Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość matka chrześniaka

Dlaczego z Komunii się zrobił teraz biznes ??

Polecane posty

Gość matka chrześniaka

Mam takie wrażenie, że coraz więcej rodziców oczekuje jak najwięcej pieniędzy na komunie. Mieszkam już 7 lat zagranicą i moja rodzina myśli, że jestem bogata i na wszystko mnie stać. Jak dałam mojemu chrześniakowi 700 zł na komunie. Uważam, że to jest normalna kwota, a jak rodzina się dowiedziała ile dałam na komunie to aż zdziwione miny zrobili przy mnie. Po 1 dniu komunii matka mojego chrześniaka zadzwoniła i zapytała dlaczego tak mało dałam pieniędzy mimo, że mieszkam zagranicą. Powiedziała, że chociaż te 1500 zł mogłabym dać, bo co to dla mnie 300 funtów. Nie rozumiem skąd się to wzieło, że takie kosmiczne kwoty ludzie zza granicy muszą dawać swojemu chrześniakowi ...Podobne zdanie ma moja rodzina skoro zarabiam zagranicą to powinnam czasami wysyłac trochę pieniędzy rodzinie, bo jedynie ich wytłumaczenie to ZA MAŁO PIENIĘDZY zarabiają w PL... A co ja jestem jakaś dojna krowa?!? Pytanie czy za mało rzeczywiście dałam pieniędzy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dałaś tyle, ile mogłaś. A matka dziecka zachowała się chamsko. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oni to klamcy! co to w ogole za sukinsyny tacy jak mozesz z tym zyc!! 333 www.youtube.com/watch?v=i7qW3FUz_Eo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę cienko jak na ciocię z zagranicy. Tym bardziej, że myślę iż z racji odległości masz rzadkie kontakty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trochę cienko jak na ciocię z zagranicy. Tym bardziej, że myślę iż z racji odległości masz rzadkie kontakty z dzieckiem. xxx ale czy komunia to jest jakiś biznes ??? Zawsze myślałam, że to przyjęcie eucharystii. Znam 1 bogatą rodzinę i oni dają skromne prezenty 300 zł i może jakiś łańcuszek, ale przez myśl mi nie przeszło, że 700 zł to za mało, bo wg mojej rodziny powinnam dać min. 1500 zł, bo przecież pracuje i mieszkam zagranicą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wielki biznes za 700 zł- żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aloha100
Bo wszyscy na to pozwalają, rodzice sami nakręcają całe to komunijne zamieszanie, są coraz bardziej roszczeniowi. Już chyba nikt nie pamięta, po co w ogóle dziecko idzie do komunii i co to w ogóle jest za uroczystość. Autorko, uważam, że racja jest po Twojej stronie. 700 zł to i tak za dużo moim zdaniem. W ogóle po co dzieciakom dawać kasę...jak 1500 na komunię, to ile na ślub?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze? olej to ja mam trójkę chrześniaków i dawałem po 300 zł. Oczywiście wiem, że d.. mi potem obrobili, bo przecież "pracuję w tv i w pytę kasy zarabiam". Pomijam fakt, że to nieprawda i co miesiąc mi brakuje do 1-go. Ja wychodzę z założenia, ze w 1. komunii chodzi o sakrament, a ewentualny prezent ma być PAMIĄTKĄ. Od jakiegoś czasu stanowczo odmawiam prośbom o zostanie chrzestnym, gdybym mógł cofnąć czas z tych 3 też bym zrezygnował, ale byłem młody i głupi. Od robienia prezentów dziecku są rodzice. Tylko i wyłącznie. Ludziom się z tego konsumpcjonistycznego prania mózgów przez tv i internet zupełna sieczka w głowach porobiła, a ja nie zamierzam w tym wyścigu lemingów ku krawędzi uczestniczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z g.9.41 - święte słowa! Szkoda, że jest tak mało ludzi, którzy podchodzą do tego tak zdroworozsądkowo jak Ty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyzwolona kobita
Tak, wina rodziców. Zacznijcie najpierw od swoich przywódców duchowych, którzy już na pierwszym zebraniu przed komunią sypią cyframi z ambony, haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile dałaś?! I jeszcze im mało?! Masz zdebilałą rodzinę, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
