Miość na odległość

Witam, chciałabym podzielić się z wami moimi relacjami z pewnym chłopakiem z którym dzieli mnie 350 km. Piszemy ze sobą już ponad rok, z upływem czasu zakochałam się w nim. Jest mi bardzo ciężko, ponieważ mieszka on daleko, kończy liceum i chce iść na studia wojskowe do większego miasta które znajduje się 50 kilometrów od jego miasta. Ja jestem w 1 klasie technikum, więc nie mogę jeszcze iść na studia. Pisze mi że mnie kocha i że nie znajdzie takiej drugiej jak ja. Trzy razy pisaliśmy na temat jego szkoły po ukończeniu liceum i pisał, żebym mu znalazła szkołę w moim mieście. Niestety moje miasto jest małe i nie ma tutaj takich studiów na jakie by chciał iść. Kiedy mu to powiedziałam, odparł że może iść do jednostki wojskowej. Byłam bardzo szczęśliwa kiedy tak napisał, lecz dowiedziałam się potem że ciężko jest się dostać do tej jednostki bo niektórzy aby do niej wstąpić czekają latami. Po jakimś czasie zapytałam się go 4 raz gdzie chce się dalej uczyć po liceum, podał cztery miejsca, lecz 4 miejsce jakie wymienił było moje miasto. Bardzo się zawiodłam z tego powodu że wymienił je jako ostatnie.. straciłam nadzieję.. choć dalej pisze mi że mnie Kocha. Chce do mnie przyjechać w wakacje, i bardzo się ciesze z tego powodu, ale obawiam się że przyjedzie tylko po to aby się pobawić mną moimi uczuciami. I obawiam się również tego że w wakacje się spotkamy będzie tutaj kilka dni a potem wyjedzie i zaniknie kontakt bo będzie dalej daleko mnie i obawiam się że znajdzie na tych studiach dziewczynę. wiele razy próbowałam na początku zakończyć ten kontakt z nim ale po protu nie potrafiłam coś mówiło mi żebym dalej z nim pisała. A teraz jest jeszcze gorzej bo się w nim naprawdę zakochałam, a jak tu przyjedzie to boję się że będzie jeszcze gorzej kiedy będzie musiał stąd wyjeżdżać, nie wyobrażam sobie życia bez niego. Codziennie z nim pisze może to dlatego.. Doradźcie mi co mogę zrobić w tej sprawie.