Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość36

skąpy mąż

Polecane posty

Gość gość36

Witam, już nie mogłam wytrzymać, musiałam tutaj napisać, pożalic się, całą rodzinę mam za granicą, nawet nie mam z kim pogadać, mój mąż to rozwodnik ma córkę 14 letnia z poprzedniego związku, jest za nią strasznie, bierze ja do nas co drugi dzień, a co drugi weekend u nas nocuje, ok, ale problem w tym jest iż bardzo jest skompiradlem, na swoją córkę płaci 700 zł, alimentów, i pewnie na boku jej też daje kasę, chociaż nie przyznaje się, ja z mężem jestem 3 lata, dwa lata rok po ślubie, za dwa tyg, ma się urodzić nasza córka, bardzo pragnął, ja zresztą też, mam też syna 13 lat z poprzedniego związku, a więc tak zacznę iż mąż ma swoją firmę brukarska wraz ze wspólnikiem od 10 lat, i dobrze, zarobi, chociaż zawsze narzeka, i skapi, rarytasy nie kupuje, sklep biedronka, od czasu do czasu jakieś warzywa owoce, słodkie a tak to mleczko, chleb, podstawowe produkty potrzebne, i na promocjach wędlin ka, serek, napoje tez rzadko, bo z biedronki oazę, kupuje ciągle najtańsza wodę, mój syn ma alimenty 900 zl, to nawet alimentami się rządzi, wyprawkę dokupowal dla naszej córki z alimentów syna, ja w domu kura domowa, obiadki,nawet grosza nie zostawi, a teraz mam taką ochotę, na jogurt, warzywa, owoc, czy słodkie, a wstydzę się jemu o tym wspomnieć, bo wiem ze jemu mina z rzędnie, czasami kupił jogurt, z biedronki, za 0,50, groszy, dla mnie, czy jakis owoc, a teraz od 2,3 tyg, tylko żeby jedzenie kupić, mam dość wyc mi się chce, mój syn nawet loda dawno nie jadł, jego córcia ma buty oryginalne, pieniądze kieszonkowe, ciuszki po galeriach kupuje z koleżankami, on twierdzi, że dziadkowie jej dają, jestem zła a zarazem jest mi przykro, bo mąż lubi piwko wypić, co 2,3 tyg, z ciągiem dwudniowym po kłótni, i jest ok, nie żałuje sobie, a ja z synem to co śmieci jesteśmy, żałuję czasami ze się z nim związałam, dałam sobie dziecko zrobić, bo zaufalam, nawet nie mam dla syna żeby jemu loda , slodycza kupić, mąż do tego chciałby miłości, kochać się, ale ja tak nie potrafię, odrzuca mnie od niego,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet ostatnio też mnie zaskoczył, ogólnie nic mi nie kupuje, zdarzają się bukiety kwiatów, czy wypady do lokalu, ale z wartościowych rzeczy nie dostałam od niego jeszcze nic. Nawet na urodziny, zabrał mnie do knajpy, ale nic mi nie dał. Weszliśmy do sklepu i zaproponował że może mi coś kupić: tylko niedrogiego. Myślałam że mu odwinę. W szufladach do dziś mam prezenty, od byłego, zasypywał mnie nimi od początku znajomości. A ten to sknera nad sknerami, myśli że wypad do restauracji, znaczy tyle co prezent. Znam za to faceta, który na dzień kobiet zaproponował kobiecie by ze swoich pieniędzy kupiła sobie kwiaty w biedronce, on jej później odda, a na urodziny kupił jej bukiet róż, po czym wyciągnął jedną i dał swojej matce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Widzisz ciebie chociaż chociaż zabiera do knajpy, a mnie w ogóle, chyba że jak ja miałam kasę, to wtedy tak szliśmy, a na urodziny nie dawno dostałam tanią czekoladę i bukiet róż z biedronki, a tak bez okazyjnie nie kupuje mi kwiatów jak, kiedyś, restauracje mam ale w domu, jak napichce obiadki które uwielbia, bo tanio, w domu, apropo, jak mieszkaliśmy przed ślubem, to dramatyzowal ze na zimę uzbiera e 9 tys, bo to okres, gdzie nie pracuje, a w październiku kupił bmw, za 50 tys, byłam oburzona, ale on miał to gdzieś jakby nic się nie stało świnia, acha i nie mogę się fochac i nic powiedzieć bo on ma gorszego focha, mam dość z tego wszystkiego zamiast za dwa tyg, urodzić urodze dzisiaj albo jutro, bo boli dostałam, życie sobie sama zmarnowalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widzialy galy co braly ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To zostaw dziada i po sprawie !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Jak mam teraz zostawić?będę sie użerała,i zależna od niego.az dziecko trochę podrośnie,zastanawiam sie,nad tym bo dowód dla dziecka można wyrobic bez zgody męża,chyba ze ucieknę z dziećmi za granice,jak tak dłużej będzie,bo nie wytrzymam.a za granica bylam 7 lat z synem i jezyk znamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz wyjechać z dzieckiem za granicę bez upoważnienia notarialnego drugiego rodzica. Z drugiej strony, jak można byç tak naiwnyl i uległym. Jak możesz oddawać alimenty własnego dziecka ?! Jesteś nie poważną matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
A co mam zdobić?musze oddawać,bo mąż zaraz,że opłaca wszystko i nas żywi,i mojego syns

