800 zł za POGRZEB to normalne?

Mialam ostatnio pogrzeb. Dosc dawno na szczescie nie musialam w takowym uczestniczyc. Ostatnio niestety musialam i ksiadz powiedzial ze chce 800 zł za pogrzeb i nie ma negocjacji bo on nie ma pieniedzy a pogrzebow i slub coraz mniej. Sytuacja miala miejsce na wsi i rzeczywiscie tam mniej jest takich uroczystosci ale 800? Ja za swoj slub w miescie kilka lat temu dawalam 500 a pogrzeb zawsze byl mniej. Jestem wrecz zdumiona ze tak stawki poszly do gory.

Spoko u mnie w Krakowie sobie zażyczyli tysiąc :o a za ślub 1200 zł.

Tylko mnie to ciekawi co ten ksiadz zrobi jak umrze jakaś biedna staruszka, która nie ma zamożnej rodziny

Aa no skoro mowisz ze u ciebie tez sa takie stawki w Krakowie to ok. ja na kilka lat wypadlam z obiegu i dlatego jestem tak zaskoczona. Dla mnie to fortuna. W duzym miescie jak jest kilka pogrzebow w tygodniu to na miesiac oni maja FORTUNE a sluby, wypominki dodatkowo. Nie to ze im wypominam ale jednak dla mnie przesadzaja z tymi stawkami. Teraz to chyba bym slubu nie wziela jak jak mowisz ze ponad 1000 nawet chca.

20.49 jego to nie obchodzi. Trzeba miec i koniec. A zasilek pogrzebowy? To jest bardzo cwany ksiadz z tej wsi. Moi ksieza w miescie sa zupelnie inni naprawde. U mnie co łaska to naprawde jest co łaska. Tam jest co łaska ale nie mniej niz... Tak ten ksiadz mowi na wstepie.

daj 200 i jak mu nie bedzie pasowalo to zapytaj czy odmawia. Jesli tak to popros o to na pismie bo zamierzasz udac sie do kurii z zapytaniem od kiedy istnieje taki cennik i czy zostal przez kurie zatwierdzony. Oprocz tego oczywiscie bym wszystko dyskretnie nagrywal na dyktafon/telefon, zeby sie menda w razie czego nie wyparla. Poza tym nie rozumiem po co komu ksiadz na pogrzebie. Pismo swiete mowi wyraznie, ze "gdzie 2 czy 3 jest w imie moje tam i ja jestem z nimi". A ze klechy we wlasnym interesie ludziom wmowili, ze maja monopol na posredniczenie to glupi ludzie placa

200 haha wyobrazam sobie mine swojego ksiedza. Chyba by wogole uznal te rozmowe za niewazna a raczej napewno. Tak autorko niestety stawki "te co łaska" poszly ostro do gory. 800 zł to nic nowego choc wg mnie tez sporo jak na pogrzeb.

No ale w czym problem. Albo jest oficjalny cennik, albo jest co laska". A "co laska"ma to do siebie, ze jest uznaniowa. Ja pol godziny czytania z ksiazki i odspiewanie kilku przyspiewek wyceniam na maks 200 zl, bo sam na te 200 musze pracowac poltora dnia po 8 godzin i to zdecydowanie ciezej niz klecha. Chyba, ze trumna postoi w kosciele i odbedzie sie tam nabozenstwo, to mozna dorzucic na prad za oswietlenie i udostepnienie pomieszczenia na godzine. Od biedy dodatkowe 200 zl. Ludzie zrozumcie wreszcie, ze te pasibrzuchy wolaja tyle bo durni ludzie sie na to godza i placa. Kurwa, to ma byc powolanie do sluzby czy praca zarobkowa. Niech sie zdecyduja i zaczna placic podatki i skladki skoro tak bardzo chca zarabiac

pocieszę was i powiem ze są wyższe ceny i jak się okazuje to ma miejsce w mniejszych miastach. Dlatego znajoma zdecydowała się na porzeb babci we Wrocławiu. Bardzo jej pomogla firma http://www.zakladpogrzebowy24.pl/ która zajęła się organizacją i załatwianiem formalności.

Nie wszedzie jest cennik.U Dominikanów jest co łaska.Nie masz to i za darmo odprawia pogrzeb czy ślub.

Alez cennika nigdzie OFICJALNIE nie ma. Wszedzie jest co łaska ale jak juz przychodzi co do czego to wtedy juz nie jest co łaska. Dla mnie to tez jest dramat zeby takie ceny byly. Jeden wezmie 500 a drugi 1000 i nikt nic nie powie a praca ta sama