Jak odkochac sie w przyjacielu?

wiem, ze takich tematów juz troche sie tu pokazalo. potrzebuje jednak pomocy. moj problem polega na tym, ze chyba sie zakochalam w przyjacielu, ktory mieszka na drugim koncu Polski. nie moge przestac o nim myslec, ciagle chcialabym z nim rozmawiac, pisac, cokolwiek. wiem, że to co nas laczy to cos wiecej niz przyjazn, ale oboje zdajemy sobie sprawe, ze kilometry jednak są przeszkodą. przyjaznimy sie juz drugi roczek, wspiera mnie, troszczy sie o mnie. potrzebuje go, oboje nie moglibysmy bez siebie zyc. nie chce byc w nim zakochana. jest dla mnie wspanialym przyjacielem, nie chce psuc tego, bo wiem, ze zwiazek na odleglosc by nie wypalil. nie chce z nim zrywac kontaktu. nie moglabym, nie potrafilabym. w dodatku niedlugo mamy sie spotkac, co sie nie czesto zdarza, wiec nie moglabym tej okazji po prostu stracic. w wakacje tez bedziemy sie widziec przez kilka tygodni. czy jest taka mozliwosc, by odkochac sie w nim bez zrywania kontaktu? jest dla mnie zbyt wazny. blagam, pomozcie.

przestań się nakręcac i o nim mysleć, zajmij się czyms, ogranicz kontakty. Ja sama mam takiego przyjaciela, mam zawsze ochotę go przytulic, pocałować tak mnie ciągnie do niego. Nawet nie jakoś seksualnie, ale tak z troski i miłości, jest taki kochaniutki. On jest wolny, ale mnie nie chce, zresztą zupełnie nie pasujemy do siebie. No i to jest takie męczące chcieć go dotknąć, przytulić się, a musieć się powstrzymywać. Jednak nie myślę o nim za dużo, mam różne inne obiekty westchnień, kilka, jak jakaś gimnazjalistka, a już niemalże skończyłam studia, ale nie mogę się zdecydować... Powstrzymuj się, staraj się nie mysleć, pewnie zawsze go będziesz kochać, ale nie myśl o związku, nie nakręcaj się

@gosc staram sie o nim nie myslec, wychodzic itd, ale to jest ciezkie. rozmawiamy ze soba codziennie, nie potrafilabym nawet ograniczyc kontaktu, ba, nie chce tego.