Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gosc2013

Rozwod zwykly,a koscielny?

Polecane posty

Gość gosc2013

Witam wszystkich forumowiczow.Pisze,bo jestem w takiej sytuacji,ze szkoda gadac.Jestem w trakcie rozwodu(juz prawie 2 lata).Żona wymysla niesamowicie,utrudniala mi kontakt z synem,teraz mam ustalone widzenia u niej w domu.Od Dłuzszego czasu nie mozemy dostac rozwodu.Ostatnio bylismy na spotkaniu w RODK i z opinii,wyglada,ze jestem w lepszej sytuacji,chociaz dziecko zostaje przy matce.Ona ostatnio upiera sie zebysmy wzieli rozwod kosciely.Wiec wszystko sie przedluzy o kolejne 2,czy 3 lata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I to tak w tej P(0)je((ba))nej polsce i z tymi kosciolami,i dobrze wam tak bo bierzecie sluby po to zeby tylko sie pokazac rodzinie.a zycie wcale nie jest takie slodkie,i robicie bachory A POTEM K((o))rva wielki placz,dobrze wam tak wcale nie powinni dawac wam rozwodow w polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a macie w ogole powod zeby dostac koscielny??? bo rozwodu "bo tak" koscielnego nie otrzymacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w KK n8ie m rozwodów - jest stwierdzenie nieważności zawarcia małżeństwa . to po pierwsze a po drugie - co znaczy ,ze żona chce wziąć rozwód kościelny a ty nie masz nic do powiedzenia w tej sprawie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2013
no ja wlasnie nie wiem jakie sa powody,zeby dostac rozwod koscielny,ja takiego nie chce tylko zwykly i skonczyc to jak najszybciej i zyc normalnie.To ze ona chce,to nic nie znaczy,bo jakie sa przeslanki do tego.Ja sie nie godze na cos takiego i co wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żuczekzielony
Nie ma czegoś takiego jak rozwód kościelny, tylko stwierdzenie nieistnienia małżeństwa( matrimonium non existens). W jakim sądzie twoja sprawa się toczy, bo aż takiej przewlekłości jeśli chodzi o rozwody, nawet z ustaleniem winy to nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2013
W sadzie okregowym,a miasta nie podam.A co jesli ona chce dostac ten rozwod koscielny,a ja nie chce.Znowu sprawa sie przedluzy,bo ona tylko chce przedluzac sprawe jak najdluzej,bo ma na siebie alimenty,a po rozwodzie juz nie bedzie ich miala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie podasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musicie zgłosić się do sądu danej diecezji i wówczas zostanie ustalone czy są w ogóle przesłanki do ubiegania się o stwierdzenie nieważności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Strasznie długo ten Twój rozwód trwa. Na Twoim miejscu bym wynajął innego prawnika. Sama niedawno przechodziłam przez to i broniła mnie Pani z http://adwokat-wroclaw.net.pl/. Oczywiście sprawe wygrałyśmy z orzeczeniem o winie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość2013
Wiec jakie sa przeslanki,zeby go dostac.Ja sie na niego nie zgadzam.Nie mieszkamy ok 2,5 roku ze soba i mamy male dziecko.Opinia od psychologa RODK jak najbardziej pozytywna z mojej strony,a z jej duzo duzo gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×