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Co mam zrobić,jak mąż wygaduje że nas utrzymuje,i mojego syna,dlatego bierze alimenty syna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak wygląda Wasz seks, może mu skąpisz przyjemnosci...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, ze coś z tym seksem moze być nie tak jak on tak się zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakim prawem pozwalasz żeby obcy facet zabierał pieniądze twojego dziecka?? Gdzie ty masz rozum kobieto!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Wlaśnie że nie,kiedy tylko on ma ochote,to kochamy sie albo jeszcze lepiej domaga sie lodzika za którym nie przepadam tego robić ale robię,ale jak tak będzie to nici będą ze wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Boże co mam zrobić,jak wygaduje ze utrzymanie nas tez kosztuje,do tego oplaty,to co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorry za szczerość ale ..głupia jesteś. Zacznij od tego, ze alimenty to są pieniądze Twojego dziecka i basta! I nie ma czegoś takiego, że on Was utrzymuje- jesteście małzeństwem wiec pieniądze macie wspolne. Postaw się kobieto bo brzmisz jak niedorajda życiowa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedzieć mu że sam się na to zdecydował? No nie moge, decydujesz sie na dziecko z facetem, który żałuje Ci jedzenia? I do tego zabiera jedyne pieniądze, które macie? Musisz być bardzo głupia skoro zgodziłaś się na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Nie głupia ale uległa,ja tego dłużej nie wytrzymam i wybuchnę w końcu,on wie bardzo dobrze,o wszystkim bo sie uważa za dobrego psychologa,ale postawie na swoim musze,na jedzenie nie żałuje,ale na jakieś zachcianki od czasu do czasu,tak nie będzie,bo nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Heniuś
Skąpy a córce kupuje markowe buty? To ja bym chciał takich skąpych starych 20 lat temu mieć :) On nie jest skąpy, tylko po prostu normalny - jaki sens ładować hajs w czyjeś dziecko zamiast w swoje? Ty jesteś taka cwana, że jego córce to pewnie byś kupowała markowe łachy a swojemu synalkowi ze szmateksu :) Jestem bardzo ciekawy, czyje dziecko by miało lepiej gdyby to baba rządziła w tym związku :) I naucz się, że nie jest rolą żony kwestionować czy podważać zdanie męża. Trzeba było zostać kobietą niezależną a nie tylko patrzeć facetowi na portfel - ale tego, to już baby nie potraficie, za to żalów i pretensji bez końca - do siebie miejcie teraz wąty a nie do facetów. Wybrałaś sobie takie życie to czego jęczysz teraz? A jak będziesz mężowi robić koło d**y to znów będziesz sobie gacha szukać - a konkurencja duża, takich marudzących kur domowych to spławiłem już setki (a doliczając te z bękartami to pewnie z tysiąc).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Ty tępy gachu, posłuchaj, byłam za granicą 8 lat z synem, to on myślał że złapał pana boga za nogi, miałam pieniądze, za granicą mam mieszkanie, on na wynajmie tutaj, jak miałam pieniążki to było super wszystko stawiałam, za granicę pojechał po mnie żeby mnie ściągnąć, na mówiłam się, bo syn jego polubił, teraz jego nie nawid******opalam się tylko z drugim dzieckiem z nim, ale mam nadzieję że wyjadę jak najszybciej po porodzie, poza tym jestem wykształcona znam 3 języki atrakcyjna, a on po zawodowie, burak, chytry, i patrzy żeby kobieta miała kasę, wiec uważam ze ty jesteś taki sam burak,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja nie wiem co Ty jeszcze z nim robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Za granica,sama syna wychowywalam,bo tatus syna,byl alkocholikiem,dawalam rade super,stać nas bylo na wszystko,za granice na wczasy i w ogóle,męża poznalam zakochalam sie,chcialam stabilizacji,a nie jego kasy,chodzi o to że on jak w pracy,tez potrzebuje parę groszy żeby nawet dokupić coś,czy nawet w razie czego mieć przy sobie,ale on ogranicza ,sam kupuje co chce,wlaśnie to jest to dalam sie namówić na dziecko,tez chcialam,ale boje sie ze będzie gorzej po porodzie,musze prosic sie o każdą złotówkę co jakiś czas,aż mi glupio,wtedy zamykam sie w sobie i przeżywam,a on dziwi sie dlaczego smutna jestem czy bez humoru,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz za granica mieszkanie to uciekaj jak sie dzieciak urodzi to dostaniesz jakies alimenty I zapomogi od Panstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Tak też chce zrobić,innego wyjścia chyba nie mam,chociaz chcialabym żeby bylo dobrze,dziś dal mi 40zl,na kosmetyczke saszetkę na kosmetyki,dwie pary majtek po porodzie i żel,i wkladki laktacyjne,na które mi nie starczyly pieniądze,kosztują 22zl,maz zadzwoniłz pracy i sie pytal,wiec powiedziałam zostalo mi 3zl,reszty, dalam z tego do szkoly 4zl.do obiadu dokupilam salatke i ziemniaków parę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Ze wszystkiego musze sie tłumaczyć,jemu pewnie będzie nie po nosie ze synowi dalam z tego 4zl,do szkoly,na picie i bulke,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Najbardziej przykre jest to i boli mnie,ze dal synowi Tel niby,duży,z rozbita szybka,ale dziala,co jakiś czas jak mój syn nie posprząta czy uniesie sie do niego,bo ten jego prowokuje,to zabiera jemu Tel,dla mnie to chore,a mój syn przeżywa,mój syn kupil doladowanie za 10zl,a ten poklocil sie z nim i zabral jemu ,i schowal,do tego po kryjomu,żeby syn nie widzial,i powiedział bezczelnie jeszcze do syna ze Tel,ma sie znaleźć,masakra,niby żart,dla mnie to chore,ale powiedzialam synowi prawde,ze schowal jemu i obwinia jeszcze jego ze pewnie zgubil,taki jest mój mąż

