odpuścić czy dalej w to brnąć ?

A wiec zaczelo sie w tamte wakacje na jednej z imprez wakacyjnych przykleiłam się do jednego chłopaka niby się znaliśmy się niby nie nigdy nie rozmawialiśmy na żywo jedynie na fb kilka razy przed tą imprezą . Pocałował mnie i od tamtej pory coś miedzy nami zaiskrzyło niestety nie mieszkam w polsce tylko w angli ale staram sie przyjezdzac jak naczesciej :/ utrzymywalismy kontakt pisał że czeka na mnie i wgl bardzo się cieszylam . Potem przyjechalam w lutym bylam juz wczesniej ale w lutym zaprosił mnie do siebie na domówke i znowu przytulalismy sie , mowil slodkie rzeczy kochane , calowalismy sie i wgl . Bylam taka szczesliwa. Znowu potem pisal jak pojechalam ze brakuje mnie kolo niego ze czeka na mnie . 4 tygodnie po moim wyjezdzie urwał nam sie kontakt juz nie pisal a jak ja pisalam to nieodposywal jak zawsze kilka slow konczyla sie rozmowa . Nie chce sie mu narzucać i ja rozumiem ze mnie nie ma tam na miejscu ale ja mysle caly czas o nim co robi z kim jest i wgl i nie wiem co zrobic czy poczekac do wakacji i zobaczyc jak sie bedzie zachowywal porozmawiac ale to tez jest duzo czekania :/ i boje sie ze bedzie tam samo tyle ze bede po tym bardziej cierpiec czy sobie go odpuscic i znalezc sobie kogos innego ?

Co sobie odpuscic? ile masz lat? takie zwiazki na odleglosc to sie i tak rozleca predzej czy pozniej. Jak Ci na nim zalezy to sie przeprowadz albo sprowadz sobie go do siebie.