Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy jeśli facet wymawia się obowiązkami domowymi (mieszka sam)

Polecane posty

Gość gość

żeby nie przyjechac do dziewczyny przez co widują się raz na dwa tytgodnie czasami nawet dłużej to mu zależy na związku czy raczej nie? Jak to jest z facetami? On twierdzi że kocha a mimo to nie potrzebne mu są częste spotkania i wazniejsze stają się obowiązki domowe czy jak to nazywa robienie wopkół siebie pomieszkanie? dodam że to ja jestem tą kobietą i trochę inaczej postrzegam miłość, ja jestem zakochana i pragne spędzać z nim kazdą wolną chwilę bez względu co się u mnie w domu dzieje :) A jefgo słowa które dzisiaj usłyszałam, odbieram raczej jak coś, że on lubi czasami pobyc sam, w spokoju ok jestem sjkłonna to zrozumieć, ale nie w wypadku kiedy i tak w tygodniu nie widzimy się wcale, a nie zawsze też i w weekend. Zaczynam mysleć, że jestem dla niego fajna raz na jakiś czas, że skoro musi tak pomieszkać sam i pobyc sam, porobić wkoło siebie sam to chyba nie chce ze mną raczej w przyszłości układac sobie życia. On powiedział, że przecież ja mogę jechać do niego wtedy kiedy on musi coś w domu robić. Ale ja nie mam wolnych weekendów, co niejednokrotnie mu mówiłam. Więc może tak to powiedział, bo wiedział że i tak nie mogę. Sama nie wiem i co tu teraz zrobić. Nie zacznę przecież mu robić wyrzutów to wolny człowiek. Tylko tak mi trochę przykro, że jakieś tam obowiązki domowe sa wazniejsze ode mnie, albo może sa pretekstem bo nie zawsze ma ochotę na spotkanie ze mną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ktoś mi pomoże to zrozumieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmona
Jestem kobieta i mam tak samo doskonale Cie rozumie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie baby to mega pożeracze czasu. Jakby mogły to by faceta na łańcuchu uwiązały. Dlatego wolę być singlem. Sam kiedyś miałem dziewczynę do której jeździłem co weekendy 200km w jedną stronę. Szkoda na to czasu i hajsu. Z drugiej strony, jak mieszka zbyt blisko, to będzie na mnie wisiała codziennie i pewnie wpadała po kilka razy w tyg. :/ baby cię wykończą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Dokładnie baby to mega pożeracze czasu. Jakby mogły to by faceta na łańcuchu uwiązały. Dlatego wolę być singlem. Sam kiedyś miałem dziewczynę do której jeździłem co weekendy 200km w jedną stronę. Szkoda na to czasu i hajsu. Z drugiej strony, jak mieszka zbyt blisko, to będzie na mnie wisiała codziennie i pewnie wpadała po kilka razy w tyg. :/ baby cię wykończą.. xx No to po co wchodzić w jakies związki i gadac że kocham bla bla bla To jasno się stawia sprawę, nie chcę baby bo baby męćzą i do widzenia to chyba proste. Jeslo kobieta dla kogoś jest pożeraczem czasu to serio nie widzę sensu żeby dalej ciągnąć taki związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×