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Własne dziecko pozwalasz szmacić gachowi , jaka z ciebie matka . Żenada z tymi 40 złotymi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile razy będziesz jeszcze zakładać ten sam temat? Poprzednio dostałaś mnóstwo dobrych rad a ty dalej jęczysz i dajesz gnojowi rządzić sie pieniędzmi syna . Niedługo syn dorośnie i wtedy będziesz sie miała z pyszna bo zostaniesz bez kasy , alimentów i ze skąpcem . Sama c***isałam w poprzednim temacie ze lepiej jak wrócisz za granice ponieważ rodzina to krew , a krew to nie woda . Krzywdy ci nie zrobią .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość36
Wlaśnie że nie pozwalam zawsze stoje w obronie syna,zwaracam jemu uwagę,jego córkę dobrze traktuje,dlatego tego wszystkiego mam dość,to nie jest czesto,ale co jakiś czas mąż jest taki bezczelny,jak jemu sie podpadnie potrafi być złośliwy,mściwy,hamski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
stara, wydawałoby się, że dojrzała kobieta a taka głupia :O miałaś dobre życie za granicą i cię doopa zaswędziała za kolejnym przydupasem i wszystko rzuciłaś dla niego, nie pomyślałaś nawet o swoim synu tylko chcica tobą rządziła :O Żałosna jesteś. I gwarantuję ci, że syn ci kiedyś wypomni że pozwalałaś jakiemuś padalcowi tak go traktować. Wykształcona, 3 języki, taaaa, a w głowie pustka że aż żal czytać. Najpier zabrałaś swoje dziecko z miejsca które zna, wprowadziłaś się znim do obcego gacha a teraz znowu zabierzesz. Ile jeszcze razy zafundujesz dziecku takie przeprowadzki? Aż cię znowu zaswędzi ci...pa do następnego przydupasa? Trzeba było dziecka nie zabierać z powrotem do Polski, ale ty pewnie nawet nie zapytałaś go o zdanie, bo liczyła się tylko przygłupia mamuśka. Dorośnij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość z 15:41 brawo, trafiłaś/eś w sedno. Ale autorka jest taka głupia że i tak pewnie nie zrozumie, egoistka jedna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×