Mój chłopak, mój przyjaciel, wakacje.

Mam długoletniego przyjaciela, jeszcze z czasów gimnazjum (teraz jestem na studiach). Rok w rok, gdzieś z Ignacym wyjeżdżałam na wspólne wakacje. To taka nasza wspólna tradycja, oczywiście nie łączy nas nic więcej niż przyjaźń. Teraz mam chłopaka i on gdy usłyszał, że planuję wyjazd do grecji sam na sam z tym przyjacielem zdenerwował się i mi zabronił. Oczywiscie ja i tak zamierzam pojechać ale szczerze mówiąc wolalabym żeby mój chłopak to zaakceptował. Jak go przekonać?

nie przekonasz,Ignacy z pewnościa liczy na cos wiecej i Twój facet o tym wie,tylko Ty udajesz głupią ,albo nie chcesz widzieć oczywistej prawdy. Swoją drogą ciekawe co y było gdyby Twój facet poleciał sam na sam do Hiszpani z Manuelą -swoją wieloletnia przyjaciółką .

Z ignacym jesteśmy tylko przyjaciółmi, na 100%. On zresztą miał przez moment dziewczynę. Dlaczego mam rezygnować z naszej tradycji, uwielbiam te wyjazdy we dwoje. Swoja droga jak on miał dziewczyne to ze mną i tak jeździł. Wkurza mnie, że mój facet mi nie ufa.