bardzo kocham swoją byłą, czy można się jakoś z tego wyleczyć ?

witajcie, właśnie wyjechałem drugi raz za granicę, jednak gdziekolwiek nie jestem, nie pomaga mi to w zapomnieniu o byłej, z którą spotykałem się.. 7 lat temu! nie mogę w to uwierzyć, że tyle czasu minęło , a ja nadal wracam myślami, szczególnie teraz, gdy jestem sam za granicą, widzę pary z dziećmi i jest mi bardzo smutno, nie uciekłem od tego, co mogę zrobić? pozdrawiam

jeśli oboje jesteście wolni to się z nią skontaktuj

była wolna 3 lata, kiedy się rozstaliśmy wpadłem w problemy psychiczne, przestało mi zależeć na pracy, na studiach, spadła moja samoocena do tego stopnia, że nie potrafiłem się przełamać, żeby do niej podejść, wydawało mi się, teraz nie mam jej nic do zaoferowania, błędne koło, kiedy ją widziałem, ukrywałem w jak bardzo fatalnym jetem stanie, po 3 latach poznał ją jakiś gość, zaczęła się z nim spotykać, spotykają się 4 lata a ja coraz bardziej mówię sobie, że to moja wina- totalna autodestrukcja, z jej perspektywy może to wyglądać tak , że ją olałem, a ja po prostu łaziłem po psychologach, myśląc że jakimś cudem kiedyś jeszcze wyjdę na prostą

moze nie jest za pozno.odezwij sie do niej.

jakieś 2 lata temu zaproponowałem jej kawę, odpisała, że po zastanowieniu jednak nie pójdzie. Nawet nie wiedziałem co jej odpisać. Oczywiście pomyślałem, że to moja wina. Nie umiem tego traktować na luzie, przejmuje się tym. Później spotkałem ją 2 razy, uśmiechnąłem się i powiedziałem "cześć" bez wyrzutów, odwzajemniła moje powitanie, później już jej nie widziałem

ty znowu tu?

nic nie zrobiles

Człowieku jest tyle dup. Olej ją i znajdź nową.

milosc jest jedna.

G****o prawda

to prawda, nic nie zrobiłem, nie wiedziałem co robić

teraz to juz pozamiatane, a jak będzie czująś zona, to wtedy już na 100 proc, możesz jeszcze spróbowac odczepic wagonik : P

a ty już odczepiłaś czy ciebie odczepiono? hihihihi

szkoda, że nie pomyślałem tak , jak dopiero się poznali, bo wtedy myślałem, ze przegapiłem swoją szansę i muszę to przyjąć na klatę, tak samo jak miała wątpliwości, to też pomyślałem, że coś spier..liłem i już jest za późno Ogólnie to ja nigdy nie zwątpiłem w to, że coś do niej czuję i chcę jej, tylko w siebie zwątpiłem ale cóż, skąd ona miała to wiedzieć, przynajmniej każdy by wiedział na czym stoi a tak, rozeszło się po kościach

mezczyzna pownien dzialac a nie watpic, dumac

kiedyś wydawało mi się , że myślenie jest wartością , ale chyba muszę zmienić styl tylko szkoda, że wtedy nie wiedziałem, co mam zrobić, być może fakt, ze już coś robię pomimo porażki jest sukcesem, ale porażka- przeraża mnie odmowa osoby w której jestem zakochany

nie pi...dol tyko dzialaj ;P