jak pozbyć się kurzajki ?

Mam 9 kurzajek, szukam sposobu żeby się ich pozbyć. Nie wiem jak ?

Akurat jestem na etapie likwidowania kurzajek u mojego syna.Byłam z nim u dermatologa,która przepisała maść vratizoline+tabletki groprinosine.Nie pomogło.Na własną rękę kupiłam Wartix (tańszy odpowiednik Scholl) i zrobiłam próbę na dwóch kurzajkach,odczekałam 2 tygodnie i nic.W sumie po dwóch tygodniach można powtórzyć wymrażanie Wartixem ale w międzyczasie przez przypadek natknęłam się na jaskółcze ziele a że wcześniej naczytałam się ,ze sok z tej rośliny skutecznie likwiduje kurzajki postanowiłam to sprawdzić i w tej chwili jesteśmy na etapie smarowania kurzajek sokiem z jaskółczego ziela.Wygoogluj sobie "jaskółcze ziele" i zobacz zdjęcia jak ono wygląda.Jest to roślina spotykana dosłownie wszędzie więc jest duże prawdopodobieństwo ,ze gdzieś je znajdziesz.

Aha,a problematyczne to nie jest bo ja sobie wyrwałam to zielsko z korzeniami i wsadziłam do wiaderka z wodą.Aby posmarować kurzajki wystarczy złamać łodyżkę i po chwili z miejsca złamania wypływa żółte mleczko i tą łodyżką posmarować kurzajki.

Moja siostra byla z córką u lekarza i dal jej zastrzyka w tą kurzajke w ciagu tygodnia ma odpaść.

Też miałam 3 kurzajki na dłoni, kupilam w aptece wartnera k(nie pamiętam jak się dokładnie pisze) przed wymrozeniem najlepiej wymoczyc ręce w ciepłej wodzie,skóra jest miękka, robimy jak w ulotce a ja dodatkowo zaraz po wymrozeniu wydlubalam skórę aż do rdzenia, to nie bolało bo i tak skóra jest zmrozona i jeszcze raz je zmrozilam, do tej pory rzadna nie dorosła

Kurzajki można mieć w każdym wieku. Często mają je rodzice małych dzieci, lekarze, pielęgniarki, a także pedikiurzystki, masażyści oraz osoby z upośledzoną odpornością komórkową. Polecam WARTIX na kurzajki

pocierać żółtym sokiem jaskółczego ziela działa na 100%

Moim zdaniem z takim problemem to warto się zgłosić do podologa (np. do gabinetu http://www.zdrowe-stopy.com/ Katarzyny Garbowskiej ). Co specjalista, to specjalista. Może poradzić jakieś dobre środki do wyleczenia kurzajek i ich zapobieganiu na przyszłość.

Jeżeli są na stopach, to polej kurzajkę kroplą domestosu, załóż skarpetę. Powtarzaj 3-4 wieczory z rzędu. Działa. Jeżeli po tygodniu nie będzie poprawy, to powtórz.

Też słyszałam o tym Domestosie. Na ręce bym nie stosowała, bo sobie twarz można "zatrzeć", ale na stopach warto spróbować, raczej nie zaszkodzi, a może załatwi sprawę.

Mój sposób na kurzajki. Kiedy moja kuzynka z Niemiec dowiedziała się że mam kurzajki, to powiedziała mi że jej koleżanka miała cała stopę w kurzajkach i zaprowadziła ją w Niemczech do dermatologa. Ja miałam tylko 3 sztuki na stopie. I kuzynka oczywiście pomogła. W Niemczech są tzw. plastry na kurzajki. Jeden mały arkusz wielkości 5 cm na 10 cm. Jedna strona plastrów zaklejona aby się nie wysuszyła. Z tego plastra wykrawa się małe kawałki tak aby zakrył jedną kurzajkę, następnie zakleja się wodoodpornym klejącym plastrem (tez kupionym w Niemieckiej aptece bo w Polsce nie ma). W ten oto sposób chodzisz przez tydzień - kąpiesz się itd. Po tygodniu ściągasz plastry i zmiękczoną skórkę w miejscu kurzajki wydłubujesz tak głęboko jak możesz. Następnie na umyte stopy znowu powtarzasz kuracje i znowu za tydzień ściągasz i wydłubujesz.... Ja skończyłam kuracje kiedy zauważyłam, że w żadnej kurzajce nie ma czarnej kropki. Od roku nie mam już żadnej kurzajki. Nie wiem jak te plastry się nazywają, bo chwilowo pożyczyłam plastry koleżance - która również teraz działa.