Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yordi

wzorowy mąż i ojciec

Polecane posty

Gość yordi

mam 45 lat, zawsze byłem wzorowym ojcem i mężem, nigdy nie uprawiałem seksu pozamałżeńskiego, ostatnio zauważyłem u siebie niepokojące objawy, zaczynam patrzeć na inne kobiety, często sporo młodsze, jak na potencjalne partnerki do zdrady mojej żony. czy zdrada w małżeństwie jest nieunikniona ? jak się temu oprzeć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
Chyba przechodzisz kryzys wieku średniego- to akurat nie ominie żadnego faceta( już taki wasz los). Czy zdrada w małżeństwie jest nieunikniona? NIE. Nie wiem ile lat jesteś po ślubie, ale najprawdopodobniej zacząłeś odczuwać monotonię... Zastanów sie dlaczego "patrzysz" na inne kobiety i czy rzeczywiście byłbyś zdolny do zdrady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
pewnie wszystko naraz, monotonia, kryzys etc. pytanie brzmi, jak z tym walczyć, jak się temu oprzeć, a może nie walczyć i nie opierać się, w końcu nie byłbym pierwszy i zapewne nie ostatni który uległ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdrada się nie przytrafia, to Ty podejmujesz decyzję. Wyobraź sobie negatywne konsekwencje zdrady. Zawiedziesz i bardzo zranisz swoją żonę. Twoje dzieci stracą dla Ciebie szacunek, będą Cię miały za głupca, który rozbił im rodzinę dla chwili przyjemności. Na sprawie rozwodowej stracisz majątek, w życiu prywatnym honor, dobre imię, rodzinę, dom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
little_my, ty zakładasz, że ewentualna zdrada może wyjść na jaw, znam wiele przypadków, kiedy tak się nie dzieje, kiedy myślę o swojej przyszłej zdradzie, wiem, że nie dopuściłbym do tego, aby ktokolwiek w moim otoczeniu mógł mieć jakiekolwiek podejrzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
Tylko nie zawsze żona musi sie dowiedziec o zdradzie... tak juz jest(lub odwrotnie) odpowiedz sobie na pytanie dlaczego myślisz o innych kobietach- bo masz taki kaprys, bo chcesz zobaczyc jak to jest, bo żona nie daje Ci tego co chcesz....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pytałeś jak się temu oprzeć, to Ci napisałam - wyobraź sobie negatywne konsekwencje zdrady. Przestań o tym fantazjować jak Ci zależy na żonie i rodzinie. "Dokąd umysł zmierz, tam człowiek podąża". Porozmawiaj z żoną o tym czego Ci brakuje. Idźcie na terapie. Ale Ty chyba oczekujesz, ze Ci tu przytakną i powiedzą: "Jasne idź i zdradzaj, masz nasze błogosławieństwo! Przecież wszyscy tak robią. Ty nie masz wolnej woli i zdrada jest nieunikniona." :O A to nie prawda. Zdradzają Ci co chcą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
welonka, myślę że to jest przede wszystkim olbrzymia chęć jakiejś odmiany, chęć zaspokojenia nieodpartej ciekawości, jak to jest zrobić to inaczej z kimś innym. z drugiej strony, wiem że to przecież w gruncie rzeczy to samo, sex to sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogę jeszcze dorzucić niechcianą ciąże, choroby weneryczne, HIV, zakochaną niezrównoważoną kochankę, która nakabluje na Ciebie żonie albo przypadkiem "wpadnie" aby Cię zatrzymać.Polecam też film "Fatalne zauroczenie" Rozważ to w swoim sercu :) Mam nadzieję, że podejmiesz dobrą decyzję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
little_my, gdyby to było takie proste, nie jest trudno zdradzić bez wszystkich tych niebezpieczeństw o których piszesz. więc strach przed nimi nie jest dla mnie żadnym hamulcem niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
Rozumiem Twoją chęć spróbowania "czegoś innego", ale dobrze napisała Little... pomyśl o konsekwencjach. Może terapia nie jest zbyt dobrym pomysłem na tym etapie- bo uważam że nie ma co panikować i pod zadnym pozorem nie mów o swoich myślach żonie bo pogorszysz sytuacje. Może zacznij realizowac swoje fantazje z żoną? Jestem absolutnie przeciwna zdradom, natomiast rozumiem że każdy potrzebuje odskoczni. I niekoniecznie musi to byc skok w bok- może na początek wspólny weekend gdzieś we dwoje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba masz mózg prawda? Twoja żona, to Twoja jedyna partnerka, że taki ciekawy jesteś jakby, to było z inną? Inna nie znaczy lepsza. Może być kiepska w te klocki :) Jedyny sposób, to unikanie okazji do zdrady i wyobrażenie sobie negatywnych konsekwencji. To Ty podejmujesz decyzję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj Maz jest Przykladnym mezem i tatasiem :D Zawsze jest podczas Kazdego badanie u ginekologa zwlasza na fotelu gdy jestem badana. Wspieral nas podczas narodzin naszych dzieci.Pomaga w pracach domowych i razem odpoczywamy i mile spedzamy czas :D.Nie ma ze idzie z kolegami na piwo Priorytet to Nasza Rodzinka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
