Połknęłam całe opakowanie Ketonalu....

3 dni temu połknęłam całe opakowanie Ketonalu 50mg. Nim to zrobiłam, wypiłam wcześniej 5 piw. Do tej pory nic mi nie jest, nie bolał mnie nawet brzuch. Mój organizm zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Czy to normalne? Chciałam zaznaczyć, że przyzwyczajenie organizmu do tego leku nie wchodzi w gre, ponieważ nigdy wcześniej go nie zażywałam... Proszę o poważne odpowiedzi...

Ja w okres tylko jedna i już!

jakiego koloru były te tabletki?

Biało niebieskie.

powinnas byc nacpana jak stodola

Dlatego pytam czy to normalne? Rano wstałam i nic mi nie było... A co do opakowania, to otwierałam je jako nowe, więc co do pomyłki też nie ma mowy...

ja też je brałem, na ból jaj

chcialas sie zabic?

ketonal jest całkowicie niebieski. Małe okrągłe tabletki. Mnie zastanawia po co to połknełaś?

po 5 piwach to juz bylas niezle wstawiona. moze nie pamietasz ze w miedzyczasie wymiotowalas

jest ketonal bialo niebieski 50 w kapsulkach

Tak, chciałam się zabić. Nie, on był podłużny, biało niebieski. Nie wymiotowalam, nic sie ze mna nie dzialo....

Dziewczyno lepiej sie najeb porzadnie niz zabijaj. Zyce masz jedno.Szkoda klopotu rodzicom.

nie masz nic innego do jedzenia ?

tam jest bodajze 20 kapsulek po 50 mg. czyli tak jakby 10 standardowych setek. to nie tak duzo. poza tym to są kapsulki o powolnym uwalnianiu. a alkohol przechodzi do krwi od razu i wypilas go wczesniej, dlatego byc moze lek nie zmieszal sie wystarczajaco z alkoholem pewnie to cie uratowalo.

Ja tez kiedyś chciałam i wzięłam całe opakowanie sedamu- prócz stracenia świadomości na 2 dni nic mi nie było, chodzi o to, że masz świetnie pracująca wątrobę, która rozlozyla toksyczne substancje, ale na pewno uległa uszkodzeniu, nie zdziw się jak odmówi posluszenstwa właśnie wtedy, gdy życie będzie miało dla ciebie największy bo miałaś świetnie pracująca wątrobę, która n własne życzenie zniszczyla