Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Majowa Sroczka

Urlop z przyjaciółką i.. jej dzieckiem

Polecane posty

Gość Majowa Sroczka

Mam problem.. Moja przyjaciółka jest w trakcie rozwodu i mieszka sama z 4-letnią córką. Chce żebyśmy wspólnie wybrały się na wakacje za granicę z małą Sandrą. Powiem szczerze, mam 26 lat, lubię dzieci, ale na chwilę. Nie wyobrażam sobie jechać na wakacje i mieć 4latkę cały czas na głowie. Razem z Aśką nigdzie się nie wybierzemy wieczorem, a sama też nie chciałabym w obcym kraju gdzieś sie włóczyć. Gdybym miała kasę na 2 urlopy, jeden spędziłabym z Aśką i jej córką, a drugi z paczką znajomych, ale ten jeden urlop na cały rok chciałabym spedzić bez konieczności opieki nad małą. W zeszłym roku pojechaliśmy grupą znajomych i Aśka też była z córką.. wiadomo, że wtedy my wybraliśmy sie na impreze, a ona zostawała z dzieckiem. Jednak pozostałe aspekty były troche męczące.. my na plaży po imprezie każdy niewyspany i żywiołowe dziecko, które po prostu nas męczyło. Aśka zajęła się pisaniem smsów z nowym kolegą, a każdy w jakiś sposób musiał mieć oko na małą. Wynajem samochodu też był męczący i każdą wyprawe trzeba było analizować pod kątem wymiotów, skali zmęczenia dziecka itd. Nie wiem, czy chce tego samego w tym roku.. a w zasadzie to wiem, że nie chcę, ale jak powiedzieć to Aśce żeby nie poczuła się urażona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z ojcem dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czterolatke do babci i po sprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcesz to nie jedź.nie rozumiem po co się zmuszasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktos cie zmusza? Jezeli to jest twoja dobra kumpela, to musisz jej szczerze powiedziec, co cie meczy. I po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a z dzieckiem co ma zrobic? zostawic je w domu samo? ja swoja corke tez wszedzie zabieram. jak komus przeszkadza nie ma problemu. jade z nia gdzies sama na wakacje. Odpowiedzialna matka nie bawi sie jak nastolatka po klubach niewiadomego pochodzenia. zrozumiesz jak bedziesz miala dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.09 a babcia to co darmowa całodobowa niania? Niektorzy nie maja babci blisko siebie. I babcie tez maja swoje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale z tego co pisze autorka to przyjaciółka dobrze się bawi a wszyscy inni muszą pilnować dzieciaka, znajdź powód i zaplanuj sobie wakacje oddzielnie bo nie odpoczniesz a przyjaciółka już tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A coz to za przyjaciolka, skoro nie potrafisz szczerze z nia pogadac? Ja bym tez nie chciala takiego wyjazdu z malym dzieckiem, bo ono bardzo ogranicza. Wiadomo, matka musi sie dostosowac, ale ty juz niekoniecznie. Urlop jest po to, aby sie zabawic, pozwiedzac, pospac dluzej, a nie siedziec w pokoju od 20.00, bo dziecko musi isc spac. No bez jaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym nie pojechała na taki urlop i powiem dziwie się, że Twoja przyjaciółka zabrała dziecko małe (w ubiegłym roku 3-letnie?) na wakacje ze znajomymi... Przeciez wiadomo, że inaczej się bawią na wakacjach mlodzi ludzie, a inaczej ludzie z dziećmi. Przyjaciółka niech zawiezie dziecko do ojca, skoro w tamtym roku miała ja na wakacje, niech teraz on ją weźmie, albo faktycznie do babci lub niech jedzie z jakąś koleżanką, która też pojedzie z dzieckiem. Ja mam dziecko 7 letnie i na wycieczki zagraniczne daleko go nie zabieramy jeszcze. Jadac na taką wyprawę raz że to męczące, dwa jak się jest na wakacjach, to wiadomo, chciałoby się wyjść wieczorem, wypić coś. Zresztą nawet dzienne wycieczki są męczące dla małego dziecka, np. w upale . Z synem jedziemy na tydzień np. nad morze, w góry, albo gdzies bliżej np. Czechy, Bułgaria jak jechaliśmy autem, a na dalsze wyprawy jedziemy sami na tydzień. U nas jest ten komfort, że 2 babcie już nie pracują i z jednej i drugiej strony jest to jedyny wnuczek, więc z opieką nie ma problemu, babcie same się zgłaszają :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedzialna matka nie bawi sie jak nastolatka po klubach niewiadomego pochodzenia. zrozumiesz jak bedziesz miala dzieci xxxxxxxxxxxxxxxx A ja mam dzieci i lubię się bawić, dlatego jak tylko mam okazję, tj. mam z kim małą zostawić, to korzystam. Nigdy nie byłam typem kury domowej i matki polki, nie uważam, że jak się ma dzieci, to życie towarzyskie się konczy. Ja mam czas i dla dzieci i dla znajomych, a zabieranie dziecka na wakacje, gdzie jadą sami bezdzietni to nieporozumienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a z dzieckiem co ma zrobic? zostawic je w domu samo? ja swoja corke tez wszedzie zabieram. jak komus przeszkadza nie ma problemu. jade z nia gdzies sama na wakacje. Odpowiedzialna matka nie bawi sie jak nastolatka po klubach niewiadomego pochodzenia. zrozumiesz jak bedziesz miala dzieci x Inaczej jest jak jedziesz ze swoim, a inaczej jak z cudzym. Jak autorka lubi się smyczyć po klubach i barach na wakacjach to zrozumiałe, że cudze dziecko jej po prostu przeszkadza. Zwłaszcza, ze teraz pojechałyby tylko we dwie plus dziecko. Sama jestem matką dwójki dorastających już dzieci i nie wyobrażam sobie jechać z kimś, kto ma dziecko 3-6 letnie. Ja już odbębniłam pilnowanie małego szkraba, a tak by było, po drugie moje dzieci preferują już nieco inne rozrywki, niż piaskownica, czy huśtawki. Co innego od czasu do czasu kilka godzin z małym cudzym dzieckiem, a co innego tydzień, dwa cały czas. xxxxxxxx gość dziś Przeciez wiadomo, że inaczej się bawią na wakacjach mlodzi ludzie, a inaczej ludzie z dziećmi. x Aha czyli jak 35letnia kobieta nie ma dziecka to jest młoda, a jak 25letnia ma dziecko to młoda nie jest? Powinnaś napisać dzietni i bezdzietni. xxxxxxxxx gość dziś A ja mam dzieci i lubię się bawić, dlatego jak tylko mam okazję, tj. mam z kim małą zostawić, to korzystam. - Koleżanka autorki tez korzysta, w zeszłym roku było ich więcej to jakby nie było, trochę od dziecka ta koleżanka odpoczęła, bo dziecko weszło na głowę co chwila komuś innemu:) (...) a zabieranie dziecka na wakacje, gdzie jadą sami bezdzietni to nieporozumienie. - Zgadza się. Jak się już jedzie z takim małym dzieckiem to z koleżanką, która również ma takie dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×