Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość prosze pomóźcie

zwariuje, moze ktoś mi coś podpowie?

Polecane posty

Gość prosze pomóźcie

Zaraz zwariuje. mam nadwage (30lat/160cm/74kg). nigdy nie byłam szczupła, ae nigdy aż tak gruba. Postanowiłam wziać się za siebie, od 3 mc codziennie ćwiczę (przebiegam ok 10 km na orbitreku zamiennie z 45 minutami na stepperze do tego brzuszki i codziennie rower z córką). Cwiczę w kostiumie neoprenowym wiec pocę sie jak szczur, do tego l-karnityna w płynie. Oczywiście dieta, wywaliłam ziemniaki, pieczywio, makarony, zamiast tego kasza, kurczak, warzywa itd. ograniczyłam słodycze do minimum, zamiast tego jak mam kryzys to jem ciasteczko owsiane, które sama piekę. I tak 3 miesiace juz mijają. a waga jaka była taka jest. nawet nie drgnęło.nic. jestem załamana i zrezygnowana. nie wiem juz co robic, co sie dzieje....błagam podpowiedzcie coś. n

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo popełniasz gdzieś błąd w diecie albo masz problemy hormonalne albo już kiedyś korzystałaś z diet i masz spowolniony metabolizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinnaś jeść miedzy 1700-2100 kcal. Spisz dokładnie co i ile zjadasz, usiądź wieczorem i policz. Nadwaga to wynik albo horoby ( problemy z hormonami) albo nadwyżki kalorycznej. Jeśli zjadasz tyle co spalisz to waga będzie stała. Zmierz się w cm. Może nie chudniesz na wadze ale spada w obwodach? Ja mam 162cm, ważyłam na początku roku 75kg, 27lat obecnie jem około 1400-1500kcal. Moje podstawowe zapotrzebowanie na kalorie to 1300. Ćwiczę killera i siłowe z obciąźeniem i waga aktualna 58kg. Więc jeśli się chce to można. Alboo masz problemy ze zdrowiiem o których nie wiiesz albo oszukujesz samą siebie albo jesz mimo wszystko za duźo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko napisałam choroby przez h :( koniec świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak centymetry? też nic? Waga może się za bardzo nie zmienić, bo rozwijają się mięśnie i one też są ciężkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spoko, przeżyjesz te "horoby" :D a do autorki...może za dużo tego wszystkiego? spróbuj powoli, zmień dietę na początek, nawyki żywieniowe na zdrowsze.... przestań liczyć, ważyć, katować się, sprawdzać nieustannie.... bo zwariujesz dziewczyno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pomóżcie
wiec tak: problemy zaczęły się w ciąży. przytylam 25 kg, 17 spadło po porodzie w ciągu 3 tygodni. 8 pozostalo. po zakączeniu karmienia piersią przeszłam sie do dietetyka - to nie jest tak, ze mi ne zależało i obudziłam się teraz. oczywiscie spisywalam to co jadlam i jak jadłam. dietetyczka stwierdzila, że mam zbyt wolny metabolizm. rozpisała dietę, która bardzo mi nie odpowiadała, bo czulam się przejedzona i jakaś taka nabrzmiała, ciągle ciemne pieczywo i kasze powodowało zgagi. i odstawiłam tą dietę. potem...szok. z powodów życiowych dostałam leki antydepresyjne i w ciągu 6 tygodni spadło mi 6 kg przy absolutnym braku jakiejkolwiek diety - jak odstawiłam leki to wróciło z naddatkiem. teraz w wakacje mamy ślub w rodzinie, postanowiłam sie wziać za siebie z mocnym postanowieniem ogarnięcia się. i tak jak piszę, jem ostrożnie, zreszta w zwiazku z tym, ze w mojej rodzinie występują zawały od kiedy pamietam jemy bardzo uważnie tj. zadnej śmietany, smalcu, margaryn, zasmażek itd, nie słodzę od 15 roku życia. a teraz...no ćwiczę bardzo zawzięcie. a jedzenie: zdroworozsądkowo: 1. śniadanie miska płatków z jogurtem, 2 sniadanie jabłko lub inny owoc, obiad zupka 2 chochelki i 2 danie bez ziemniaków czyli np filet z piersi kurczaka, sałata, kasza, kolacja to np. nic lub płatki na mleku lub jajecznica lub ciastko owsiane - tak jak pisałam. oczywiscie chleba 0. chodzimy spać ok 23 a kolacja jest najpóźniej 20. nie jem słodyczy. czekolad itd. oczywiście, że czasem zgrzeszę jakimś naleśnikiem z dżemem, ale