomie wybrały mm, bo ich piersi bolaly, bo im się nie chcialo, bo dziecko wisialo na piersi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ach, czyli powinnam mieć wyrzuty, bo dałam mm z powodu bólu piersi... Dobrze, że mi to uświadomiłas, bo bym w niewiedzy żyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja po 5 miesiacach walki o to zeby moje dziecko ssalo piers poddalam sie wczoraj. juz nie daje rady. mleka coraz mniej bo ona nie chce ssac. jest mi strasznie przykro ze nie bede miala juz tej bliskosci z dzieckiem no ale coz dziecko musi jesc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja podałam mm zaraz po wyjściu ze szpitala i nie mam absolutnie żadnych wyrzutów. To była moja, świadoma decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie w wyrzuty sumienia wciągają inni. Zwlaszcza mama, ktora nazwala mnie niedojrzała i Malo wytrzymala na bol...a przeciez matka ma sie poświęcać dla dziecka. Tylko te próby karmienia piersią zabieraly mi cala radość z macierzyństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja matka tez mnie dołowała. Jeśli ja kiedyś tak będę ,,wspierac" moją córkę, to palnę sobie w łeb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dalam po 2 tyg ja zadowolona i wyspana dziecko zadowolone i najedzone wkoncu mala nie wisiala mi na piersi non stop

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak matka moze nie miec pokarmu,zeby wykarmic swoje dziecko...jestesmy ssakami,musimy miec pokarm,zeby dziecko nie umarlo z glodu. Laktacje trzeba jednak rozhustac. Na poczatku wlasnie ma to wygladac w ten sposob,ze dziecko wisi na cycku non stop. Mleka jest malo i im wiecej przystawiany tym wiecej go bedzie. Poza tym podczas karmienia obkurcza sie macica,tworzy sie wiez z dzieckiem. Piersi bola bite 2tygodnie,tez ryczalam,ale potem przeszlo. Mm to Wasz wybor,rozumiem,szanuje,nie potepiam,ale nie piszcie,ze nie mialyscie pokarmu. Jak jest kryzys laktacyjny dzieciaka bierze sie pod pache i zamyka sie z nim na 2-3dni w pokoju w lozku. Ze mna byl maz,ktory robil mi obiady itd,nie kazda ma taka mozliwosc,wiec rozumiem. I mozecie mnie tu zaszczekac,ale prawda jest taka ,ze dziecko jest najszczesliwsze ssac piers, blisko mam,nawet gdyby mialo ja ssac caky dzien,zeby sie najesc. Ani butelka,ani smok tej potrzeby bliskosci i ssania w 100% nie zaspokoi. Ktos wyzej napisal,ze dzieci na butli sa zadowolone,bo zapchane sztucznym mlekiem i niestety taka jest prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje. Nigdy nie bede tak dobra matka jak ty.nigdy moje dziecko nie będzie mnie tak kochac jak twoje ciebie. Do konca zycia będzie mi wypominać ze karmilam je moim mlekiem 3 tygodnie do konca zycia moje dziecko będzie gorsze od twojego bo będzie wykarmione sztucznym mlekiem i powie mi glupia matko...wolalas byc usmiechnieta, zadowolona, wolalas mnie przytulać calowac niż dawać mi pierś..nigdy nie będziesz prawdziwa matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do bliskosci przy piersi sie zgodze, napewno jest to lepsze niz butla dla dziecka. Moja mala nawet jak sie najadla mm to dalej odchylala glowke w poszukiwaniu piersi, pelzala po brzuchu zeby dostac sie do cyca... bardzo to bylo przykre dla mnie :( ale wygodnictwo??? W jaki niby sposob? Bo nie rozumiem?! Umycie, wyparzanie butli, przyrzadzanie mleczka czesto gdy dziecko glodne juz placze jest wygodniejsze niz wycuagniecie cycka? No prosze Was matki polki ... ja mialam chyba z 6 butelek przygotowanych na caly dzien zeby nie stac przy zlewie wiecznie! Nie wspomne o tym, ze korzystalam z termosa z goraca woda a w dzbanku obok przegotowana chlodna, tez trzeba pilnowac zeby zawsze bylo swieze i napelnione. Co do bólu. ?. Nie rozumiem jak mozna kogos zmuszac na chama do czegos co wywoluje bol! Ze niby dac dziecku to co najlepsze? Phi ja i moja 2 rodzenstwa jestesmy wychowani na mm i zadne z nas praktycznie nie chorowalo! Bol zeba i glowy to jedyne przypadlosci! Mialam