posiadanie duzej wiedzy nie jest dobre

bo kazdy kto czegos bedzie chcial, bedzie przychodzil do Ciebie bo potrafisz a ktos kto nie potrafi bedzie sobie odpoczywal w spokoju

najgorsze jest to, że im wiecej człowiek ma wiedzy, tym więcej myśli tym więcej prawdy do niego dociera, a to już całkiem niebezpieczne, dla każdej władzy

Yhy z pewnoscia posiadanie wiedzy szkodzi, zwlaszcza gdy rozmawiasz z debilem i nie dociera do niego najprostrza parafraza,a ty sie niepotrzebnie irytujesz,...

To tez prawda :D

Już nieraz słyszałam,"Po co ci to wiedzieć?",kiedy próbowałam zmienić temat na jakiś inny zamiast zupek,kupek i pampersów

Tobie to nie grozi

Głupota górą,jak zawsze:-)

gość dziś bo kazdy kto czegos bedzie chcial, bedzie przychodzil do Ciebie bo potrafisz a ktos kto nie potrafi bedzie sobie odpoczywal w spokoju xx Coś w tym jest. Oczekuje się od ciebie, że udzielisz mu odpowiedzi na każde pytanie, albo robotę zrobisz za niego, a sam nie wyrazi minimum chęci i wysiłku, aby dowiedzieć się lub zrobić samemu. Najlepiej jest być debilem, wtedy w robocie zostawia się takiego w spokoju i daje najprostsze i najlżejsze prace, a zarobek ten sam.

Czasami komuś ciężko cos zrozumieć, pomimo wysiłków. Dlatego pyta kogos kto mógłby mu wytłumaczyć prosto i doswiadczalnie. Np kobiety często nie rozumieją obsługi komputera chociaż dużo czytają. Po prostu nie są od dziecka w tym temacie.

to ze cos potrafisz to sa umiejetnosci

"Już nieraz słyszałam,"Po co ci to wiedzieć?",kiedy próbowałam zmienić temat na jakiś inny zamiast zupek,kupek i pampersów " xxx To ja może akurat tu nie pasuję jako mądra, ale jako ta, która chce coś wiedzieć. Mnie irytuje zawsze jak staram się, próbuję pisać poprawnie i w którymś momencie schody. Pytam czy dobrze postawiłam przecinek, albo czy powinnam w jakimś miejscu go dać, albo ogólnie proszę o to, żeby mi ktoś podpowiedział, czy w całym zdaniu jest dobrze interpunkcja, bo mam z tym problemy i chcę się nauczyć, to albo słyszę: olej to, albo po co się spinasz, czym się przejmujesz. Albo najlepiej jak pierwszy raz z kimś pisałam. Rozpisałam się w pierwszej wiadomości, na koniec wspomniałam, że nie ogarniam przecinków, a rozmówca w odpowiedzi napisał mi coś, co nie posiadało żadnej interpunkcji ani nawet znaków polskich. :D I weź tu się czymś przejmuj, próbuj nauczyć czegoś. :/