Ostatnio bardzo podobają mi się kobiety bez makijażu.

Mam 20 lat i przestałam się malować. Zrezygnowałam z bronzera, rozświetlacza, tuszu do rzęs i zestawu farbek do brwi. Używam tylko odrobinę podkładu, bo ujednolicona cera to dla mnie podstawa. Jak patrzę na ulicy to zdecydowanie bardziej podobają mi się nieumalowane kobiety ze wszelkimi niedoskonałościami, bo są wyjątkowe. Nasze nagie twarze są piekne w swojej skomplikowaności. Najbardziej podobam się sobie gdy jestem bez makijażu ale mam świeże, ułożone włosy i naprawdę dobry jakościowo strój. Na ubraniu nie oszczędzam i ubieram się z gustem. Do tego pooczucie humoru i od mężczyzn się nie można opędzić:D A jakie jest Wasze zdanie na ten temat?

ja jestem za piekna wiec malowanie czy nie eden ciul :D zawsze mam facetów na pęczki :D

ALe z tym powodzenie u mężczyzn to był żart:) Przecież to nie jest główny powód żeby się malować! Mimo to cieszę się, że jesteś taka ładna.

ja jednak wolę makijaże, mocne i kolorowe ;)