pomocy ! ja wracam przez niego do depresji ! a on jara !

hej czytałam ostatnio na tym forum wpis kobiety o jej problemach z facetem który ,pali, . Mam 17 lat i jestem negatywnie nastawiona do tego tematu . mój chłopak ma 20 . wiem że robi to już 4 lata -powtarza ze ma w tym doświadczenie , ze rozumie mój niepokój ponieważ się na tym nie znam . jestem z nim dość krótko . mówił że jara bardzo żadko jakieś 2 tygodnie temu zapytałam jak często ? odpowiedział ze 5 razy w tygodniu . nie wiem jakie to dawki . obwinia mnie za brak zaufania ale pomimo tego że bardzo go kocham (dużo przeszlam jest dla mnie oparciem) nie potrafię mu zaufać. zdaje sobie sprawe że jestem młoda ale życie mnie doswiadczylo musiałam szybko dorosnąć i chciałabym już tak na stale . czytałam że od takich ludzi ciężko się odciąc ponieważ ciągle ma się nadzieję na ich zmianę co bardzo odczuwam. ostatnio spędza czas z kumplami mówi że gdzie na piwo nie potrafię określić czy to jest 1 PIWO potem wraca do domu i śpi bardzo dużo . zaczynają mnie przerastac jego sprawy codzienne . miałam depresję i jestem na wykończeniu.w sobotę byliśmy na urodzinach kumpla zapowiedział mi ze będzie jarac . spili się wsiedli w samochód . zostawił mnie samą wśród spitych facetów . wsiadłam w autobus prawie plakal ja też musiałam się zwijac z bólu by oprzytomnial obiecał ze do końca maja nie będzie jarac jednak czuje ze kłamie . czy to ma sens ? nie znam się aż tak na sprawach narkotyków. z góry powiedział że on tego nie zostawi . Pomocy jestem młoda nie chce marnować życia jestem skończona psychicznie i nie wiem co mam z tym zrobić !

Idź do matki, z nia do psychologa, odetnij się od patologii. Troche to potrwa ale na pewno warto. Wątpię w tą miłość, raczej zauroczenie i uzależnienie bo młoda jesteś, tym bardziej powinnaś się zawziąć i ogarnąć.