Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

koleżanka córki zwraca się do mnie po imieniu

Polecane posty

Gość gość
gość dziś tak jesteśmy w Polsce, w takim razie na kafe też nie piszcie na ty tylko kulturalnie Pan Pani Państwo .. zawsze mnie to śmieszyło te formy tylko budują dystans xxx no i mają budować takie jest ich zadanie zwłaszcza między smarkaczem sześcioletnim, a trzydziestoletnim człowiekiem, a forum to zupełnie coś innego tu sie nie widzimy i nie rozmawiamy tylko anonimowo piszemy. Nie wyobrażam sobie na rozmowie o pracę walić do szefa na TY :o Rozumiem, że ty tak bys tak zrobił i to jest ok wg ciebie? Osobiscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość berenka
normalnie dziecku zwroc uwage, mialas dobry pezyklad podany wczesniej. Dopiero jak dziecko serio nie zareaguje (po np. dwich razach, dwoch wizytach), to wtedy z matka pogadaj i luz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra autorko a teraz w temacie bo widzę, że tu się jakaś przepychanka słowna zrobiła kompletnie nie na temat. Jeśli dzieciak jeszcze raz powie do Ciebie na TY zwróć mu uwagę np. dzieciak powie Gośka daj mi wody. Odpowiedz: proszę ale mów mi Pani albo Ciociu nie jestem twoją koleżanką. Matka jeśli jak twierdzisz jest inteligentna powinna załapać jeśli nie załapie powiedz wprost, Że nie chcesz by tak małe dziecko mówiło Ci na ty. To kwestia zasad ja mając 27 lat jak idę do urzędu nie mówię kobietom/ mężczyzną na TY tylko per Pani/ Pan tak mnie uczyli jeśli to dziecko znajomej/ koleżanki/ przyjaciółki proponuje zwrot ciociu bo nie chodzi tu o wywyższanie się Tobie autorko też to proponuje. A wszystkim sfrustrowanym proponuje czytać ze zrozumieniem. Autorka zadała konkretne pytanie nie interesowało ją to jak się u kogo w domu mówi. A z topiku wyszła jakaś "wiejska"kłótnia bab bazarowych i obrzucanie się inwektywami w stylu" patologia". Mnie w domu uczyli, że do starszych odzywa się per Pan/ Pani ew ciociu ale to nie znaczy, że jestem od kogoś lepsza. Lecz mam prawo wymagać by inni tak się do mnie zwracali zwłaszcza jeśli są mi obcy czy dużo młodsi ode mnie. Lecz "moje" wychowanie nie daje mi prawa do tego bym obrażała innych nie mam monopolu na prawdę i racje. Nazywanie kogoś " paniusią" , "patologią" to nic innego jak uzurpowanie sobie tego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faktycznie, zdałam sobie sprawę z tego, że dzieci znajomych mówią do mnie na ty albo ciociu. Ciociują mi nawet te maluchy, które widuję raz w roku. To chyba jakaś nowa moda z zachodu :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaaa11
Tak zrobię. Odnośnie zwracania się ciociu, to nie jestem zwolenniczką, ale chyba lepsze to niż po imieniu. W każdym razie inne dzieci np na placu zabaw nie mają problemu, gdy zwracają się do kogoś dorosłego, zawsze mówią proszę pani lub jeśli jest to ktoś znajomy to np pani Aniu. Cieszę się że jednak większość tutaj opowiada się za tradycyjną formą zwracania się dzieci do dorosłych, ciekawe tylko czy będzie wam tak miło i nowocześnie (ale zapewne tak!) gdy za parę lat na ulicy znajoma nastolatka powie "siema Ela" zamiast "dzień dobry", no ale pewnie dla tych osób zwroty grzecznościowe też są sztywniackie i świadczą o manii wielkości :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość autorkaaaaaa11
Chodziło mi o to, czy tym, które preferują zwracanie się po imieniu będzie miło ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem cie autorko. do mnie dzieciaki tylko bardzo bliskich kolezanek mowia po imieniu albo ciociu. W innym wypadku tez czulabym sie niezrecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja koleżanka ma 3,5latka i też nauczyła go zwracać się do wszystkich po imieniu. I szczerze mówiąc tez mnie to razi, ale nigdy nie skomentowałam... ona ma wychowywać syna, nie ja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie zareagowałabym, nie razi mnie to, ze np. synek mojej przyjaciółki mówi mi po imieniu. A jak Ciebie razi to zwróć uwagę dziewczynce, przy jej mamie i po temacie. Nie bardzo rozumiem problem, tak szczerze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dns dns
ja nie pozwalam, żeby jakieś dzieciaki zwracały się do mnie na ty, ani ciociu Tak samo na "dzień dobry" nie odpowiadam "cześć" Córce wpajam, że obcy i dalsi znajomi to "pan i pani" ( moi bliscy przyjaciele są ciociami i wujkami)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