im prostsza rodzina tym większe wymagania moja rodzina jest dość zamożna, ja zarabiam bardzo dobrze, brat jest prawnikiem, ma swoją kancelarię, bratowa jest neurologiem i mają full kasy, a ich córka nie ma bóg wie czego i nieczego nie wymagają od ludzi i rodziny. najbardziej im zalezy na tym, aby przebywać z ich małą, aby czasem się z nia zobaczyć, bo to jest dla nich najważniejsze. nie liczą na żadne prezenty, a kiedyś małej kupiłam prezent za 300zł to oboje jednocześnie i powiedzieli że to zdecydowanie za dużo, ze powinnam tylko przyjechać do małej. Oni sami jej nie rozpuszczają i nie kupują wszystkiego co zapragnie, dzięki temu mała jest rozsądną dziewczynką, a nie rozpieszczoną gówniarą roszczeniową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to sobie wyobraź, że ja rownież pochodzę z wielopokoleniowej lekarskiej rodziny i zwyczajnie wstydziłabym się jako chrzestna dać mniej niż 1000 zł od zawsze dzieci miały drogie prezenty nie tylko komunijne i nikt nie wyrósł na roszczeniowego gówniarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jeśli chodzi o komunię to w zeszłym roku dałam małej biblie, złoty łańcuszek z krzyżykiem oraz album na zdjęcia taki komunijny ręcznie robiony i mała najbardziej cieszyła się właśnie z tego albumu, cały dzień z nim chodziła i wszystkim pokazywała. a album zrobiony został za ok.60zł. chrzestny małej - bogaty człowiek, lekarz - dał jej złotą bransoletkę i kolczyki. Wszyscy byli zadowoleni a temat prezentów praktycznie nie istniał poza tym , ze mała biegała z tym moim albumem. za to na 10-te urodziny chcemy sie z chrzestnym zrzucić na kurs językowy dla małej w Londynie. Strasznie o tym marzy i jej to kupimy, koszt 10.000zł. Jak dziecko jest skromne i rodzice nie wymagają, to aż sie samemu chce dawać. a komunia to przede wszytstkim sakrament, a nie prezenty, prezent ma być pamiątką dnia sakramentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.41, 10.11, macie panstwo rację, i to jest zdrowe podejscie. kiedys odmówilan bycia chrzestną wlasnie z tego powodu. dalsza rodzina, z którą nie utrzymywałam kontaktu, wybrala mnie sobie, by miec dofinansowanie na lata...odmówiłam zdecydowanie. nie dajmy się zwariowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a u nas liczą się inne wartości i mam gdzies co sie praktykuje w twojej rodzinie wstyd to kraść, a nie dawać prezent małemu dziecku nie zazdroszczę wartości życiowych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość rodzin bogaczy to dopiero snoby rzadko się zdarza normalna, skromna rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez mam za tydzien komunie ale ja nie jestem osoba ktora daje tyle ile ktos mi tam powie, poza tym jak my damy chrzesniakowi kase to on napewno ich nie zobaczy, rodzice splacaja kredyt I nawet neat nie maja wiec jakis malutki present niedrogi kupimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jest w tym złego? Jeżeli pracujemy, robimy to dla naszych dzieci- to co mam kazać im żyć w ascezie. Kochający rodzic da dziecku wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durna jesteś kochający rodzić da dziecku MĄDRZE nie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za tydzień będzie Komunia mego syna. Dużo w domu rozmawiamy o tym Dniu. Syn nie może się doczekać spowiedzi w sobotę i przyjęcia Pana Jezusa. O niczym innym nie mówi. Przy zapraszaniu gości na pytanie co chce dostać mówił,że po prostu chce aby goście do niego przyszli. Nie ma mowy o prezentach czy pieniądzach. Nie zastanawiamy się na ten temat i my - rodzice. Po Komunii jak emocje opadną porozmawiamy z synem o tym co chciałby dostać. Jeśli będzie nas stać to spełnimy jego marzenie. Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy mają teraz dużo pieniędzy (nie mają co z nimi zrobić) i kupują prezenty, prześcigając się kto da lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×