okazje spedzic z dzieckiem troche czasu w szpitalu ( zachlysnela sie ssac piers! Malo co sie nie udusila, ale co tam niech dziecko umrze ale musisz karmic!) I wiecie co na oddziale wiekszosc chorych dzieci to dzieci "piersiowe". Tak wiec "piersiowki" zamknijcie buzie, zamknijcie sie w pokoju na rok i tam karmcie swoje malenstwa a odczepcie sie od kobiet podajacych mm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale bzdura. Dziecko moze sie zachlysnac pijac z piersi tak samo jak i pijac z butelki. Moja pije i z tego,i z tego- czasem sie zakrztusi. Nikt tu nie napisal,ze dziecko na mm nie bedzie kochac matki mniej. Po prostu w danej chwili,na tym etapie noworodek potrzebuje ssac i mozecie sobie pluc jadem i szczekac ile chcecie. Tak jest i koniec. Tak samo nie zauwazylam,zeby ktos obrazal karmiace mm. Widze tu tylko suche fakty- jest kryzys,trzeba rizbujac laktacje,a robi sie to wlasnie przystawiajac dziecko non stop. Zadne karmienie nie jest wygodne. Ani mm,ani kp. Chcecie karmic mm to sobie karmcie,nic nikomu do tego,ale nie piszcie juz wiecej glupot,ze dla dziecka nie ma roznicy lub,ze jest to dla niego lepsze. Albo,ze piersiowe dzieci sa bardziej chorowite-nie ma reguly,zalezy od odpornosci dziecka. Faktem natomiast jest,ze w mleku matki dziecko dostaje przeciwciala juz wtedy gdy matka zetknie sie np z wirusami. Glupi przyklad zlapalismy z mezem jelitowke w jednym czasie-corka na cycu zdrowa. Maz chory co dwa tygodnie od urodzenia corki-mala zdrowa. Zastanawiam aie czy mezowi cyca nie podawac dla odpornosci haha. Naprawde nie klocmy sie o to ktora jak karmi. Kazda z nas chce dla dziecka jak najlepiej. Jesli bol piersi jest nie do zniesienia i mama jest szczesliwsza podajac mm to niech to robi. Przeciez trucizny mu nie podaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mm dały w szpitalu mojemu synkowi położne noworodkowe! I krzyczały na mnie, gdy sama nie chciałam Go tak dokarmiac dopoki laktacja sie nie rozkręciła. W konsekwencji synek nigdy nie był na samej piersi, zawsze po dokarmiany był mm. Tylko w nocy jadl samo moje mleko. Walczyłam o każdą kroplę, siedziałam ciagle z laktatorem, wypłakałam morze łez. I w końu po 4 miesiącach sie poddałam i przeszłam na samą butelkę. I dziecko jest zdrowe i zadowolone. Teraz wiem, że większość moich koleżanek dokarmiała dziecko mm, bo pokarm im nie wystarczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:04 - masz jakieś kompleksy, że nie karmilas piersia, czy co? Te wpisy o tym, że mleko matki jest najlepsze to prawda, czy tego chcesz czy nie. Jak kobieta nie ma pokarmu to wiadomo przecież nie zaglodzi dziecka, ale jak wisi na piersi albo piersi bola no to już jest wybór matki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam kompleksow. Zanim zaczniesz sie wypowiadac na forum naucz sie czytac ze zrozumieniem haha irytuje mnie jak ktos zarzuca matka karmiacym mm wygodnictwo! Naprawde o wiele latwiej jest wyciagnac cyca niz przygotowac butelke! Jedynym slusznym argumentem jest bliskosc matki i po części przekazanie przeciwciał odpornosciowych. Pamietajcie zarozumiale piersiowki, ze dziecko w brzuchu rowniez otrzymuje przeciwciala! W zasadzie ostatnie 4 tyg siedzi w brzuchu po to aby nabrac masy i odpornosci! Tak wiec karmcie sobie ile chcecie, niech wam cyce wisza do pada a d**y przyrosna do fotela ale wasze dzieci beda dokladnie takie same jak te wykarmione mm haha a i jeszcze cos to co zrecie podajecie w cudownym mleczku waszym dzieciakom a teraz wszystko to sama chemia, sterydy... nawet z****** kurczak czy kisiel! Wbijcie do swoich pustych glow, ze w niczym nie jestescie lepsze... takze powodzenia :) wpieprzajcie McDonald'sa a pozniej idzcie dac wasze cudowne lecznicze mleczko haha masakra jakie niektóre kobiety sa ograniczone i zyja stereotypami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn w ogole nie chcial piersi ssac,wiec niestety od samego poczatku bylam zmuszona podac mu