to tak raz na 3 tygodnie. miałam badana tarczycę, bo lekarz podejrzewał hashimoto, ale wyniki wyszły ok. nie mierzę cm, moze powinnam ;) u dietetyczki miałam taki standardowy pomiar stosunku tłuszczu do masy mieśniowej itd. oczywiscie tłuszczu mam wiecej niz powinnam, ale masy mieśniowej również mam ponad normę, bo kiedyś trenowałam sprinty (pływanie). dodam, ze ja nigdy nie bylam szczupła (moja waga zawsze ok 60 kg) w okresie gdy pływałam ok 64 kg. dietetyczka określiła mój wyglad jako "zbity" profesjonalnie co ;) plusem jest to, że mam super kondycję pomimo nadwagi, żadnej zadyszki, nawet przy szybkiej jeździe rowerem po lesie. tu widze ogromną poprawę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pomóżcie
przepraszam: przy zakończeniu* mój długi post to odpowiedź na pytania, ja jestem juz bardzo zniechęcona tym brakiem efektu. bo dla mnie ten wachający się kilogram to nawet nie jest efekt odchudzania, zwyczajnie różnej fazy cyklu. jestem juz mocno zniechęcona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale kolacja nic albo coś? No kobieto przecież jak raz twój organizm dostaje posilek a raz nie to będzie odkładał właśnie wtedy kiedy mu dasz. Jak jesz? Chodzi mi o pory posiłków bo to też ważne żeby organizm dostawał regularnie a nie o różnych porach. Obiad ok zupka + 2danie ale ta pierś czy mięsko to na parze czy w panierkach? I ta kasza? Niby ok zdrowsza od ziemniaków ale też kaloryczna ponad 300kcal w 100g suchej. Ja takie węgle tylko na śniadanie tzn owsianka lub makaron durum lub kasza oczywiście z dodatkami. Na obiad mięso grillowane na patelni bez tłuszczu lub gotowane na parze + góra surówki. Widocznie twój organizm tak reaguje na nadmiar węglowodanów... ciasteczko owsiane to też węgle może i zdrowsze od wafelka ale to i tak ciastko więc na śniadanie ok ale nie kolację. I za malo białka w twojej diecie typu twaróg serek wiiejski wspomagają odchudzanie i sycące polecam na kolację z warzywami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pomóżcie
wiem, zasady znam, jem co 3 godziny, panierki never ever bo nie lubię panierek. kotlet to drób smażony na łyżce oliwy z oliwek z czosnkiem. np. wczorajszy obiad to 2 chochle zupy pomidorowej z ryżem, bez zabielenia, gotowana na drobiu, plus kawałek miesa z zupy. plus sałata z pomidorem i rzodkiewką i oliwą z oliwek i przyprawami. takie jem obiady. jeśli zjem go o 15 to uwierz mi, ledwo jestem cokolwiek w stanie zjeść do wieczora, na podwieczorek wciagnęłam śliwki szt. 2. no i po prostu nie jestem już glodna. a jesli płatki to w sensie musli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
musli sklepowe ma dużo kalorii do tego jest dosładzane. Pomidorówka ok ale tego ryżu ile tam? tak żeby gęsto było czy oszczędnie? Nie chce być napastliwa ale węgli mimo wszystko dużo. Rozuiem że szlag cię trafia bo się starasz i nie ma efektu... ale z tego co piszesz węgle ci nie służą... dietetyczka z nimi przesadzała i źle się czułaś... ty musisz poznać swoje ciało jak na co reaguje.... Ja od stycznia zrzuciłam 17kg... początkowo było tylko liczenie kalorii... później doszła zabawa ze stosunkiem b/t/w i wiem że jak węgli mam więcej danego dnia to i na wadze mogę to zauważyć. Pokombinuj bo warto a jakoś strasznie skomplikowane to nie jest. Ja jak pisałam węgle tylko w śniadaniu ( później nazbiera się ich w warzywachci owocach)..mamy sezon grillowy i nie boję się w weekend o 21 zjeść karkówkę bo nie wzrasta mi waga :D ale chleba nie tykam. Ja w 1 ciąży przytylam 30kg. Po porodzie spadlo 6 potem zrzuciłam jakieś 5 i tak przez 3lata trzymałam wagę żeby po 2 porodzie wziąść się za siebie. Schudłam ...w tamtym roku przytyłam po hormonach i teraz wracam ze zdwojoną siła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę pomóżcie
