Niedoczynność tarczycy w ciąży, wysokie tsh w pierwszym trymestrze

Cześć dziewczyny! Urodziłam się bez tarczycy i od urodzenia przyjmuję Euthyrox w różnych dawkach ale moje poziomy hormonu często się zmieniają. Obecnie mam 22 lata. W Sierpniu tamtego roku zaszłam w pierwszą ciążę, w 10 tygodniu ciąży miałam TSH na poziomie 10,85. Niestety na USG w 12tyg. okazało się że rozwój płodu zatrzymał się około 10 tygodnia i nie ma bicia serca i ciąża skończyła się łyżeczkowaniem :( Oczywiście skończyło się depresją, mimo że dziecko nie było planowane. Obecnie jestem w 2 ciąży. Przed ciążą miałam już wyższe tsh - 5,28 ale moja Endo podwyższyła mi dawkę z 175 do 187,5. O ciąży dowiedziałam się w 5 tygodniu. Odrazu tego dnia (co było dokładnie tydzień temu) zrobiłam badanie tsh i udałam się do ginekologa i endokrynologa. na usg wyszło że wielkość płodu to 5 tyg 2 dni :) jednakże martwie się wynikami tarczycy. Tsh 6,47. Ft3 4,3 Ft4 22,9. Endo zwiększyła mi dawkę z 187,5 do 250. Wiem że nie powinnam zachodzić w nieplanowane ciąże, bo może skończyć się kolejnym poronieniem albo urodzeniem chorego dziecka. Ale nie o tym teraz mowa. Najbardziej zastanawiam się co ile mogę robić badanie tsh żeby się upewnić że jego poziom się normuje? czy mogę badać je co tydzień czy raczej co 2 tygodnie? Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Wizytę u gin i endo mam dopiero za tydzień a niepewność mnie zżera i boje się kolejnego poronienia. Przy ostatniej ciąży endo stwierdziła żebym się nie zamartwiała bo różnie bywa i nie ma żadnej reguły a tylko wykańczam się psychicznie. Jednak strasznie przeżyłam utratę pierwszego dziecka i chcę zrobić wszystko by to się nie powtórzyło

Ja jestem po operacji tarczycy więc też hormon jedynie syntetyczny. W pierwszej ciąży doszłam z dawki 125 do 200 - badania robiłam raz na miesiąc. TSH wahało się ale 10 nie przekroczyło - nie miało to wpływu na rozwój dziecka - córka zdrowa. Po porodzie zeszłam z dawki do 150 - teraz w drugiej ciąży doszłam do 212,5 (jestem w 37 tc) - badania również raz na miesiąc. W obu ciążach dodatkowo brałam Jodid 200.

A to widzę że Ty również miałaś wysokie TSH, a czy przed zajściem w ciążę było w normie? Ja przymuję zestaw witamin który zawiera 100% jodu i 200% kwasu foliowego

Tak, obie ciąże planowane i stała kontrola TSH. Z tym, że w pierwszej TSH było ok 1 - 6 miesięcy od operacji a przed drugą 0,1 (taki poziom jest optymalny po operacji).

Kiedy dowiedziałam się o ciąży moje tsh podczas badania wynosiło 4,8 bylam wtedy w 5tyg. Jak Ty, endokrynolog od razu przepisal mi letrox -dawki nie pamiętam,ale szybko zeszło do ok 1. Pamiętam,ze nie byla zadowolona z tego że jestem w ciąży (pierwszą poroniłam przez tsh) kiedy pojawiłam się u niej z prośbą o przepisanie leków,dla niej to bylo za wcześnie a dla mnie...chciałam tego szkraba,pomimo ze byl wpadką. Teraz jest 9miesiwcznym urwisem:)urodzonym bez żadnych wad czy chorob:)tak że nie martw się,będzie dobrze najważniejsze że jesteś pod stałą opieką lekarza:)

Acha i nie zamartwiaj się na zapas bo to też ma wpływ na ciążę

Dziękuję Wam za słowa wsparcia :) czyli tak jak mówiła moja Endo naprawdę nie ma reguły. Czyli uszy do góry i do przodu :)

ja mam niedoczynność tarczycy i w ciąży nie miałam aż tak wysokich wyników jak Twoje, ale mimo tego problemu, dziecko urodziło się całe i zdrowe. Badania miałam raz na miesiąc. Kontroluj wszystko u endokrynologa,a będzie dobrze:) Pozdrawiam i dużo zdrówka ;)