Przyjaciół poznaje się w biedzie..

To prawda. Ci których uważałem za ważnych w trudnym momencie odwrocili się, a Ci którzy byli mi obojetni chcą mi pomóc i okazują troskę :(

wypirdalaj :)

A jakie miałeś trudne momenty i czy oni wiedzieli o tym?

cd,po czym wnioskujesz ze sie odwrócili.

ymy ,tak Ty i wazni dla Ciebie :D nie graj przed samym sobą :) miałeś w d...e tych waznych , a szanowałeś bogatych :D o najbogatszych wpływowych i najwrażwliwszych nie wiesz nic, bo dalej masz w d..ja też sie nie przejmuje takimi bo nie warto

yhme?:O

nie znosze włazenia komus w tyłek ,jak to robią ci którzy chcą być lepsi ,,ale to im sie tylko tak wydaje ze takimi sa ,ci z zewnątrz odwrotnie interpretują

pomagam tym którzy sa w potrzebie , nie znosze zakłamania i fałszu nie parodiuje pchajac sie na siłę aby pokazać jaka to jestem naj ...nie ! Skoro pomagaja inni ,niech to robią :) fajnie że masz takich przyjaciół biznesowe kółko różancowe

Ja nie pisze o pieniadzach ale o wsparciu, dobrym slowie w chorobie.

oj gdyby nie Janusz ?:)

Jesteś chory?.

super ze wspieraja w chorobie ! o to chodzi ! ja też wspieram w tej samej chorobie ! i nie potrafie sie wpieprzyć między Twoich którzy C. wspierają!Nie mam takiej siły przebicia :D najwazneijsza nadzieja !

to prawda przyjaciół poznaje się w biedzie :) dobranoc :D

Gdybym wiedziała że moj przyjaciel choruje,to bym go wspierała,bo on zawsze mnie wspierał dobrym słowem.Teraz nie mam z nim kontaktu i strasznie sie o niego martwię.Choc było tak ze liczylam na telefon od niego,kiedy ktos był w szpitalu.Sama też dużo choruję i też jestem z tym zupełnie sama.

ja Ciebie nie poznam :( nigdy, dobranoc

nie poznam ,ale "kocham "'' bardziej niż " Irlandię ' :D niż Jamajkę i kochac nie przestanę" poznac nie poznam , bo nie było nam dane '!

Nawet miałam podejrzenia co do jego zdrowia więc wysłałam,esemesa ,Jak zdrowko /i czy wszystko ok?,a on nic :-(Nawet nie odpisał.Nawet nie wiem co robi,gdzie jest,jak sie czuje?:-(

chorym nie pisze sie sms ! taka zasada

Ciągle go kocham,boję się że choruje.:-(.Nie wiem czy czegos nie potrzebuje.,ci mogę to pomogę,dobre słowo i troska nic nie kosztuje .. a jakże jest cenne

00.11dlaczego?

kazdy chory ma wsparcie,niektórzy za maja aż za duze i sie nie przeciśniesz, takze lepiej ustąpić innym :) przyjaciołom :) dobranoc

Nieprawda,ja nigdy nie miałam wsparcia od nikogo,nawet od rodziny.

biedni nie mają wsparcia, ludzie ida tam gdzie może o nich byc głośno ,w psychologii to taki głodek ,,.:P szondni sławy

Jacy biedni,tu chodzi o coś innego.Ci ty wiesz o psychologii?

Ja miałam tak samo,był czas że i ja i moj w jednym czasie zostalismy bez pracy.Wczesniej jeszcze przez kilka miesiecy ja pracowałam.Za ostatnie moje pieniądze zrobiłam święta w grudniu.Kiedyś miałam syna w szpitalu,nikt sie nie untwresował,co bedzie ,jak bedzie.Nie mam prawa jazdy.Do pracy jeździłam rowerem,nawet 15,km.Mam zniszczony kręgosłup ,praca wczesniejsza 8g,ale ciężka ,fizyczna,(palety,szkło)potem nowa stojąca12g,w domu dwoje dzieci ,on za granicą,Dom na zadupiu do wszystkiego daleko.Choroby,ooeracje,bole corki,brak pracy ,brak pieniedzy,brak wsparcia od rodziny,Czy prawdziwych przyjacioł poznaje sie w biedzie ?.nie wiem,nie potrafiłabym nikogo prosić o pieniadze,ale wsparciem i dovrym słowem bym nie pigardziła.Niestety wszyscy się odwrocili. i zapomnielu .Ale wychodze na prostą-sama.

Cd,a tak w ogole to coś się stało?w czym chcą Ci pomóc?w pracy ,w zorganizowaniu czegoś czy o co chodzi?.

Przyjaciół poznaje się w biedzie? A gdzie są ci przyjaciele, kiedy biedy nie ma? Gdzie są, kiedy mówili ci, że jesteś kimś dla nich ważnym? Gdzie oni są ku/rwa w dniu codziennym, w normalnych okolicznościach? Gdzie są, kiedy tygodniami nie odzywają się, a po latach przychodzą z butelką wina, mimo, że są samochodem i wypić nie mogą? Gdzie są ci przyjaciele, kiedy jest ci źle i chcesz pogadać? albo jesteś zadowolony z życia i chcesz się podzielić radością? Pytam się GDZIE???

Dzis trudno o prawdziwych przyjaciol...

najczęściej zawodzą nas ludzie ktorym ufamy , niestety

Nie wierzę w "przyjaciół", mam na to dowody:każdy dba wyłącznie o siebie, zaspokajanie własnych potrzeb, nawet jak pochylasz się nad kimś, to zawsze robisz to z własnych pobudek, a nie dlatego, że chcesz naprawdę by uznano cię za przyjaciela. To wszystko brednie! Lepszego przyjaciela od siebie samego nie znajdziesz.