Rozpieszczona dziewczyna

Na wstępie powiem, że jestem z nią od pół roku, kocham ją i zrobiłbym dla niej wszystko, dlatego nie chcę rad typu "zerwij". Zawsze była rozpieszczana przez całą rodzinę, bo jest najmłodsza z rodzeństwa, zresztą pochodzi z bogatej rodziny i jest przyzwyczajona do tego, że zawsze jej zachcianki były spełniane. Przy mnie czasami zachowuje się jak dziecko, jest uparta i niechętna na żadne kompromisy. Ja chce dla niej jak najlepiej, kiedy jest chora to proszę ją aby nie wychodziła z domu, ona oczywiście wiedziała lepiej i wyszła z koleżankami, co w efekcie skończyło się tak, że brała antybiotyki. Jestem raczej spokojny i trudno mnie wyprowadzić z równowagi, ale zdarzyło się że podniosłem na nią głos, bo ile można powtarzać. Wtedy ona obrażona próbowała uderzyć mnie w twarz, na szczęście zdążyłem złapać ją mocno za rękę. Starałem się z nią o tym rozmawiać, ale to zawsze kończy się płaczem, a wtedy już nie potrafię się na nią złościć, przytulam ją i znowu wychodzi na jej. Poza tym jest idealna, nie wyobrażam sobie życia bez niej, chodzi tylko o ten jeden problem. Proszę o jakieś rady, co zrobić...

skoro zachowuje się jak dziecko to ja bym dał klapsa ;) parę razy w d**e i po problemie ;p a poważnie to chyba nie da się inaczej niż rozmową, po prostu tym razem jej nie ulegaj i bądź konsekwentny

Nic nie zrobisz, charakteru nie zmienisz. Będziesz miał rozpieszczoną żonę.

Ile ma lat? Bo jeśli 15-18 to wyrośnie z tego. 18-24 może się jeszcze zmieni a może nie, powyżej 25 lat oznacza że będzie już taka zawsze i wtedy masz dwa wyjścia akceptujesz te jej dziwne kaprysy albo bierzesz nogi za pas i szukasz laski która jest bardziej dojrzała emocjonalnie.

chciałabym mieć takiego chłopaka jak ty

Wg mnie też problem leży w braku konsekwencji, gościu przecież wybaczasz jej wszystko dokładnie tak samo jak robili (robią?) to jej rodzice. Bądź stanowczy, jak będzie trzeba zabronić jej wyjścia to zrób to, przecież to dla jej dobra. I nie dawaj się lać po twarzy chłopie, niedlugo ci całkiem wejdzie na głowę o ile jeszcze tego nie zrobiła

co to za bzdurny temat? ile ty masz lat 14? moim skromnym zdaniem masz coś z głową. gdyby mi tak facet rozkazywał to bym z nim nie była. a na ten podniesiony ton pewnie zareagowałabym śmiechem. wyszła to wszyła, ty nie jesteś jej ojcem żeby się na nią wydzierać bo zrobiła coś przeciwko tobie. dorośnij dzieciaku.

To może przestań traktować ja jak dziecko? Nic dziwnego, że się wścieka, skoro chłopina jej mamuśkuje i najchętniej założyłby pieluszkę. Skoro jest chora i chce wyjść, jej zdrowie i jej sprawa. To ona ponosi konsekwencje swoich czynów. Za bardzo się nią przejmujesz.

niedojrzała emocjonalnie? dziwne kaprysy? poważnie? bo dziewczyna miała ochotę wyjść na dwór, a facet jej zabraniał..synu masz rozum 15 latka.

Z******ty facet z ciebie, dojrzały bardzo, a kafeteriankom niczym nie dogodzisz i tak cię oplują. Ja bym z taką nie był, ale wam życzę szczęścia. Ps. tylko prosił, znaczy przejmuje się kimś (o ile wiecie co to znaczy), a nie zabronił, bo i tak poszła. Z jej strony to jest dojrzałe zachowanie !!!

To są tylko przykłady które podałem, może faktycznie nie za bardzo oddają tego jaka jest rozpieszczona. W rzeczywistości gdy coś nie idzie po jej myśli - od razu foch. Chciałem zabrać ją na koncert (w zespole gra mój kumpel, obiecałem, że przyjdziemy), na początku się cieszyła i zgodziła, a dwie godziny potem ona jednak woli kino. Tłumaczyłem jej że obiecałem przyjacielowi, ale to do niej nie dociera, i nieważne, że do kina możemy iść innego dnia, ona i tak twierdzi, że jej potrzeby mnie nie obchodzą. Wszystko wymusza w ten sposób, płaczem. Inny przykład: wyczytała w internecie jakieś głupoty o odchudzaniu (jest bardzo szczupła) i nie chciała nic jeść, to chyba normalne, że jako jej facet martwię się o nią?

Normalne, ze ja kochasz i sie o nia martwisz. Pogadaj z nia szczerze o tym. Jedyna rada na ten moment. :)

doroslego czlowieka chcesz wychowywac? jest taka jaka jest i albo ja bierzesz z tymi wszystkimi fochami (co odradzam) albo jednak ZERWIJ. na wychowywanie to byl czas 20 lat temu a nie teraz.

" jak będzie trzeba zabronić jej wyjścia to zrób to, przecież to dla jej dobra. " x ja nie moge co za teksty. laska nie ma 5 lat tylko 25 (zakładam). jak można doroslemu czlowiekowi "zabronic wyjścia dla jego dobra"? pogrzalo was?

Żenada. Ty jesteś w związku z kobietą czy z dzieckiem? Daj jej żyć tak jak chce. Ona pewnie potrzebuje faceta a nie tatusia.

masakra, co za roszczeniowe dziewuszysko! ty chyba zakochales sie w jej urodzie, bo charakter ma do niczego.