Mój mąż tak się wczoraj nawalił,że szok...

40 mojej szwagierki,wszystko było super.Do czasu jak mój debilny mąż nie wylądował na parkiecie pijany,po prostu chciał zatańczyć ,a tu nagle jeb na ziemie i chciał tam spać.Masakra cała sala zaczęła się gapić ,on pieprzył głupoty o jakichś nagich nogach,cytuję "nagie nóżki,chodźcie do mnie" ,no dosłownie zaczął tak się drzeć na całą salę.Potem doczołgał się na czworaka do kibla i zasnął tam torując przejście do toalet.Na końcu zejszczał się w gacie,bo widać było plamę na garniturówkach :o Masakra ja sama z tych nerwów i wstydu tak się uchlałam,że sama zaliczyłam zgona :( Przez tego pajaca ja sama wylądowałam w aucie i tam spałam do 8 rano...Nie wiem co zrobić potem szliśmy ulicą do domu jak on się zbudził,mimo tego dalej był pijany i się zataczał a auta zwalniały przed nim :( On teraz śpi w drugim pokoju a ja czuję obrzydzenie do tego pajaca,że zepsuł mi wieczór na który czekałam kilka miesięcy.Powiedziałam mu,że jest skończonym sukinsynem a ten,żebym patyk z d**y se wyciągła,bo spięta jestem,od tego czasu się nie odzywamy.Co ja mam zrobić,bo do teraz głowa mnie boli od kaca i od tego debila...

Tak sie zachowuje tylko patologia

do dodoatku jestem w ciąży...

nic nie zrobisz. Sama mam takiego męża, który zawsze odwala szopki na imprezach. Ma słabą głowę i przeważnie pierwszy ma zgon, trzeba go do domu prowadzić, albo rzyga, albo zasypia gdzie popadnie. I też zawsze słyszę, że nic takiego się nie stało a ja jestem sztywna i nie umiem się bawić. Po prostu mnie nigdy nikt nie musiał prowadzić z imprezy, ani nigdy nie musiał się za mnie wstydzić, więc ja też chciałabym się nie wstydzić, ale wiem że nic się nie zmieni. Kłócimy się tylko przez to na następny dzień, a na następnej imprezie jest to samo.

Podszywacze wypad.nie jestem w ciąży :o No ja też nie rozumiem dlaczego dla niektórych dobra zabawa to nachlanie się do nieprzytomności.A moja teściowa jeszcze go broni,bo mówi ,że picie facetowi nigdy nie zaszkodzi :( Sama się uchlała w 3 d**y i próbuje odwrócić uwagę.

To jeszcze nic.Mój facet na weselu kolegi wskoczył na stół i zesikał się na panne młodą,a potem zrobił kupę do sałatki jarzynowej. Na szczęście już nie jestem z tym oblechem ;)

teraz juz dotarlo; ze chaama sie wdomu zostawia; mozesz sama chodzic na co go ciaglas!!

Współczucia... i tutaj każdemu może się zdarzyć raczej nie ma racji bytu.