problem jest taki ze autorce niezrecznie zwracac uwage komus kto powinien wiedziec takie rzeczy sam z autopsji i nie chce urazic tej kobiety bo dziewczynki sie przyjaznia. zwolenniczka juz nie udawaj ze nigdy nie bylas skrepowana gdy mialas komus zwrocic uwage, bo kazdy mial chociaz jedna taka sytauacje ze nie wiedzial jak sie zachowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka powinna zwrócić dziecku uwagę, że starszym należy się szacunek. Dziecko nie jest Twoją koleżanką. Zwróciłabym uwagę koleżance i tyle. Nie przy dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pozwalasz, tzn co mówisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale JAK zwrócić uwagę, jak Wy byście to zrobiły?>??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błagam Cię, aż tak jej niezręcznie, że musi temat na forum zakładać? Napisała, że zna matkę tej dziewczynki, ba, że matka inteligentna, a dziewczynka to koleżanka jej corki, więc gdzie na boga problem poprawić dziecko "Pani Gosiu", a jak nie poskutkuje to powiedzieć mamie, ze jakoś tak głupio i czy jej córka mogłaby jednak używać formy 'pani"? I to nie jest kwestia pouczenia, bo wykładu o zasadach savoir-vivre nikt jej nie każe strzelać tylko zwykłej rozmowy. Dla mnie, naprawdę szczerze, problem z tyłka wzięty :) Ale może upierdliwa dzisiaj jestem bo mam okres :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwolenniczka - tak, jesteś upierdliwa, bo dużo głupsze i bardziej błahe tematy się tu zakłada, poza tym nie każdy umie walić prosto z mostu i niekoniecznie jest to wadą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dobra, napisze tak: Autorko, jeśłi kolejny raz dziewczynka zawoła do Ciebie "Gośka" popraw ją "Pani Gosiu"- zrób tak ze trzy razy. Jak nie pomoże, podejdź do mamy, jeśli jesteście na TY to pwoiedz coś w stylu "słuchaj, jakoś mi głupio jak młoda woła mnie po imieniu...Pogadałabyś z nią, żeby jednak zwracała się do mnie na Pani?". Pozdrawiam i życzę więcej odwagi autorko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale czemu masz problem normalnie powiedziec tej malej, zeby do Ciebie mowila na pani albo ciociu. nie rozumiem tego. to nie jest ani chamskie ani wredne nie rozumiem problemu. nawet nie musisz sie tlumaczyc jej matce. Twoja corka chyba do niej nie mowi na ty? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie lubię, jak ktoś obcy mówi po imieniu, albo "ciociu". W stosownym wieku, to nie mówię, ale pozwalają sobie na to osoby dużo młodsze ode mnie. Jednego nauczyłam w ten sposób, że gdy mówił mi" cześć", to ja mu dzień dobry. Poza tym zaczęłam go unikać i nie rozmawiać z nim, jak go widziałam i nauczył się sam. Gdy mi się to zdarzyło, a raczej po prostu w emocjach zwróciłam się do sąsiada na "Ty", to takie pośmiewisko ze mnie zrobił przy innych ludziach, że ja nawet nie wiedziałam, o co mu chodzi i co ja takiego złego zrobiłam, a miałam wtedy może 6 lat. Myślę, że delikatne zwrócenie uwagi nie zaszkodzi ani Małej, ani jej Mamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poziom kultury na kafe jest minus zero. Jeśli ktoś wali do matki po imieniu to świadczy o braku szacunku i kultury. Potem idzie taki wieprz do banku - e ty daj mi kredyt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy zauważyłyście, ale to dziecko jest, 6 lat ma. Nie mamy do czynienia z gimnazjalistą, więcej empatii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tym bardziej w tym wieku już powinna wiedzieć, że nie mówi się tak do starszej osoby. Pani wychowawczyni w przedszkolu też mówi po imieniu? Zapewne nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My Polacy to zawsze z naszej tradycji wybieramy tylko to co nam pasuje. A więc autorko, jeżeli przeszkadza Tobie, że dziecko mówi do Ciebie per Ty (co jestem w stanie zrozumieć), to zwróć jej uwagę, że chcesz być dla niej Panią. Ale pamiętaj żądanie od kogoś przestrzegania zasad dobrego wychowania powinno działać w dwie strony - tak więc zgodnie z zasadami logiki, Ty powinnaś do małej mówić per Panienko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma racje, poziom kultury niektorych ludzi jest zatrwazajacy. Nie uzywaja podstawowychh form grzecznosciowych, zwrotow: prosze, przepraszam, dziekuje, nie ucza rozwniez dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i mają budować takie jest ich zadanie zwłaszcza między smarkaczem sześcioletnim, a trzydziestoletnim człowiekiem, a forum to zupełnie coś innego tu sie nie widzimy i nie rozmawiamy tylko anonimowo piszemy. Nie wyobrażam sobie na rozmowie o pracę walić do szefa na TY pechowiec.gif Rozumiem, że ty tak bys tak zrobił i to jest ok wg ciebie? Osobiscie xxx tak ale ten "smarkacz" też kiedyś będzie dorosły i skoro ty tak nazywasz dzieci, to tobie z pewnością nie należy się forma "Pani" .. a w pracy to są stosunki formalne, a kontakty z dzieckiem koleżanki raczej do takich nie należą, zresztą w pracy później też często przechodzi się na ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×