Przegrałam zakład z bratem. Powinnam dotrzymać słowa?

Byłam pewna, że wygram. Wtedy on przez cały miesiąc wychodziłby z psem na spacery. A w ogóle to potrzebny nam był ten pies jak piąte koło u wozu. Trudno, przegrałam, stało się. Teraz on chcę, żebym się rozebrała przed nim. Tak ustaliliśmy: miesiąc z psem albo majtki w dół w pokoiku. Powinnam dotrzymać słowa? Problem jest jeszcze taki, że on jest znacznie młodszy więc może w imię wyższej racji - choćby ze względu na jego wiek właśnie - odmówić mu. No ale to będzie trochę niehonorowo. Tak źle, i tak niedobrze. Co robić?

Zaproponuj mu seks z ojcem za kase

NIE pokazałam! Właśnie się pytam jak postąpić. Teoretycznie powinnam pokazać, bo tak żeśmy się umawiali. Gdyby on przegrał, to chodziłby ten miesiąc na spacery z psem, a ja miałabym wolne popołudnia. Ale przegrałam. Pytam więc - co robić? Wycofać się? Gdybym wiedziała, że przegram, to nigdy bym się nie założyła. To chyba jasne, nie?

Ile on ma lat? Olej szczyla i już. Też mi problem...

Może jeszcze wejdź z nim w stosunki kazirodcze? Miej swój rozum.

A ja uważam że powinnaś pokazać choćby dla samej siebie żebyś na przyszłość miała nauczkę. Może ta chwila wstydu (zakładam że jednak będziesz się wstydzić mimo że to tylko brat) nauczy cię trzymać się w przyszłości zdaleka od wszelkich hazardów i zakładania się. Mój poprzednii facet jakby mógł to by chyba wszystko przepuścił na maszynach i szkoda że jemu się nie przytrafiła taka przygoda w młodości.

Zgadzam sie. Skoro przegralas - pokazuj! Zaluje ze ja nie mialem takiej siostry :D :D :D

@ sdfgds dziś Też uważam, że należałoby się wywiązać z danego słowa. On by się wywiązał, jestem tego pewna. Zawsze byliśmy uczeni, że trzeba cenić siebie i swój honor. Jego by to kosztowało cały miesiąc. Mnie - jedną chwilę. Oczywiście, że się będę wstydziła. No, ale co mi pozostaje?

kiedyś nadejdzie kolejny zakład i tym razem stawką będzie seks oralny, potem seks. na to też się zgodzisz?

Nigdy już nie będę się zakładać o takie rzeczy. NIGDY!!! Może koleżanka z 11:48 ma rację, że ta nauczka uchroni mnie przed gorszym głupstwem w przyszłości. No ale obecny zakład jest faktem. Czasu przecież nie cofnę. Przegrałam i już :(

A ustalaliscie na jak dlugo masz mu pakazac? Bo jak nie to mignij mu tylko na ulamek sekundy ci.pka przed oczami i tyle.

Ułamek sekundy to oszustwo. I on by to wiedział, i ja. Jak mam oszukiwać to lepiej wcale nic nie pokazywać.

Nie odpowiedziałaś po ile macie lat?

i nie odpowie bo to gowniarze obydwoje!!! ona moze troche starsza i ma juz obrosnieta c**e ale jej bracholek to nosi pewnie jeszcze smarki pod nosem a wy im odpowiadacie jak debile i radzicie k***a madrze radzcie dalej

Po pierwsze - debilem to jesteś ty sam. Po drugie - nie napisała ile mają lat więc nie wiem czy dzieciaki czy nie. Po trzecie - wszyscy odradzają by tego nie robiła więc to chyba jednak dobrze, co debilu?

Temat nieaktualny. Dług właśnie spłacony. Zamykam wątek.

0/10

Pokazałaś mu? Poważnie? :D

Opisz jak było? :D :D :D

Najpierw poszlismy do pokoju potem zdjelam majtki jak obiecalam i pozwalalam bratu patrzec a nawet podotykac troche bo bardzo prosil a ja sie zgodzilam ale pod warunkiem ze on tez opusci spodnie i pokaze mi swoj sprzet no i pokazal. fajnie bylo!

To powyżej to PODSZYWA!!! Temat zamknięty. Close. Zakryta.

Będzie zamknięty jak napiszesz jak było naprawdę. Plisssssssss!.... :)

Pokaz tylko pamietajcie o gumce no chyba ze skonczy sie na minecie czego wam nie zycze

Pokazałam dobrą godzinę temu. Zwyczajnie było. Pokazałam i już. Trochę się wstydziłam ale i byłam poniekąd zadowolona widząc jakie wrażenie na chłopaku (brat nie brat ale chłopak) robi moje ciało. Rzeczywiście wyciągnął rękę, by dotknąć ale na to już nie pozwoliłam. Tego zakład nie przewidywał. Przewidywał za to pokazanie także biustu o czym wcześniej nie napisałam. Chociaż właściwie napisałam, bo już w pierwszy poście było, że - cytuję sama siebie - "Teraz on chcę, żebym się rozebrała przed nim". No to się rozebrałam. Nie tak całkiem do gołego ale dżinsy z majtkami w dół, a koszulka ze stanikiem pod brodę. Zobaczył co chciał i po sprawie. Teraz temat mogę uznać za zamknięty i nie będziecie już pisać?

Zboczona baba...

Dlaczego zboczona? W takim razie wszyscy sa zboczeni bo chyba kazdy mial w mlodosci takie 'pokazywanki' miedzy rodzenstwem. To czysta CIEKAWOSC a nie zadne zboczenie.

W pełni się zgadzam. My z siostrą też sobie pokazywaliśmy i nikt z nas nie uważa tego za zboczenie