W jaki sposób można zasłużyć na milosc

Z oceniania po wyglądzie to juz dawno wyroslam:/ Przystojny są i madrzy i glupi.Brzydcy tez są i madrzy i głupi. Ale po paru spotkaniach trochę się wyjaśnia.

No dobra Pytanie z innej beczki Czemu szukasz kogoś na siłę przed zakończeniem terapii Przeciez skazujesz się na porażkę z obecnym widzeniem świata

Właśnie zaczęłam szanować siebie i podwyższać poprzeczkę.ale widać to za malo.Jeszcze tego nie czuje. Możliwe,ze wyszło jak wyszło,bo nie szukalam księcia z bajki ,tylko "lapalam się" pierwszych lepszych,na zasadzie aby nie wybrzydzac.I jak to się skończyło? Z reszta książę tez szuka księżniczki a nie pomywaczki.

Dlaczego szukam kogoś przed ukończeniem terapii? Wiesz przez jakiś czas było dobrze,byslalam,ze jestem juz wyleczona.I znowu trafiam na tych,którzy interesują mnie jako tylko znajomi a reszta tzn ci co mnie by zainteresowali są zajęci,albo wydaje mi się ze nie za interesują się mną.Wrócił stary wzorzec i się podlamalam. Z drugiej strony jak jeszcze z 5 lat taterapia potrwa to sama nie wiem jak to bedzie

ile masz lat?

Zgadza się Dlatego warto iść za swoimi marzeniami, za tym co się kocha robić, a jak się nie wie co to jest to trzeba oznaleźć pasję i cel życia Nie można myśleć jedynie o tym żeby kogoś mieć Miłość przychodzi z czasem

Mam 35 lat.

Czyli dlatego trudno znaleźć wolnej osoby bez przeszłości Jednak jest to możliwe Nie mozesz myśleć ze musisz się starać zaslugiwac na kogoś W tym wieku dwie strony są już ukształtowane i dlatego trudno jest się dobrać

Ja się spotykałam z takimi: 1) straszny brzydal, egoista, zboczeniec seksualny, fetyszysta, z początku udawał fajnego, olał mnie po pół roku; 2) maminsynek mieszkający z matką, bez pracy, narkoman, też brzydki; 3) 30 letni brzydal mieszkający z rodzicami, choć pracuje 4) maniak gier komputerowych, ale z wyglądu OK I niech mi ktoś teraz powie że wybrzydzam i jestem wybredna.

madre pytanie Autorki :)) no wlasnie co trzeba zrobic zeby pokochac druga osobe (Mezczyzne":)

Wiem ze każdy ma jakąś przeszłość,nie przeszkadza mi to(no chyba ze ktyosby był jakimś przestępca itd).Tylko myślę,ze jakby ktoś juz zobaczył jaka naprawdę jestem to ucieknie. Z drugiej strony wiem,ze każdy ma swoje dziwactwa.Wiec rozsadek mowimi,ze może nie byuloby tak źle.

Ostatni jak go zapytalam co lubi czytać to odpowiedział,ze on nie czyta książek,po pracy ogląda z piwkiem TV. xxx Mnie by to akurat nie przeszkadzało, nie muszę mieć za faceta oczytanego, byle był uczciwy, szanował mnie, nie musi czytać książek. Zresztą ten mój ex maminsynek czytał książki a i tak głupi.

a jak sobie radzisz z brakiem bliskości?

A moze po prostu nie trafilam jeszcze na właściwą osobę. Nie wiem. Nie wiem co to jest szceśliwy związek.w sumie dziwie się sobie:związek mi się kojarzy ze smutkiem,napięciem,cierpieniem,odrzuceniem-a dąze mimo tego do związku .Paranoja? Może samej będzie mi bezpieczniej? Osoby w udanych zwiazkach-jak to jest?

A mi by przeszkadzało Codziennie piwkuje przed tv Alkoholik

jesteś panną? a mialas w ogole keidys narzeczonego?

Związek kojarzy Ci się z cierpieniem bo tego prawdziwego wzorca z domu nie wynioslas Dostaniesz to na terapii

Z tym piwem przed TV to tylko jedna cecha.Ponadto nie lubił zwiertzat-pies to tylko na łańcuchu,kot-przeciez na wsi sam się wyżywi, seksu najchętniej juz po tygodniu znajomości bo po co on ma czas tracić na rozmowy i stwierdził ze złością za koniec,ze odrzucam go bo mam za duże wymogi bo on jest po zawodowce,to patrzę na niego z gory:/ Na koniec stwierdził,ze szukam ksiecia. Dlatego mowie,ze powinnam podwyższyć poprzeczkę.

Nie ,dlaczego?moi rodzice mieli dobre małżeństwo i się dogadywali . Tylko ja byłam wiecznie:za malo,staraej się bardzo,nie wychylaj się,uwazaj bo wszędzie jest niebezpiecznie,nie wolno ci tego -tamtego-wszystkiego. Rozumiem ze to było zle,ale teraz wcale jeszcze nie jest w porządku.

dziecko jako niespełnone ambicje rodziców