koleżanka córki zwraca się do mnie po imieniu

czy zareagowałybyście? Bo mnie to razi, no sorry ale 6-latka nie jest moją koleżanką, ja swoje dzieci uczę, że do dorosłych zwracamy się na pani/pan. Matka dziewczynki nie reaguje, zauważyłam że do innych znajomych dziewczynka też mówi po imieniu. W sumie lubię ją i jej matkę i często się spotykamy, ale coraz bardziej zaczyna mnie razić, gdy 6-letni gówniarz zwraca się do mnie per Gośka. Co o tym sądzicie?

i bardzo dobrze ze mowi po imieniu,wielka pani z ciebie czy co?a dlaczego ci to przeszkadza?Za granica wszyscy sobie mowia po imieniu i nikomu to nie przeszkadza,w piorka obroslas?

Nie, nie jestem wielką panią, ale nie jestem koleżanką 6-latki. Tutaj jest Polska, więc proszę mi nie wyskakiwać że za granicą coś tam. Ty też zwracasz się do obcych osób po imieniu, lub jak byłas dzieckiem mówiłaś na ty do matek koleżanek/ nauczycielek/ pań w sklepie??

To Cię autorko zaszokuje, bo moja córka często mówi do mnie po imieniu. I jakoś specjalnie mi to nie przeszkadza tak samo jak dziecko koleżanki powie do mnie po imieniu. Nie czuje się wielką panią i nie wymagam, żeby traktować mnie jak niewiadomo kogo.

zwróć jej uwagę żeby mówiła pani lub jeżeli się baaaardzo lubicie to może ciociu, a ty wyżej z zagranicą nie wylatuj, bo tu jesteśmy w Polsce i obowiązuje nasza kultura. Chyba, ze ktoś ma kompleks ameryki i na siłę jak ta żaba, nogę kowalowi podkłada, bo zobaczyła jak konia podkuwają :P Postała rok na zmywaku i już światówka wielka.

Hm czyli elementarne zasady kultury są dla was staroświeckie? Bo ja nigdy nie spotkałam się z czymś takim, raczej wszyscy rodzice ucza dzieci, że do dorosłych i obcych ludzi nie mówi się Gośka/ Anka/ Franek. ta wredna - nie, nie szokuje mnie to, jesli tylko tobie to odpowiada.

Wredna wróciła wow!

Wredna uważasz, że mówienie do dorosłych per pan, pani to uważanie się za wielką panią? z jakiej wiochy wy jesteście? Pozwalasz to ok, twoja sprawa ale nie nazywaj kogoś ironicznie wielką panią dlatego, że wymaga podstawowych zasad kultury. Ty też do znajomych rodziców i dziadków będących w tym samym wieku mówisz na ty, a jak nie to od wielkich państwa wyzywasz?

Tak samo ja np zwracam się po imieniu do wielu osób w wieku np moich rodziców, do kilku osób w rodzinie (wujkow, ciotek). I nikt się nie oburza.

no na pewno to nie jest normalne. Ja bym zwróciła koleżance uwagę że powinna już uczyć dziecko jakiś elementarnych zasad.

nic dziwnego, że cię nie oburza - burackie zasady w burakowie. Autorko, powiedz mamie tej dziewczynki, że czujesz się niezręcznie kiedy mówi ci na ty i niech ona się o to martwi. Wychowywanie cudzego dziecka to nie twoje zadanie ale zwrócenie uwagi już jak najbardziej tak.

no dobrze ale jeżeli komuś to nie odpowiada to nie mów, że jest jakimś odmieńcem, BO TYYYYYYY tak lubisz i tak mówisz TYYYY. Mnie nie obchodzi, że wy tam sobie wszyscy po imieniu gadacie. Ja podobnie jak autorka mam wpojone pewne zasady i uważam, że są dobre. Nie czepiam się kogoś ale niech inni się nas nie czepiają, bo to jest normalne, że do obcych i starszy powinno się zwracać per pan/pani.

Jeżeli komuś odpowiada mówienie na "ty" to dobrze ale nie uważam, że jeżeli ktoś sobie nie życzy by sześciolatka zwracała się do 30-40 latka po imieniu to ma do tego pełne prawo. Wredna ty się nie oburzasz ale co mnie to obchodzi? To, że tak się zachowujesz to nie znaczy, że masz monopol na rację i wszyscy tak powinni to przepuszczać, bo w sumie kim ty jesteś? Ile masz la? Zapewniam cię, że zasady dobrego wychowania starsze są od ciebie i nie ma nic złego, że ktoś wymaga ich przestrzegania w stosunku do siebie.

