Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

przegralam zycie bo pochodze z patologii.

Polecane posty

Gość gość

nikt normalny mnie nie zechce, i w sumie sie nie dziwie, bo o co mieszac sie w bagno. dzieci tez nie chce miec, jeszcze powtorzylyby moj marny zywot. nie jestem ani szczegolnie uzdolniona ani piekna, nie mam perspektyw. po co w ogole zyja tacy ludzie jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile masz lat,wksztalcenie? opisz cos wiecej o tej patologii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, Trudne doświadczenia uczą nas czegoś. Ludzie tacy jak Ty czy ja mają szansę coś zrozumieć i coś ze sobą zrobić, w przeciwieństwie do tych co wszystko mieli podane na talerzu. Zdziwiłabyś się jak niewielu ludzi pochodzi z tzw. "normalnych" rodzin, z tego co widzę i słyszę to prawie każda rodzina w Polsce jest dysfunkcyjna lub gorzej. Ludzie się po prostu tym nie chwalą, albo gorzej, bardzo się starają zachować pozory. Jeśli rzeczywiście Ci to doskwiera zawsze możesz zmienić środowisko na takie w którym nikt Cię nie zna, i nikt nie będzie Cię oceniał po tym skąd pochodzisz. Chociaż ja osobiście polecam manie w d***e co ludzie o Tobie myślą. To że sama pochodzisz z takiej a nie innej rodziny nie znaczy też że powielisz ten model. Może właśnie dzięki temu wiesz dokładnie jaką sama chcesz mieć rodzinę. Ktoś kogo znam postanowił sobie że jej rodzina będzie dokładnym przeciwieństwem tego w jakiej sama się wychowała, i jej się to udało. Trzymaj się, Patryk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze twoi rodzice sa z tzw elementu to nie znaczy, ze TY musisz byc taka sama. Wyprowadz sie i zyj swoim zyciem !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 23 lata, wyksztalcenie srednie. Od rodziny sie praktycznie odcielam, wiec nie mam co liczyc nawet na najmniejsza pomoc. prace mam marna, i na nic lepszego nie licze. jestem tak nieobyta, ze nie umialabym nawet skasowac biletu w tramwaju. Wiele razy probowalam sobie wmowic, ze mam gdzies opinie innych, ale po prostu nie potrafie i zazwyczaj bardzo sie przejmuje nawet mala krytyka. Bardzo bym chciala zmienic srodowisko, bo u mnie rodzina nie zachowywala nawet pozorow normalnosci. Kazdy w mojej miejscowosci wie ze jestem "ta od tych", juz jako dziecko widzialam krzywe spojrzenia mam kolezanek. Ale latwo sie mowi, a wykonac ciezko. Gdzie mam sie przepowadzic i co robic bez kasy, bez jakichkolwiek kwalifikacji zawodowych ? watpie ze sobie poradze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurs jez angielskiego lub niemieckiego.wyjazd do opieki nad jakas babcia zagranice na pare miesiecy.odlozenie tych pieniedzy na wynajem mieszkania.poszukanie innej pracy.ja tak zrobilam.mialam podobny problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem D.D.A i ciezko mi się odnależć w życiu.Żona mnie zostawiła,bo nie potrafilem okazywać uczuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz kochana na terapię.Jeśli pochodzisz z alkoholowej to jeszcze DDA.Znam mnóstwo ludzi,którym sję udało.Tam człowiek się odnajduje,mądrzy ludzie dzielą się doświadczeniem,nadzieją i dają sobie siłę i wsparcie.Tylko od Ciebie wszystko zależy.Najtrudniej podjąć decyzję i zrobić pierwszy krok.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wywalaj gdzie i zamykaj dzrwi za soba ,szkoda twoich lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Juz mi sie slabo robi jak slysze o tych "terapiach". Pranie mozgu w moim przypadku nie dziala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×