Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rozgryzc faceta. pomozcie, prosze!

Polecane posty

autorko - wbrew pozoroem i tego co sama sobie sadzisz - zawracasz mu glowe i marudzisz, skoro odzywa sie mniej to wiadomo ze taka ma ochote (wiec po co ta konfrontacja i wyciaganie "prawdy") - co to za roznica z jakiego powodu sie odzywa mniej, hm? Moze sie spotyka z innymi dziewczynami tez, naprawde chcesz to uslyszec?;-) Komunikat jest taki ze przestaje mu zalezec czy cos i tyle. Facet nigdy ci nie powie zebys spadala na drzewo bo zawsze sobie zostawia furtke - jak mu z inna nie wyjdzie - to byc moze znowu zacznie do ciebie podbijac, wiec nie ma sensu przyciskanie go do muru bo i tak prawdy nie powie ( zreszta dlaczego mialby?). Z tego co piszesz to nawet nie ejst twoj facet a juz mu sie kazesz tlumaczyc, okropnosc;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
@ ROR 1. Nie jestem typem marudy, wiec o ile zawracam mu glowe, to na pewno nie uzalajac sie nad nim/soba/calym zyciem, czy opisujac kazda minute dzisiejszego dnia. 2. Pewnie, ze moze spotykac sie z innymi dziewczynami, nie jestem idiotka, ktora mysli, ze ma faceta na wylacznosc, nie bedac z nim nawet. 3. "bo i tak prawdy nie powie ( zreszta dlaczego mialby?)"!!!! a dlaczego nie mialby? Ja znam co najmniej milion powodow, zeby mowic prawde, GDY KTOS JEJ OCZEKUJE. 4. Nikomu nie kaze sie tlumaczyc. Moje pytanie nie brzmialo "Hej, X, martwie sie, nie odzywasz sie, co sie z Toba dzieje, nie chcesz mnie znac, mam spier****, a moze umierasz, czy tragedia rodzinna. Mow mi natychmiast' ;) Zadalam proste pytanie, odpowiedz na nie moglaby rownie prosta. Dostalam ja i nie drazylam tematu, chociaz wiem, ze nie jest do konca szczera. I przepraszam, ale po Twojej odpowiedzi wydaje mi sie, ze jestes bardziej okropna osoba ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko tematu, rozumiem co czujesz. Sama również jestem uwikłana w podobną historię. I szczerze mówiąc to już nie wiem jak postępować. Najlepszy chyba jest dystans do całej tej sytuacji, bo nic innego nie pozostało :) Pozdrawiam Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tez wlasnie do mnie powoli dociera, ze zameczanie sie i myslenie o tym trwa za dlugo. Trzeba sie zdystansowac, bo na nic innego nie mam wplywu raczej.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
DYSTANS!!!! to jedyne dobre wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witaj w klubie hehe ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Minelo kilka tygodni a koles sie odezwal, jakby nigdy nic sie nie stalo. faceci jednak sa bezczelni czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wypisz wymaluj mam to samo, ten sam typ goscia z tą różnicą ze on ma 34 lata wiec powinien wiedziec czego chce od zycia, i wiem ze dla innych jestem kompletna idiotka ciągnac wogóle taką znajomosc, ale no cóż nie zaawsze to dystansowanie do niego i całej tej sytuacji mi wychodzi, moim zdaniem juz inaczej nie bedzie, przypomni sobie o tobie tylko jak sie bedzie nudził, wiem to z doswiadczenia, no troche przykre ale prawdziwe..... Najlepsze to ze sama nie moge tego przyjąć do wiadomosci a innym doradzam :-), pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie! On sie nudzi, to napisze. Teraz powodem byl dlugi weekend i brak wspollokatorow w domu. Najgorsze, ze ja wiem, ze tak jest, ale mysle sobie: co mi zalezy pojechac, spotkac sie, wypic piwo, pogadac; chociaz wiem, ze pozniej bede cierpiec i zastanawiac sie. Nawet podczas spotkania uswiadomilam sobie, ze moze to i lepiej, ze juz mam od niego spokoj. Wystarczylo wrocic do domu i mysli powrocily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam dokaładnie to samo:-) co mi szkodzi napisac itp....i jest ok, wszystko fajnie super a potem cisza na 2 tygodnie. Moja kumpela kiedys powiedziła ze przecież tego smsa nie trzeba wyrzeźbic w drzewie zeby nie miec na to czasu dosłownie zajmuje to kilkanascie sekund..... zarówno ty czy ja jestesmy dla nich poprostu zamiast..... z braku laku dobry kit :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coz. Chyba wystarczajaco juz wycierpiane i musimy odpuscic ;) Chociaz ta niedostepnosc jest kuszaca! To wlasnie ciagnie mnie do niego najbardziej. Obiecuje sobie, ze nastepnym razem, gdy poprosi o spotkanie, to go zignoruje. A poprosi na pewno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta...... niedostępnosc i zarazem ciekawosc co on tak naprawde mysli , po co to wszystko. Ja sie co jakiś czas zarzekam po moim trupie nie odpisze na sms, nie zgodze sie jak bedzie sie chiał spotkac a za chwile mi przechodzi:-). Przeciez nie bede sie obrażać jak jakaś ksieżniczka, przeciez nic mi nie obiecywał to nie bede strzelac fochów, choc jakby sie tak w koncu w którąs strone określił to by przynajmniej było wiadomo na czym czlowiek stoi i byłoby duuuuużo łatwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahahah ciekawe po którym poscie ktoś nas tu zjedzie z góry na dół ze sie znalazły dwie nawiedzone ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozgryzaj, po prostu to połknij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ze tak naprawde ma mnie gdzieś? no racja ma mnie gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziękuje :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TAK! mnie dokladnie to samo zastanawia, co on naprawde mysli. Jest chyba jedyna osoba, ktorej nie potrafie okreslic. Ale chyba jednak nie mysli za wiele (a na pewno nie na nasze tematy), tylko zajmuje sobie czas. On zreszta tez nie powie mi tego, bo po co? Podczas spotkan wydaje mi sie wszystko naprawde w porzadku, dogadujemy sie swietnie. Wiec czy jest takim dobrym aktorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale po co to wszystko? widocznie ten typ tak ma.... mógły sie w koncu jakiś chłopak wypowiedzieć o co to moze chodzic ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki on ma znak zodiaku? może ryby?lub waga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie raczek zrobil taki numer ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie lew tak sie lubi bawic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w znaki zodiaku ja akurat nie wierze ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jestem znow rozpieprzona emocjonalnie! Jest jakis sposob, zeby to on zwrocil na mnie uwage?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×