Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam dość mieszkania jak typowa studentka:(

Polecane posty

Gość gość

Mam jedną współlokatorkę. Co prawda jest to mieszkanie w dobrym standardzie (nowy budynek, centrum miasta, wygodnie urządzone) ale mam problem z tą ciasnością. Tak naprawdę dla siebie mam niewielki, może 15to metrowy pokój. W domu prócz swojej sypialni, miałam jeszcze własną garderobę i łazienkę. No i oczywiście przestrzeń wspólna czyli wygodny salon, duża kuchnia, osobna jadalnia. A teraz nie mogę się pomieścić, nie mogę upchnąć ubrań w malej szafie, złości mnie niewielka kuchnia itd. A i tak mega dużo płacę za to mieszkanie. Jak Wy się przyzwyczailiście do studenckiego życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez problemu. teraz mam nawet więcej przestrzeni dla siebie niż w domu rodzinnym, bo aż całe 8m2 dla mnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zamienię się, mam pokoik 6 metrów i zołzę nie współlokatorkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalnie. Ale ja jestem minimalistką i nie mam pierdyliarda gratów, które potrzebują 200m kwadratowych powierzchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa dzida jesteś. Ja mieszkałem w domu z właścicielką, 4 pokoje (w tym ona jeden zajmowała) kuchnia wspólna w piwnicy. Dwie łazienki. 12 osób. Aktualnie zarabiam więcej jak Tusk czy prezydent. Szanuj rodziców i to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupi rozpieszczony bachor :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×