problem blokada psychiczna

Słuchajcie jestem 28 letnią cnotką Mam problem to prawda, eh boje się bliskości w jakiejkolwiek formie Zamierzam iść na jakąś terapie lub coś bo wiem że sama sobie z tym nie poradzę Mam nadzieję że istnieją jeszcze normalni mężczyźni którzy będą w stanie zrozumieć czyjąś blokadę psychiczną eh i mam nadzieje że z tego stanu w końcu wyjdę :/ Czy któraś z Pań była w podobnej sytuacji ??

Nie byłam w takiej sytuacji, ale byłam na terapii. Po niej jestem innym człowiekiem. O facetów się nie martw - jest wielu, którzy czekają na miłość. I na pewno znajdzie się ten jeden, który poczeka na koniec blokady. A najlepiej to na razie nie mysl o facetach, idź na terapie, i zanim się spostrzeżesz to miłośc sama przyjdzie.

Na terapie na pewno pójdę bo skoro w tym wieku dalej mam opory :/ tu nawet nie chodzi o seks facet przestaje mi się podobać w momencie kiedy zaczyna okazywać mi zainteresowanie liczę że w końcu wyjdę z tego stanu ale właśnie jest jeszcze coś o takich jak ja ogólnie mówi się że dziwaczki itd. :( czyli łatwo nie jest z jednej strony własne blokady z drugiej strony reakcja otoczenia :(

Ja mam podobny problem ale spowodowany dłuższą abstynęcją seksualną i teraz boję się a nawet brzydzę kontaktu sesualnego ,też myślę o jakiejś terapi,lecz mam 35 lat i troszkę wstyd mnie blokuje.

nie myślę że jak wcześniej takich problemów nie miałaś to wystarczy poznać odpowiedniego mężczyznę który będzie potrafił dotrzeć do Ciebie :) ale to tylko moje zdanie , wiadomo terapia nie zaszkodzi :)

to ciekawe co napisałaś bo ja z mężczyznami mam podobnie tzn.czuję podniecenie lecz brzydzę się na samą myśl o zbliżeniu czy penetracji nie wiem być może jest to spowodowane żę od dłuższego czasu masturbuję się?

jak sie zakochacie,i będziecie pragnęły tego mężczyzny,to blokada sama zniknie,to tylko może załatwić MIŁOŚĆ ...

a co ja mam powiedzieć?

nie nie nie ja nie mam żadnego obrzydzenia nic z tych rzeczy chciałabym kogoś poznać, kogoś kochanego, wyjątkowego, chciałabym być wsparciem i mieć wsparcie ,chciałabym się poprzytulać , chciałbym poczuć bliskość mężczyzny ja się po prostu boję kilka lat temu poznałam myślę że naprawdę świetnego chłopaka :) i co ? wszystko r*********m bo bałam się jego bliskości :/ Do dzisiaj tak naprawdę żałuję że mu o tym nie powiedziałam że coś ze mną jest nie tak :/

no 28 letnia dziewica to faktycznie już jest dziwne/nienormalne 23-24 lata oki szanuje się itd. ale 28 to albo paskuda, pasztet której nikt nie chce :D albo jakieś zahamowania

no dobrze różne są historie ale czy któraś z Was faktycznie chodzi/chodziła na terapie ?