A ja słyszałam taką rozmowę na podwórku obok: czy możesz mi dać trochę wody? Pyta siedmiolatek mamy swojego kolegi. - Tak mogę, ale ja nie jestem twoją koleżanką, więc mów do mnie "pani". A za chwilę- widziała pani jak daleko poleciała piłka? Dzisiaj dzieciom wystarczy raz czy dwa zwrócić uwagę i bardzo szybko złapią. Nie obraża się jak dorośli, tylko zwyczajnie dostosują.

*ale uważam - powinno być zamiast "ale nie uważam"

Odpowiadając analogicznie- co mnie obchodzi, ze Ty (oj wybacz Pani) się oburzasz?

No ale piszemy o autorce, która sobie tego nie życzy więc piszemy jej, że ma do tego prawo, a ty wyjeżdżasz z tym co ty sobie w domu robisz jakby to miało związek z tematem. Serio taka głupia jesteś?

Czyli lepiej powiedzieć dziewczynce wprost, czy matce? Bo matce mi trochę niezręcznie.. Na początku myślałam, że mała się raz czy drugi zapomniała, ale ona NIGDY nie używa formy pani, a matka nie reaguje, więc one chyba myślą że to ok. A jakbyście powiedziały to na moim miejscu matce dziewczynki? Nie wiem, ale może ona też stwierdzi, że jestem wielką PANIĄ, ale dla mnie to podstawowe zasady kultury i czuję się co najmniej głupio, jak dziecko do mnie woła "Gośka" :O

No właśnie wredna jaki to ma związek z autorką, że ty dzieciom pozwalasz mówić na ty i sama tak do starszych się zwracasz? Jak to się ma niby do niej skoro ona tego nie chce? Matko nie wiedziałam, że podstawowe zasady grzecznościowe to taki powód żebyś kłapała ta swoją patolską jadaczką :o

a ja nie lubie jak ktos muwi do mnie Pani,mam 27 lat i mysle ze po imieniu dziecko kolezanki itp,moze mi mówic po imieniu lub ciociu jak to sdie muwi

10:44 - no dobrze, ale jak to się ma do tematu???

Marika weź syf w domu lepiej posprzataj

no nic dziwnego, że buractwo ci nie przeszkadza :o wystarczy zobaczyć na twoją ortografię i już wiadomo, że z nizinami mamy do czynienia czyli pasowałoby :P TaWredna nieuk i patola w drużynie z 27-latką która "muwi" :P No to chyba mamy jasność w jakich kręgach takie zachowanie nikogo nie szokuje i jest wręcz narzucane innym :)

No to poradzi ktoś? Jak powiedzieć matce dziewczynki, że sobie tego nie życzę, tak żeby jej nie urazić? Nie chcę zrywać tej znajomości, zwłaszcza że to teraz najlepsza koleżanka córki, ale nie jestem w stanie tego zaakceptować..

To nie ty powinnaś się krępować tylko ona tak szczerze mówiąc :P Powiedz na spokojnie, że wolisz aby mówiła ci ciociu lub pani, a tamta kobieta szybko przeżyje otrzeźwienie, bo za chwilę zacznie się szkoła czy kontakty z innymi dorosłymi i juz nikt na takie cos nie pozwoli. Oj będzie zdziwienie. Normalnie delikatnie powiedz wszystko co myślisz.

tak jesteśmy w Polsce, w takim razie na kafe też nie piszcie na ty tylko kulturalnie Pan Pani Państwo .. zawsze mnie to śmieszyło te formy tylko budują dystans

ja bym powiedziała dziewczynce ale przy jej mamie i ona niech się z tym gniecie nie ty.

W sumie tak, ale mimo wszystko niezręcznie mi tak kogoś pouczać, zwłaszcza że tamta kobieta jest inteligentna, wydawałoby się dobrze wychowana i dziwię się, że sama nie zwraca córce uwagi, chyba że wyszła z założenia, że gdyby mi to przeszkadzało sama na początku powiedziałabym, że sobie nie życzę, ale tak jak wcześniej pisałam sądziłam, że mała się zapomniała raz czy drugi. Nie wiem czy to dobry pomysł, ale mam zamiar poprawić małą, jak zacznie mówić "Gośka" to ja jej przerwę i powiem "pani Gosiu" z naciskiem na pani. Z tym, że nie wiem, czy poskutkuje.

11:07 - na forum internetowym obowiązują nieco inne zasady, czyżbyś o tym nie wiedziała???

te formy budują dystans - bo mają budować, ja nie mam zamiaru sie spoufalać