butelke,a czy mialam wyrzuty sumienia? Sama nie wiem, na pewno troche szkoda mi bylo,tym bardziej ze dwoje starszych na cycu sie wychowalo,ale na szczescie nie widze zadnej roznicy w rozwoju wiec wyrzutow nie mam raczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje nie chce ssac cycka wiec daje mu butle, nie karmie mm tylko laktatorem odciagam mleko pakuje do lodowki i daje w butli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W mleku matki sa nie tylko przeciwciala. Jest tam masa enzymow, ktorych nie ma w mm oraz komorki macierzyste. Nie czuje sie lepsza mama bo kp. Jedzenie to tylko jeden z elementow wychowania dziecka. Corka byla dokarmiana mm w szpitalu bo po cc pokarm malam po 4 dobie. Ale brzuch ja po mm bolal, strasznie plakala wiec w domu juz tylko kp. Ale kto wie, gdyby dobrze sie czula moze bylaby karmiona mm? Ja nie mialam wtedy pojecia o wlasciwosciach mleka kobiecego i jakos bardzo mi nie zalezalo. Z czasem jak zaczelam czytac o kp bo mialam rozne problemy, to zrozumialam jak to jest z laktacja, dlaczego kp jest lepsze dla niemowlaka i dlaczego tyle mam nie karmi. Nikogo nie osadzam. Przykro sie czyta jak ktoras mama sie cieszy, ze kobiety kp sa gorszymi mamami bo nerwowymi. Potem jest kontra i tak sie walka nakreca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 10:04 Twoj kolejny wpis udowadnia,ze chyba jednak jakies kompleksy masz. Zadna z nas Cie nie obrazila,a Ty plujesz az przykro sie czyta. Owszem,dziecko w brzuchu rowniez otrzymuje przeciwciala,ale podczas kp otrzymuje,ze tak to przeciwciala dostosowane do potrzeb. Jesli matka przebywa w tym samym srodowisku co dziecko i styka sie z jakas choroba np.z rotawirusamj,to zanim dziecko zachoruje w mleku matku juz dostaje przeciwciala,dzieki ktorym albo nie zachoruje,albo przejdzie chorobe lagodniej. Poza tym mleko matki jest inne w dzien, inne w nocy,inne latem,inne zima. Dostosowane do konkretnego dziecka. Mm ciagle takie samo,poza tym musisz dopajac. Bardzo prosilabym Ci,zebys nie obrazala kobiet ,bo nikt epitetami w Twoja strone nie rzucal. Wiadomo,ze gdy karmi sie piersia trzeba dbac o to,co sie je i watpie,zeby zdrowa na umysle matka objadala sie w McDonalds,a potem karmila dziecko. Tez moge napisac,ze karmcie sobie mm w tych brudnych niewysterylizowanych butlach z gumowych brudnych smokow. Po co pisac o patologicznych zachowaniach. Rozmawiamy o normalnycj matkach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak cos z proszku moze byc lepsze? To tak jakbyscie mowily,ze zupa z proszku jest lepsza,bo w dzisiejszych czasach warzywa sa pryskane, modyfikowane genetycznie i zupa z nich jest niezdrowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wlasnie nas wyroznia od zwyklych ssakow, ze mamy rozum, wolny wybor i o wiele wieksze mozliwosci od zwierzat. widze jednak, ze niektorym tu pierwotne instynkty odebraly trzezwosc myslenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do gosc z 9:37-sama szczekasz. Cala Twoja teorie o bliskosci, wiezi z dzieckiem i walorach zdrowotnych kp mozna o kant d**y rozbic i potwierdzi Ci to kazda matka juz starszego dziecka, karmionego wylacznie mm. Mnie nie obchodza Twoje cyce, pokarm, nawet Twoje dziecko i Ciebie nie powinno obchodzic to, jak inna matka karmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje dziecko dostawalo piers w szpitalu, potem wylacznie mm. Teraz ma 7 lat i jest okazem zdrowia, przez cale zycie mialo 2 razy zapalenie oskrzeli lagodne w przebiegu i raz ucha, przechodzi moze w roku 2 niegrozne infekcje drog oddechowych leczone domowymi sposobami, jako niemowle z duza waga urodzeniowa, ponad 4 kg, na mm nie przybieralo nie wiadomo ile i potem bylo zwyczajnie szczuple. Bliskosc i czulosc rowniez byla. Jst madrym dzieckiem, szybko zaczelo mowic, teraz w szkole jest w czzolowce najlepszych uczniow. Nigdy nie lapie chorob od nas, ewwentualnie my lapiemy od dzecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×