Jesteście materialistkami?

Bo ja tak. Bardzo przeszkadzałoby mi gdyby facet zarabiał mniej niż ja, miał niższą pozycję społeczną. Takiego zwykłego pracownika fizycznego, który nie miałby szans ani predyspozycji na rozwój zawodowy chyba w ogóle nie traktowałabym jako potencjalnego partnera

oczywiście, że tak. Czasami zaprzeczamy i udajemy, że nie, ale każdy/a głupi/a wie, że tak jest. Po prostu kobiety to kur//wy i nie ma o co robić afery.

Kocham pieniądze, ale te, które zarobię sama. Gdybym miała być na utrzymaniu faceta, to bym się czuła marną osobą. Gorzej, że zawsze chciałam byśmy mieszkali w moim domu, a nie myślę, że może zamieszkamy w naszym. Tylko moje, zarobione przeze mnie, zrobione przeze mnie. Ale potrafię też być zupełnie bezinteresowna. Pomagać nie mając z tego żadnych korzyści. ;)