to nie jest takie proste, żadna terapia, żaden wyjazd nie zrobi z mojej żony innej kobiety, a moje fantazje dotyczą, nie sposobu uprawiania sexu, z tym nie mam najgorzej w naszym związku, one dotyczą innych kobiet, w tym tkwi istota problemu, nie sądzę że nagle potrafiłbym odkryć swoją żonę na nowo, bo niby jak ? Zrobiliśmy w sexie wszystko co było do zrobienia i teraz czuję że chciałbym zmiany, innej kobiety, bo przecież każda kobieta przeżywa sex inaczej, o tym myślę, to są moje fantazje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówisz, że zrobiliście wszystko, a nie próbowaliście seksu grupowego z wymianą partnerów? Chyba jednak nie wszystko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
nie myślałem o tym, nie wiem nawet czy to mnie kręci, kiedy teraz o tym myślę, zresztą, pewnie trudne w realizacji, kwestia bezpiecznego sexu etc, wydaje sie, że zwykły skok w bok raz na jakiś czas, ma więcej zalet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ktosiem
Jeśli sięgniesz wyobraźnią nieco dalej, poza fantazjowanie o innych kobietach, to zapewniam Cię, że nie znajdziesz tam niczego, poza paroma minutami ulotnej rozkoszy. W takim wypadku bezpieczniej jest iść do prostytutki, ale obawiam się, że to czego szukasz, wcale nie tkwi w kobiecym tyłku, tylko w kobiecym umyśle. Mechanizm męskiej zdrady jest o wiele bardziej złożony, niż się powszechnie uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
ty ktoś dobrze mówisz, tyle że to jest jeszcze bardziej skąplikowane, mechanizm męskiej zdrady tkwi w kobiecym umyśle i kobiecym tyłku. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
"Zrobiliśmy w sexie wszystko co było do zrobienia i teraz czuję że chciałbym zmiany, innej kobiety," - z tego wynika że traktujesz swoją żone jak zabawkę- aha! zrobiliśmy juz wszystko, czas na następną i tak w nieskonczoność. Ta już mi się znudziła to kolej na inną. Nie na tym to polega, nie zachowuj się jak rozwydrzony dzieciak, ktory chce zabawkę i musi ją mieć. Sam napisaleś że z żoną w łóżku nie jest tak źle- może doceń to co masz i zacznij sie z tego cieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
welonka, ja wiem że nie na tym to polega, ale ja tak to czuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
"Zrobiliśmy w sexie wszystko co było do zrobienia i teraz czuję że chciałbym zmiany, innej kobiety," - z tego wynika że traktujesz swoją żone jak zabawkę- aha! zrobiliśmy juz wszystko, czas na następną i tak w nieskonczoność. Ta już mi się znudziła to kolej na inną. Nie na tym to polega, nie zachowuj się jak rozwydrzony dzieciak, ktory chce zabawkę i musi ją mieć. Sam napisaleś że z żoną w łóżku nie jest tak źle- może doceń to co masz i zacznij sie z tego cieszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
sexu nie da się chyba tak racjonalnie wykładać, jak piszecie o tym, przynajmniej ja nie potrafię tego tak czuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ktosiem
A z czego tu się cieszyć Welonka? Zbudował dom, spłodził dziecko, zasadził drzewo i co dalej? To już naprawdę wszystko? To co właściwie facet ma robić z resztą tego pieprzonego życia? Kupić sztalugi i malować pejzaże? Może nie ma do tego smykałki. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
A jeżeli wyobrazisz sobie teraz że właśnie wracasz do domu w którym są Twoje dzieci i żona, a Ty przed chwilą zdradziłes....lepiej byś sie poczuł, Pomyśl co będzie "PO"? Zdrada będzie tylko chwilowym uniesieniem, które zepsuje wszystko co budowałeś przez lata małżeństwa. I wcale żona nie musi o tym wiedziec,bo będziesz draniem sam przed sobą i niełatwo bedzie spojrzec Ci w lustro. Chyba że doprowadzisz się do stanu w którym bedzie Ci to obojętne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
nie mam smykałki, nie mam sztalug, mam w spodniach k****a, co czasami chce pójść własną drogą, i jest mi coraz trudniej go przekonać, że ta droga może nie być właściwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Welonka1
Co ma robic dalej? HA no tak niech zdradza żone na prawo i lewo, niech jej zniszczy życie a przy okazji swoim dzieciom. Bo nie ma dla Was facetow naprawde zadnego innego zajęcia!!! kurde czy Wy naprawde myślicie tylko f*utem??? chyba nie. Priorytetem jest tylko zaliczenie panienki??? Nie ma większych wartości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yordi
welonka, jeżeli dołożę wszelkich starań i zachowam wszystko w tajemnicy, nikt nie ucierpi z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest zwyczajnie smutne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ktosiem
Welonka, podchodzisz do tego tak, jakby to był wyłącznie dylemat moralny, a tak nie jest. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, co dzieje się w głowie faceta w kryzysie wieku średniego. Nawet sami faceci. Wszystkim grzecznym dziewczynkom polecam "Coś się stało" Joseph Hellera. Z tej książki można naprawdę wiele nauczyć się o facetach. Wydaje mi się, że jedynym sposobem, by wytrwać w "czystości" (że tak powiem ;)) jest znaleźć sobie jakąś pasję, która pochłonie cię całkowicie. Krótko mówiąc, może uda Ci się zepchnąć te potrzeby głęboko w podświadomość. Oczywiście nigdy ich z mózgu całkowicie nie wytrzebisz. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×