ooo to cześć ;) gratuluję! imponujesz! no nie, w moich zupkach łyżka nie stoi ;) tak, musli sklepowe, na 1 activie pitną daję 2 czubate łyżki. to moje śniadanie. dziś na obiad będzie grzybowa, gotuję wyłącznie na drobiu, nie jem wieprzowiny. no wiec grzybowa a na 2 szparagi gotowane. wiesz, ja jestem od zawsze na hormonach antykoncepcyjnych, moze to tez mi pomaga ...nie wiem. aaa i karmiłam przez ok 11 m-cy i to jest kit, ze karmiac się chudnie. ja byłam na diecie eliminacyjnej, skoro masz dzieci to wiesz co to.... gotowany drób, nic smażonego, serki i wybrane produkty, zadnych słodyczy bo dziecko się nie wysra za przeproszeniem i tak przez 6 m-cy naprawde ścisłej diety. i nie mogłam oszukać, bo miałabym masakrę z dzieckiem...byłam przeźroczysta, a waga stała jak zaklęta ;) wtedy nie ćwiczyłam tak ostro jak teraz, ale spacerowałam z dzieckiem w wózku ok 6 km dziennie. dobra uciekam na rower... ps. wiesz dieta dietą, ale wierzyłam, ze ćwiczenia cokolwiek ruszą, ja bym się tak cieszyła za te 2 kg chociaż. a tu nic. zastanawiam sie nad wizytą u lekarza, bo nawet moja rodzina widząc moje starania mówi, ze coś jest nie tak. mój cierpliwy mąż wspiera mnie nie jedząc chleba, on już ma efekt. mały ale ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo i faktycznie coś musi być na rzeczy skoro nie chudniesz... też karmilam piersią po 11mcy jedno i drugie i też nie wyssaly nadwagi ;) no ale 70% suukcesu to dieta a 30 ćwiczenia. Wiadomo im więcej ruchu tym lepiej. Ale czytałam tu wpisy dziewczyn które opisywały że też nie mogly schudnąć... i badania wychodziły ok... a potem za którymś razem coś wychodziło... tarczyca, insulinoodporność czy coś. Więc skoro ci nie idzie to znaczy że po lekarzach musisz polatać aż coś znajdą. Na hormonach jak byłam ja too nie przytyłam z rozpoczęciem ich brania dopiero po odstawieniiu. Ale nie wykluczone ze to one mogą blokować spadki. Bo hormony mają spory wpływ na wagę chodzi o estrogen ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będę bawić się w lekarza ale z tego co opisujesz to hormony są winne oczywiście na moje skromne oko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krystyna 32 OPOLE
Dużo by pisać złotych rad. Każdy ma inna, i swoja o odchudzaniu. Ja próbowałam w ubiegłym roku paru środków, które miały być rewelacyjne. Ok, nie stosowałam diet, wiec latałam do apteki i wypróbowywałam kolejne środki wspomagające spalanie tłuszczyku. Moge smialo polecić http://nplink.net/btkjP7vM . Dzis jestem lzejsza o 12 kg, bez efektu jojo, bez nadmiernego starania sie i bez stresu. Widze roznice po ubraniach, po sobie i po swoim samopoczuciu. Czy warto bylo sie odchudzac? Warto. 2 miesiace kuracji, i jestem z siebie dumna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja polecam Ci tylko i wyłącznie jedno,ten środek: mi dał w miesiąc zrzucić 4kg,szału nie ma ale jak na brak wyrzeczeń i ćwiczeń na pewno warty polecenia http://nplink.net/XTQtSxUf

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej, mam podobny problem, nie mogłam schudnąć dopóki nie spróbowałam słynnych nasionek chia, mój apetyt wyhamował i nie chodzę głodna. Najważniejsze, że waga ruszyła. Zalewam je ciepłym mlekiem osianym albo ryżowym, smakują wspaniale i są bardzo sycące. Koniecznie coś co oczyści Twoja wątrobę, najprościej i najtaniej będzie spróbować z ostropestem, działa cuda. Przy okazji poprawia się wygląd skóry, włosów i paznokci. Zamawiam w internecie http://www.ziolavita.pl/index.php?do_search=true&search_query=chia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stosowałam Afrikan Mango i to właśnie te tabletki moge polecić jako te które w moim przypadku się sprawdziły: http://nplink.net/btkjP7vM .Dzięki nim pozbyłam się nadwagi .Może to nie było łatwe bo ciężko mi było się przestawić na mniejsze porcje i na zdrowsze jedzenie ale w końcu się udało.Teraz ważę tyle ile powinnam i dobrze mi z tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co z tego bo nie rozumiem w czym problem 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×