Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie ufam mężowi policjantowi....

Polecane posty

Gość gość

Mąż jest w policji od roku... a ja czuje co raz bardziej jak rośnie moja niepewność odnośnie jego pracy. Jest wspaniałym człowiekiem twierdzącym, że jestem dla niego najważniejsza, stara sie i dba o mnie, a mimo wszystko ja nie potrafię mu ufać. Nie wierzę że nie da sie kiedyś wkręcić w jakieś zagrywki z kobietami... jest bardzo lubianym kolegą od czasu do czasu spotyka sie z kumplami z fachu...gra w piłkę chodzi na siłownię. Moją niepewność ostatnio strasznie pogłębił zatajając przed mną akcje z urodzin kolegi które były na wyjeździe, a mianowicie to że jedną babkę przeleciało 4 facetów mimo że wcześniej zawsze mi mówił o podobnych rzeczach... a o tym czym dowiedziałam sie wielkim przypadkiem od obcej osoby...później wyjaśniliśmy to sobie ale niepewność i brak zaufania do środowiska w którym sie obraca rośnie. Jak sobie z tym radzić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień męża. Nie od dziś wiadomo ze w policji same psychole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmień sobie na polityka .... przynajmniej zastanawiać się nie będziesz musiała. Będziesz pewna na 100 .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakiego byś sobie męża nie wybrała, w każdym środowisku jest masa baranów zdradzających swoje kobiety. lekarze puszczają się z pielęgniarkami i studentkami, prawnicy z klientkami i prawniczkami, strażacy i wojskowi to lep na wygłodniałe babki, ludzie robiący karierę naukową co rusz są wystawiani na pokusy młodych d**eczek z uniwerku i tak dalej i tak dalej no chyba że znajdziesz sobie śmieciarza, ale slyszalam ze oni lubia pukać meneli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×