samotna

jestem samotna pod kazdym wzgledem ...nie mam faceta przyjaciół..zastanawiam sie co ze mna nie tak gdy kogos poznaje ciagnie mnie do niego...i wychodze na desperatke...samotna pod kazdym wzgledem...cierpie z tego powodu

Czołem przegrywko.

Nie martw się ja też nie mam nikogo

ja też czuje się samotna mam męża ale to nie wszystko , brakuje mi koleżanki

hmmmm

Autorko a co jest problemem? Wygląd osobowość ?

ludzie maja swoje grupki a jak ktoś sie nie zgrupkował to potem jest ciężko bo jak się mam z kimś skolegować? w pracy siedze sama a jestem spokojna a ludzie wolą osoby bardziej przebojwoe

Nie zawsze ja jestem żywiołowa a zawsze wolałam osoby spokojne i właśnie takie miałam koleżanki

Witaj w klubie :-( mam tak samo :-(

waża jest osobowość u mnie w pracy jest taka dziewczyna lat ok. 30 która się umie szybko sklegować z inną dziewczyną ze mną też tak było lubiłam ją myślałam super koleżanka , a ona z dnia na dzien do mnie się nie odzywa i już z kim innym się koleguje ale następnej też tak zrobiła i potem ma się do niej dystans zawsze sobie kogoś znajdzie do klegowania może niektóre jej znajomości przetrwają ale czemu tak się zchowuje nie wiem.

Najbardziej mnie wnerwia jak ktoś pisze, że jest całkowicie samotny i odzywają sie dzieciate mężatki jakie to one nie są samotne. Nie macie pojęcia jak to jest jak naprawde całymi dniami nie ma nawet z kim słowa zamienić. Nawet jednego słowa. Nie ma porównania :-(

Heh, w sumie racja :D Ale może chcą podkreślić, że rodzina nie zapewnia im szczęścia.

Może i tak, bo jak to sie mówi, można być razem samotnie, można być w tłumie samotnie, wierzę, że są też takie osoby nieszczęśliwe, ale one nawet sobie nie zdają sprawy, jak czuje się osoba, KTÓRA NIE MA NIKOGO: partnera, przyjaciół, znajomych, która nie ma nawet jednej osoby, do której by mogła zadzwonić bez narzucania się, by pogadać, by wyjść gdzieś, kto całymi dniami tylko do siebie może gadać, siedząc w czterech ścianach...

:-( niestety. To zupełnie inna sytuacja. Owszem, to nie jest fajnie gdy są problemy w związku ale to jest zupełnie inna sytuacja. Prawdziwa samotność jest wtedy gdy przez cały dzień nie zamienie z nikim ani jednego słowa. To przykre strasznie.

Może nie ładnie że pytam ale ile lat masz. ?

Inna jest samotnośc osoby młodej ok lat 30 i inna soby po 50.