Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

justynka184

jest bardzo naiwną kobietą

Polecane posty

Byłam z chłopakiem prawie 3 lata. Pomijam fakt że starał się zeby ze mną być od 7 lat. Był bardzo zakochany, zazdrosny o wszystkich, starał się, zależało mu bardzo. Po jakimś czasie też go pokochałam i zrozumiałam, że to jest ten jedyny z którym mogłaby spędzic reszte życia. Nie widzialiśmy swiata poza sobą, wszystko mogliśmy oddac za siebie. Jakiś miesiąc temu czułam ze zaczynamy się od siebie oddalac. Zaczał spotykac sie czesciej z kolegami, okłamywac mnie, tak jakbym mu się znudziła. Pewnego razu upił się z kolegą i pojechał za namową tego kolegi na impreze z innymi dziewczynami nic mi nie mówiąc i zatajając prawde. Wytrzezwial, zerwał ze mną twierdząc ze nie układało sie nam i tak będzie lepiej. G****o nie lepiej. Dopiero jak go straciłam zrozumiałam, że nie potrafie życ bez niego. Często mnie ranił, mimo to ja chce do niego wrócić, choc on narazie nie chce o tym słyszec. Nikt nie pochwala jego zachowania. Jestem pewna że nie przestał mnie kochac. Przez to wielu znajomych się od niego odwróciło. Wiem że za jakiś czas będzie tej decyzji żałował. Wiem że powinnam unieść się honorem i przestac o nim myslec, kontaktowac sie ale nie potrafie bo za duzo dla mnie znaczy. Nie mogę i nie chce go stracic. sama nie wiem co mam robic........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak Cie czesto ranil to mysle ze lepiej,ze to koniec. Ranilby Cie dalej. A tak to z czasem sie wyleczysz z tego bólu i moze poznasz kogos,kto nie sprawi nigdy że będziesz płakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znudzilas mu się, olej go... wiem że to trudne ale dasz rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×