Sąsiad mi doniósł że żona ma kochasia

Z tym sąsiadem trzymam tzw.sztamę bo gość jest w porządku w przeciwieństwie do innych w moim bloku i dzisiaj powiedział mi że do mojej żonki przyszedł kilka razy podczas mojej nieobecności jak byłem w robocie jakiś fircyk i podobno siedział u niej ok godziny. Pytałem dzisiaj żony czy ma jakiś kolegów to mówi że nie ma. Jak myślicie sąsiad blefuje czy nie bo nie wiem co robić.

jak nic ten donosiciel sam do twej poloweczki zaglada ;)

kapuś , sam nie może ......

uwielbiam takich co nie mają własnego życia i mają taborecik na stałe pod judaszem i rejestrują :-)

Powiedz sąsiadowi, że do jego żony już od dawna przychodzi ten sam co do twojej :D

popros sąsiada zeby Ci dał cynka nastepnym razem i wpadniesz niespodziewanie do domu. A po co zony pytasz?niepotrzebnie wzbudziłes podejrzenia

Pewnie ten sąsiad do niej sam lata, a Tobie mówi, że to niby ktoś inny, żebyście się rozstali, wtedy on bedzie miał ją dla siebie, a sam uniknie problemów. Faceci to są świnie, np. koledzy mojego męża widzę jak się gapią na mnie, a nawet podrywają, zwłaszcza, jak jest jakaś impreza, popiją sobie, to hamulce puszczają... naprawdę nie wiem jak można być takim człowiekiem, nawet mojemu mężowi nie mówię, żeby nie było mu przykro. Dla mnie mężowie przyjaciółek są nietykalni, wręcz aseksualni, a faceci gdybym inaczej reagowała na ich zaloty, to poszliby do łóżka bez mrugnięcia okiem...

cienias z ciebie to co ma zrobić

Marne PROWO !!!!!!!!!!

Żadne prowo.Zobaczę co będzie dalej bo może rzeczywiście to sąsiad podwala się do mojej żonki i ściemnia że ktoś do niej zachodzi.

powiedz sąsiadowi, żeby zrobił zdjęcie temu facetowi jak wchodzi do twojego mieszkania i wychodzi to wtedy mu uwierzysz.